Publicystyka - ngo.pl

Inbox - bo tak nazywa się premierowa usługa - to klient pocztowy zbudowany na bazie Gmaila. Co odróżnia go od innych dostępnych na rynku rozwiązań? Cóż, najłatwiej powiedzieć, że wszystko. Po pierwsze, na wzór znanej i lubianej poczty Google, Inbox będzie automatycznie segregował wiadomości tematycznie, dzięki czemu otrzymamy ułatwiony dostęp oraz przeszukiwanie. Oczywiście aplikacja będzie się rozwijać, ucząc się naszego sposobu zarządzania wiadomościami, aby jeszcze lepiej je porządkować.

Po drugie, ważniejsze, otrzymamy inteligentnego asystenta, który pomoże nam w zarządzaniu mailami oraz wynikającymi z nich zadaniami. Wiadomości zawierające np. zdjęcia, dokumenty, terminy, etc. zostaną automatycznie wyróżnione. Możliwe będzie ustawianie przypomnień o poszczególnych mailach, oczywiście z opcjonalnymi komentarzami. Otrzymamy także klasyczny organizer wbudowany w aplikację, który może okazać się bardzo pomocny - przykładowo, ustawiając przypomnienie o rezerwacji biletów do kina wyświetli godziny seansów, dojazd oraz numer kontaktowy.

Kolejną ciekawą funkcją jest wspomniane przypominanie o mailach. Polegać ma to na powtórnym informowaniu przez aplikację, że czeka na nas taka i taka wiadomość. Możemy ustawić dowolną datę i godzinę przypomnienia, a nawet jej lokalizację. Wygląda na to, że nowy projekt Google ma spore szanse zastąpić nie tylko dotychczasowe programy do zarządzania pocztą, ale również kalendarze i notatniki. Tym bardziej, że będzie dostępy zarówno z poziomu aplikacji mobilnej, jak i w wersji webowej.

Na razie Inbox dostępny jest w wersji beta na zaproszenia. Aby się o nie starać, najłatwiej zainstalować aplikację na Androidzie lub iOS i z jej poziomu wysłać maila z prośbą o dostęp do bety.