Za sprawą jednego zapaleńca, blisko 30-osobowy zespół młodych mieszkańców stolicy we współpracy z różnymi instytucjami stworzył projekt Skweru Sportów Miejskich "Stadion Siedmiolecia". Skwer miałby powstać na placu po wyburzonych pawilonach między Zielną, Świętokrzyską i Marszałkowską - opisuje Gazeta Wyborcza Stołeczna.
Na pomysł zagospodarowania tego miejsca na potrzeby stołecznych miłośników sportów wszelakich wpadł Grzegorz Gądek - dwudziestosiedmiolatek, pracujący w branży IT, zaangażowany społecznie (działa m.i. w stowarzyszeniu Polska Młodych).
Skrzyknął miejskich sportowców: skaterów, tancerzy, parkourowców, snowboarderów; uznane młode pracownie architektoniczne oraz społeczników z Forum Rozwoju Warszawy i stowarzyszenia Polska Młodych (zespół łącznie liczy obecnie prawie 30 osób). Zaczęła się praca nad projektem. Młodzieżowa Rada Dzielnicy Śródmieście przeprowadziła badania dotyczące Stadionu w liceach i opracowała ich wyniki. Projekt pojawił się też w aplikacji Warszawy w konkursie o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury 2016. Wstępny etap projektowania sfinansowało Muzeum Sztuki Nowoczesnej z budżetu festiwalu Warszawa w Budowie.
Powstał projekt skweru, którego budowa potrwałaby 2, 3 miesiące, a koszt, w zależności od użytych materiałów, wyniósłby od 1,2 do 3 mln. zł.
Projekt przedstawiono władzom Śródmieścia. Te nie mówią nie, ale też nie chcą się zaangażować, tłumacząc to brakiem pieniędzy. Natomiast władze Bemowa same zgłosiły się do pomysłodawców projektu, chcą wyłożyć pieniądze i budować od zaraz.
Grzegorz Gądek zachęca, aby stworzyć w mieście sieć takich skwerów, ale na razie wraz ze współpracownikami skupia się na działaniach w Śródmieściu.
12 czerwca - w rok po powstaniu pomysłu na Skwer - przy Zielnej obędzie się piknik sportowo-kulturalny. Będą warsztaty z architektami, pokazy sportów miejskich, taneczne bitwy i kameralne koncerty.