– Dla mnie ważne jest, by wykorzystać potencjał migrantek i migrantów. Często zapominamy, że w swoim kraju zdobyli oni wykształcenie i doświadczenie – mówi Iwona Cichowicz, współprzewodnicząca BKDS ds. Cudzoziemców.
Podczas rozmowy z Iwoną Cichowicz trudno nie odnieść wrażenia, że praca w sektorze pozarządowym była jej po prostu pisana. Gdy słucha się, z jakim entuzjazmem opowiada o tym, co robi, nie można mieć wątpliwości, że pomaganie innym to jej największa życiowa pasja. Jak sama przyznaje, to prawdopodobnie wieloletnia przygoda z harcerstwem miała w tym duży udział.
Pomoc innym największą pasją
Współpracowała z najróżniejszymi organizacjami, obecnie związana jest głównie z Fundacją Świat na Wyciągnięcie Ręki. Swoją współpracę z tą fundacją rozpoczęła od prowadzenia wspólnych projektów edukacji międzykulturowej, później zaangażowała się w projekt Brave Kids jako rodzina goszcząca oraz koordynatorka. Brave Kids to projekt artystyczno-edukacyjny, w którym dzieci z całego świata przyjeżdżają do Polski, wspólnie spędzają czas na warsztatach i nawzajem uczą się różnych technik artystycznych. Sztuka stanowi tu język komunikacji. Ważną częścią tych działań jest włączanie w nie lokalnej społeczności, rodzin, które goszczą dzieci, instytucji i innych organizacji.
Oprócz tego Iwona Cichowicz jest w Fundacji koordynatorką działu rozwoju zawodowego i osobistego osób z doświadczeniem migracji. Prowadzi m.in. projekt coachingowo-doradczy, skierowany głównie do migrantek, które chciałyby wrócić na rynek pracy po urlopie macierzyńskim lub szukających swojej nowej drogi zawodowej. Wykorzystuje tutaj swoje zawodowe umiejętności, ponieważ jest właśnie coachem i trenerką.
Współpracuje też z Fundacją Inicjatyw Społeczno-Ekonomicznych, w której jest kierowniczką biura i zajmuje się m.in. Warsztatem Warszawskim. Pozostałą liczną działalność pozarządową wykonuje całkowicie pro bono.
Chociaż pracuje bardzo dużo, Iwona Cichowicz stara się też poświęcać czas na swoje różnorakie pasje. Jedną z nich są podróże: uwielbia góry, kocha Kaukaz, a Nepal nazywa swoim drugim domem i myśli o tym, by kiedyś się tam przeprowadzić. Ale i w tym przypadku widać, że pomoc innym jest dla niej niezwykle ważna. Przystąpiła bowiem do programu Adopcja Serca i objęła opieką dwójkę dzieci z sierocińca w Katmandu, wspiera je i odwiedza. Interesuje się także buddyzmem tybetańskim i działa jako performerka w Eksperymentalnej Grupie Ruchowej Szersze.
Iwona Cichowicz ma korzenie białoruskie, o czym nie dają jej zapomnieć migranci, z którymi pracuje. – Ciągle mówią, że chyba nie pochodzę z Polski, bo mam wschodni akcent. Nie wydaje mi się, żeby tak było, ale jest to urocze – śmieje się.
Bardzo stara się oferować migrantom jak największą pomoc. Za swój główny sukces uznaje to, że często odzywają się do niej po latach, pisząc, że jej wskazówki i pomoc sprawiły, że są w życiu w o wiele lepszej sytuacji niż mogliby się spodziewać. Przyznaje jednak, że nie zawsze tak się udaje, a przynajmniej nie od razu. Frustrujące jest, gdy nie potrafi komuś wytłumaczyć, że nie może mu pomóc od ręki, bo prawo jest zbyt skomplikowane. Migranci bywają tak skoncentrowani na jednym celu, który sobie wyznaczyli, że początkowo bywa trudno się porozumieć.
Iwona Cichowicz jest bardzo ceniona w Fundacji Świat na Wyciągnięcie Ręki.
– Dla nas, zarządu Fundacji Świat na Wyciągnięcie Ręki, kluczowe jest, żeby naszą Fundację tworzyły osoby zarówno posiadające bogatą wiedzę merytoryczną, wrażliwość kulturową, jak również doświadczenie z zakresu międzykulturowości. Tylko takie połączenie daje nam gwarancję rzetelności naszych działań – mówi Michalina Jarmuż, członkini zarządu organizacji. – Iwona swoim zaangażowaniem doskonale oddaje charakter naszej Fundacji. To osoba, która swoją pracę realizuje z ogromną pasją i dużym profesjonalizmem. W sytuacjach od niej tego wymagających, często wychodzi poza zakres swoich obowiązków. Nagle z coacha zamienia się w osobę zajmującą się networkingiem, a jeszcze innym razem w wizjonerkę, która poświęca czas nas pisanie wniosków – dodaje.
Walka ze stereotypami
Jej energia jest bardzo potrzebna, zwłaszcza obecnie. Cudzoziemcy nie cieszą się specjalną przychylnością ani polityków, ani „zwykłych” ludzi. Przez to trudniej jest zdobywać środki na działania organizacji skierowane właśnie do obcokrajowców. Iwona Cichowicz robi wszystko, by migranci spotykali się w Fundacji Świat na Wyciągnięcie Ręki z jak najlepszym przyjęciem i jak najbardziej kompleksową pomocą.
Hołduje zasadzie: małymi kroczkami zawsze dojdzie się do celu. Zgodnie z nią stara się walczyć ze stereotypami: otwiera Warsztat Warszawski, będący Miejscem Aktywności Lokalnej, na cudzoziemców, by w ten sposób pokazywać okolicznym mieszkańcom, że migranci nie są zagrożeniem, a mieszkają obok nas, chcą się angażować i współtworzyć miasto, być częścią naszego społeczeństwa. Ostatnio udało się zorganizować spotkanie otwarte, podczas którego migrantki i Polki wspólnie spędzały czas przy tradycyjnym dzierganiu.
– Ciągle słyszymy, że cudzoziemcy zabierają nam miejsca pracy, jednocześnie pobierają zasiłki i generalnie wszystko co złe, to przez nich. Czasem trudno jest wytłumaczyć społeczeństwu, że to tylko medialna narracja – mówi Iwona Cichowicz. – Dla mnie ważne jest, by wykorzystać potencjał migrantek i migrantów. Często zapominamy, że w swoim kraju zdobyli oni wykształcenie i doświadczenie. Nie zawsze doświadczenia te mogą być adaptowane do polskich warunków. Cudzoziemcy na początku swojej drogi w Polsce nie znają również języka, co często stanowi wymóg rekrutacji i staje się barierą nie do pokonania. Bywa także, że niektóre dokumenty potwierdzające wykształcenie nie są akceptowane przez polskie regulacje prawne. Tym bardziej należy tworzyć wspólną przestrzeń do rozwoju i pracy, być wrażliwym na drugiego człowieka – dodaje.
Czas na rozwój BKDS
Od niedawna Iwona Cichowicz jest też, wraz z Witoldem Hebanowskim, współprzewodniczącą Branżowej Komisji Dialogu Społecznego ds. Cudzoziemców.
Fundacja Świat na Wyciągnięcie Ręki dopiero w tym roku postanowiła dołączyć do komisji. W trakcie wyborów nie było chętnych do prezydium. Witold Hebanowski postanowił więc namówić Iwonę Cichowicz, aby kandydowała. Zgodziła się pod warunkiem, że będzie współprzewodniczącą, ponieważ jest nowa, a ponadto często wyjeżdża i nie zawsze mogłaby koordynować posiedzenia. Okazało się, że był to dobry wybór.
– Iwona jest osobą, która nie boi się odpowiedzialności, potrafi wziąć na siebie zadania, których pozostali działacze pozarządowi nie mogą wykonać. Jest też bardzo otwarta i ma dar zapobiegania konfliktom, dba o to, by jak najwięcej wyciągnąć z każdego projektu – opowiada Witold Hebanowski.
BKDS ds. Cudzoziemców to duża komisja, licząca 35 członków. Początkowo Iwona Cichowicz była nastawiona dość sceptycznie, słyszała opinie, że się nie da, ludzie się nie angażują, nie przychodzą na spotkania i nie odpisują na maile.
– Bałam się tego wyzwania. Stwierdziłam jednak, że sobie poradzę. Póki co zwiększyła się frekwencja na spotkaniach BKDS. Mieliśmy też dwa intensywne posiedzenia, w trakcie których ustaliliśmy system wspólnej pracy – cieszy się.
A tej będzie dużo, bo Iwona Cichowicz ma dużo planów. Ostatnio odbyła się dyskusja o tym, jak otwierać MAL-e na cudzoziemców. Ważnym celem jest rozwiązanie, przynajmniej częściowe, problemu braku środków na działania NGO pracujących z cudzoziemcami. Iwona planuje zorganizować spotkania z ekspertami, którzy podzielą się z organizacjami wiedzą, jak budować skuteczne kampanie fundraisingowe, współpracować z biznesem, wpisywać się w plany CSR-owe korporacji.
– Organizacje często boją się sięgać po inne fundusze niż granty. Nie mają doświadczenia, nie mają też skąd czerpać dobrych praktyk. Uważają, że duże fundacje są w stanie pozyskać środki od korporacji, bo mają chociażby ambasadorów celebrytów. Same jednak nie próbują się zgłaszać, bo nie wiedzą, czy ktokolwiek im zaufa. Trzeba to zmienić – wyjaśnia Iwona Cichowicz.
Poznaj ludzi sektora pozarządowego, dowiedz się, kto jest kim w NGO. Odwiedź serwis ludziesektora.ngo.pl.
Źródło: inf. własna [warszawa.ngo.pl]
Skorzystaj ze Stołecznego Centrum Wspierania Organizacji Pozarządowych
(22) 828 91 23