Jak czuwać nad prawidłowym przebiegiem kampanii wyborczej w swojej gminie – ściąga do monitoringu
7 kwietnia wybierzemy wójtów, burmistrzów, prezydentów i radnych (gmin, powiatów, sejmików, dzielnic – dla m. st. Warszawy). To wybory, które są najbliżej nas, ponieważ dotykają codziennych spraw. Dlatego warto sprawdzić już na etapie kampanii wyborczej uczciwość tych, którzy chcą stanowić lokalne prawo i wpływać na to, jak będzie wyglądać nasza gmina czy powiat.
Choć do ciszy wyborczej zostało niewiele czasu, to wciąż można jeszcze monitorować lokalne kampanie, zarówno te w mediach społecznościowych, jak i w przestrzeni publicznej. Powinniśmy przyglądać się również temu, czy kandydaci i kandydatki nie wykorzystują do tego zasobów publicznych, budując tym samym przewagę nad innymi komitetami.
Materiały wyborcze, agitacja, kampania wyborcza
Kampania wyborcza kończy się na 24 godziny przed dniem głosowania, zatem do tego czasu możemy spotkać się z różnymi formami agitacji (na banerach, na ulotkach, podczas spotkań bezpośrednich, w mediach społecznościowych). Należy wiedzieć, że materiałem wyborczym jest każdy przekaz informacji, który pochodzi od komitetu wyborczego i został upubliczniony i utrwalony.
👉 Ważne jest, aby każdy materiał wyborczy zawierał wyraźne oznaczenie komitetu wyborczego, od którego pochodzi oraz oznaczenie dotyczące finansowania.
Kampania banerowa i ciasta babci Zosi
👉 Aby skutecznie monitorować kampanię w przestrzeniach wspólnych, powinniśmy zacząć od sprawdzenia w Biuletynie Informacji Publicznej gminy wykazu miejsc, w których komitety (na równych zasadach) mogą bezpłatnie umieszczać swoje materiały wyborcze. W pozostałych przypadkach komitety na ekspozycję materiałów powinny uzyskać zgodę właściciela / zarządcy obiektu.
Nie oznacza to jednak, że komitety swoje banery czy plakaty mogą umieszczać wszędzie. Zakaz agitacji obowiązuje m.in. na terenach sądów, administracji rządowej i samorządowej, czy na terenie szkół wobec uczniów. Nie można umieszczać również materiałów wyborczych w miejscach, w których może to zagrażać zdrowiu, życiu, bezpieczeństwu mienia czy ruchu drogowego. W tym szczególnym przypadku policja czy straż gminna powinny niezwłocznie taki materiał usunąć. Warto dokumentować takie przypadki i powiadomić służby.
Na umieszczenie reklam wyborczych w pasach drogowych również trzeba mieć zgodę zarządcy – w zależności od rodzaju drogi: gminy, powiatu, zarządu dróg wojewódzkich, Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Powinno się również uiścić opłatę za takie miejsce na agitację. Jako obywatele możemy wystąpić w trybie dostępu do informacji publicznej do zarządców dróg o skany wniosków komitetów i wydanych decyzji na umieszczenie materiałów w pasie drogowym. Dzięki temu dowiemy się, które banery są legalne, jakie powinny mieć wymiary, w jakim czasie mają prawo zajmować pas. Na kwotę składa się wymiar całego nośnika (np. plakatu wraz z dyktą, na której widnieje) i każdy dzień ekspozycji.
W Słupsku, gdzie takie monitoringi materiałów wyborczych od dziesięciu lat prowadzi Stowarzyszenie Rozwoju INSPIRACJE, zaangażowane są całe grupy mieszkańców, którzy przy okazji spacerów z psem, drogi do pracy czy do sklepu monitorują swoje osiedla. W 2019 roku z tytułu kar do miejskiego budżetu wpłynęło ponad 18 tysięcy złotych, w 2023 roku ta kwota podwoiła się. Każdy nielegalny materiał wyborczy jest mierzony, fotografowany, oznaczany i zgłaszany, a komitety płacą za swoje błędy. Najwięcej nielegalnych reklam pojawia się w trakcie ciszy wyborczej w okolicach lokali wyborczych.
Komitetom wyborczym nie wolno przyjmować korzyści majątkowych niepieniężnych w postaci nieodpłatnego udostępnienia miejsc reklamowych przez osoby prawne (są to m.in. spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, uczelnie, fundacje, samodzielne publiczne zakłady opieki zdrowotnej, spółdzielnie, koła gospodyń wiejskich, itp.) oraz od osób fizycznych prowadzących działalność gospodarczą w zakresie reklamy.
👉 Jeśli mamy podejrzenie, że komitet nie zapłacił za taką usługę, warto udokumentować takie przypadki i zgłosić do komisarza wyborczego.
Dokumentowanie reklam wyborczych pozwoli również na ustalenie, czy kandydaci nie przekroczyli limitu wydatków na kampanię (limity te określa szczegółowo ustawa Kodeks wyborczy).
Przy kampaniach wyborczych nie brakuje gadżetów, które mają zachęcić wyborców do oddania głosu na konkretny komitet (cukierki krówki, kalendarzyki), albo upominki okolicznościowe, jak tulipany na Dzień Kobiet. Czasem też z chęci wsparcia kandydatów, na spotkaniach pojawiają się własne wypieki.
👉 I tak jak wszystkie materiały, powinny być oznaczone i sfinansowane ze środków komitetu.
Kampania w sieci zależności
Monitorować kampanię można również w sieci. Choć tych materiałów wyborczych jest zdecydowanie więcej i z godziny na godzinę ich przybywa. Oznaczenie materiałów komitetów dotyczy również grafik, postów czy filmów. Nie bez znaczenia jest też fakt, gdzie dane filmy zostały nakręcone. W mediach społecznościowych całkiem nachalnie pojawiają się również reklamy kandydatów.
👉 Jako użytkownicy bez problemu możemy sprawdzić, kto sfinansował daną reklamę, czy był to bezpośrednio sam kandydat, czy fundusze poszły zgodnie z prawem, z konta komitetu wyborczego. W przypadku np. Facebooka komitety powinny też odprowadzić podatek dochodowy i VAT.
Kampanie lokalne często odbywają się również za pieniądze mieszkańców. Włodarze ubiegający się o reelekcję nagrywają filmy agitacyjne na terenie urzędu, w swoich gabinetach. Na swoich profilach wykorzystują materiały z oficjalnych stron gminy, bądź na oficjalnych stronach gmin możemy zaobserwować udostępnianie postów burmistrza – kandydata. Urzędy wydają gazetki ze sprawozdaniem z działalności, zamawiają dodatkowe filmy promocyjne z udziałem burmistrza (i kandydata) czy organizują dodatkowe wydarzenia kulturalne, a to wszystko z budżetu gminy.
Obserwuj dzień głosowania
Czuwać nad prawidłowym przebiegiem wyborów możemy również jako mężowie zaufania lub społeczni obserwatorzy wyborów. Mężów zaufania wyznaczają pełnomocnicy wyborczy komitetów, a społecznych obserwatorów stowarzyszenia lub fundacje, które w swoich działaniach statutowych mają zadania z obszaru demokracji, praw obywatelskich. Osoby te są obecne w lokalu wyborczym w czasie przygotowania do głosowania, głosowania, ustalania wyników głosowania i sporządzania protokołu. Mężowie zaufania mogą wnosić uwagi do protokołu, mogą również, po spełnieniu kilku warunków, otrzymać wynagrodzenie w wysokości 280 zł.
Sposobów na monitorowanie kampanii wyborczych w wymiarze lokalnym jest wiele. Chcąc zrealizować działanie w swojej gminie, trzeba wziąć przede wszystkim pod uwagę pozostały do wyborów czas i to, na czym najbardziej nam zależy. Nie bez znaczenia będą również nasze zasoby jako organizacji / grupy, sojusznicy, czy gotowi do działania wolontariusze.
Ważne, aby pamiętać, że czas kampanii wyborczej to moment, w którym prowadząc działalność – szczególnie musimy zwracać uwagę na rzetelny przekaz. Nie możemy posługiwać się nieprawdziwymi (i niesprawdzonymi) informacjami. Wszystkie komitety powinniśmy traktować na równi, nie możemy nikogo faworyzować. Naszym zadaniem jest umożliwienie wyborcom podjęcia świadomej decyzji, a nie dokonanie wyboru za nich. Na podstawie przedstawionych przez nas informacji, każdy ma prawo wyrobić swoją własną opinię i podjąć decyzję przy urnie wyborczej.
Małgorzata Łosiewicz – socjolożka, badaczka miejska, projektantka usług. Współzałożycielka Stowarzyszenia Rozwoju „Inspiracje”, które od dziesięciu lat przygląda się kampaniom wyborczym w wymiarze lokalnym, sprawdza uczciwość kandydatek i kandydatów. Od 14 lat prowadzi działania edukacyjne w zakresie narzędzi partycypacji i procesu wyborczego, wspiera samorządy i mieszkańców w lokalnych działaniach.
Ten artykuł ukazał się w cyklu „Wybory samorządowe 2024”.
Źródło: informacja własna ngo.pl