Jurek Owsiak szef WOŚP: Pozbądźcie się focha. Róbcie swoje
– Internet, to narzędzie łączy jak żadne wcześniej. Internet daje ogromne możliwości. Dlatego róbcie swoje i korzystajcie z technologii – mówi w rozmowie z technologie.ngo.pl szef Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy Jurek Owsiak.
Technologie.ngo.pl: – "Nie mam focha" – tym przesłaniem z bloga, którego jesteś współautorem, zacząłeś niedawną konferencję technologiczną "Now! Go Online". O co chodzi z tym fochem? Pytam z uśmiechem i bez focha.
A ten foch? O co chodzi?
– To pozytywny przekaz – "róbcie swoje". Ten blog to odruch, żeby spojrzeć dookoła siebie i móc powiedzieć "nie jestem sam". Bo nie warto mieć focha. Foch to negatywny przekaz. Nic się z tego nie urodzi.
Na konferencji Now Go Online powiedziałeś, że internet łączy jak żadne narzędzie wcześniej. Now Go Online, to konferencja pokazująca możliwości tkwiące w internecie i nowych technologiach. Jakie one mają znaczenie dla trzeciego sektora i szerzej dla społeczeństwa obywatelskiego.
– Samo pojęcie społeczeństwa obywatelskiego w Polsce jest niestety jakby mało osiągalne. Wiemy niby o co chodzi, o co biega, żeby ludzie działali razem… Ale tu wciąż mało się dzieje w tej sprawie. Na szczęście dzisiejsze technologie są absolutnie temu pomocne. Kiedyś był telefon, faks. Były listy, a dziś wyciągasz tablet lub smartfon i w ciągu kilku sekund kontaktujesz się, wysyłasz sygnał.
Pozytywny sygnał...
– Tak. Wymyśliliśmy "Nie mam focha" z Bazylią. To jest taka forma żartu podszytego szerszą ideą. Bo nagle się okazuje, że ten blog, to jest całe resumé życiowej filozofii. A wracając do społeczeństwa obywatelskiego, ludzie wiedzą, o co biega. Społeczeństwo obywatelskie konotuje współwładzę, współodpowiedzialność. Dlatego jestem wielkim fanem lokalnych przedsięwzięć. Lokalnego współdzielenia pieniędzy. Bo lokalne społeczności najlepiej wiedzą, co dla nich jest ważne i potrzebne. Dlatego pojemność władzy w lokalnym społeczeństwie powinna być nie tylko duża, ale ogromna.
To ja mam dobry lokalny przykład wykorzystania siły nowych technologii. Fundacja Rzeczpospolita Rowerowa wymyśliła aplikację, dzięki której mieszkańcy Rybnika mogą podpowiedzieć urzędnikom, którędy poprowadzić ścieżki rowerowe…
– Teraz by się trzeba zapytać, czy urzędnicy skorzystali z tej wiedzy. Ale to jest dobry przykład. Dla mnie społeczeństwo obywatelskie polega też na tym, że my na Woodstock pytamy, co trzeba zmienić. Zwracamy uwagę na potrzeby woodstockowiczów. Choćby podesty przy sanitariatach. To dzięki nim dowiedzieliśmy się, jak to zrobić. Potem miło jest słyszeć – "Kurde, Jurek świetnie, że to poprawiliście". Daliśmy im poczucie współuczestnictwa. To taki drobny przykład wpływu technologii na społeczeństwo obywatelskie. Bo trzeba przyznać, ten sposób komunikowania jest genialny. I zawsze taka miła niewiadoma, jak wielu masz odbiorców.
Czyli jest lepiej?
– Kiedyś podobna akcja wymagała rozwieszania plakatów, zwoływania spotkań. W przypadku internetu nawet nie wiesz, jak daleko twój news może zawędrować, bo on rozchodzi się od jednej osoby do kolejnych i dalej, i dalej. Internet ma ogromną przyszłość i siłę. Jeśli to idzie w dobrym kierunku. Jeżeli ludzie nie umawiają się poprzez internet na ustawkę, czy żeby spalić tęczę, tylko żeby zrobić coś dobrego, no to, to jest super. To jest genialny instrument. Ludzie zdają sobie sprawę, że to działa. Sęk w tym, że nie zawsze sobie zdają sprawę, co z tym można dalej zrobić.
Stąd takie negatywne zjawiska internetu jak "hejterstwo"
– Bardzo się cieszę, że zmieniła się ustawa o ochronie danych osobowych. Bo ci ludzie, którzy wylewają jad nie są już anonimowi. Masz prawo o siebie zawalczyć. Ja jestem za demokracją i różnicą zdań. Jestem nawet za sześcioma pochodami 11 listopada. Ale jestem chory, kiedy słyszę o sytuacjach wykluczających. Kiedy słyszę język nienawiści. Ludzie zdają sobie sprawę z możliwości oddziaływania internetu, ale zostaje pytanie, jak go wykorzystać w dobrych celach.
Jak?
– Dlatego są konferencje takie, jak Now Go Online. To, co chciałem na konferencji powiedzieć, to bądźcie konsekwentni. Nie odpuszczajcie. Takie konferencje mają uczyć ludzi, jak inni to zrobili. Inspirować i pokazywać, dlaczego się odważyli. Mówić, rób swoje nie poddawaj się.
I korzystaj z technologii...
– Jestem oglądaczem telewizji, bo sam ją robię. Odpadam przy standardowej telewizji, bo odpadam przy tych wszystkich tasiemcach. Ale wiem, że coraz więcej mają do powiedzenia ci, co sami coś kręcą. Coś robią. To jest ważne. Myślę, że to jest bardzo fajne, że możesz dowiadywać się wielu rzeczy z alternatywnych źródeł.
Jurek, a Ty masz jakieś ulubione narzędzie internetowe do budowania pozytywnego przekazu?
– (śmiech) Żadnego. Ja jestem w tym obszarze totalnym wariatem. Ale jak patrzę na moich ludzi, w jakim tempie działają dzięki tym technologiom… to jest wariactwo, które daje wiele dobrych rzeczy.
Źródło: technologie.ngo.pl