Przeglądarka Internet Explorer, której używasz, uniemożliwia skorzystanie z większości funkcji portalu ngo.pl.
Aby mieć dostęp do wszystkich funkcji portalu ngo.pl, zmień przeglądarkę na inną (np. Chrome, Firefox, Safari, Opera, Edge).
W polskim społeczeństwie ludzie, którzy przekroczyli 65. rok życia, stanowią niemal 13%. Są to pełni wigoru emeryci, którzy nadal pragną wieść aktywne życie i poznawać świat.
Żyjemy coraz zdrowiej , a co za tym idzie coraz dłużej. Starość
często wynika jedynie z metryki, a nie z samopoczucia –
psychicznego i fizycznego – osób w podeszłym wieku. Kiedyś ludzie
starsi, którzy zakończyli już swoją aktywność zawodową, byli
schorowani i mało obecni w życiu społecznym. Dziś emerytura nie
musi być ponurą jesienią życia. Po zakończeniu pracy seniorzy
często chcą się rozwijać, odkrywać nowe zainteresowania, uczyć się
rzeczy, na które wcześniej nie mieli czasu, sił lub środków. Z
drugiej strony badania naukowe potwierdzają, że osoby starsze,
które zachowują aktywność intelektualną, dłużej cieszą się dobrym
zdrowiem. A jeśli nie gimnastykują intelektu i ograniczają kontakty
z innymi ludźmi – pogarsza się stan ich zdrowia.
Ćwiczenia dla umysłu
Jedną z form ćwiczenia umysłu i kształcenia seniorów są – powstałe we Francji na początku lat 70. XX w. – Uniwersytety Trzeciego Wieku. W Polsce pierwszy Uniwersytet Trzeciego Wieku (UTW) powstał w 1975 roku w Warszawie. Ta instytucja – Towarzystwo Uniwersytet Trzeciego Wieku im. Haliny Szwarc – działa nadal i ma obecnie ponad 1 100 członków. W naszym kraju działa już ponad 100 UTW, które mają około 25 tys. słuchaczy. Uniwersytety dla seniorów powstały przy wyższych uczelniach, stowarzyszeniach, domach kultury, bibliotekach czy domach dziennego pobytu.
Uniwersytety Trzeciego Wieku organizują systematycznie wykłady i zajęcia seminaryjne z różnych dyscyplin naukowych, lektoraty językowe, zespoły terapii, rekreacji ruchowej i grupy zainteresowań artystycznych, prowadzone przez nauczycieli akademickich, lekarzy, osoby ze świata mediów i sztuki oraz innych specjalistów.
Rok akademicki na UTW jest podzielony na dwa lub trzy semestry, a zajęcia trwają po półtorej godziny. Studenci nie otrzymują żadnych stopni ani zaświadczeń. Ich nagrodą są zdobyte wiedza i umiejętności.
Razem z młodymi
UTW powstają nie tylko w dużych ośrodkach uniwersyteckich, ale także w mniejszych miastach, np. Gnieźnie, Puławach czy Cieszynie. Najwięcej UTW jest w województwie mazowieckim – 22, a najwięcej studentów ma krakowski UTW – ponad 1 800. W Warszawie działa 6 takich instytucji, które mają łącznie ponad 2 500 słuchaczy.
Zainteresowanie zajęciami prowadzonymi przez UTW rośnie z roku na rok. Zapisuje się na nie coraz więcej studentów. Gdy w 1995 roku rozpoczynał działalność olsztyński UTW, w wykładach uczestniczyło niespełna 100 osób, a obecnie jest ich już niemal tysiąc. Na wielu UTW po prostu brakuje miejsc – tak jest np. w Bydgoszczy.
Niektóre UTW pobierają niewysokie opłaty: zazwyczaj jest to kilkadziesiąt złotych wpisowego i podobna suma za semestr nauki. Patronujące UTW instytucje często nieodpłatnie udostępniają sale, w których odbywają się zajęcia, a prowadzący je nie pobierają wynagrodzenia.
Co ciekawe, zdecydowaną większość – w stolicy nawet ponad 90% – studentów stanowią kobiety. Wśród uczęszczających na zajęcia UTW przeważają osoby z średnim i wyższym wykształceniem.
Obok UTW, gdzie seniorzy uczą się w swoim towarzystwie, na prywatnych uczelniach powstają też studia dla seniorów, w czasie których uczęszczają oni na wykłady ze „zwykłymi” studentami. Dostają indeksy, ale w przeciwieństwie do młodych nie muszą zdawać żadnych egzaminów – wpisy otrzymują za samą obecność na wykładach.
Aktywnie żyć dla innych
Niektóre UTW nie tylko kształcą seniorów, ale także pomagają im zachować aktywność na niwie społecznej.
– Wielu słuchaczy UTW to emerytowani pracownicy służby zdrowia, psychologowie, prawnicy czy nauczyciele, czyli osoby, które mają ogromną wiedzę, wykształcenie i doświadczenie życiowe. Niestety, rzadko mogą te umiejętności wykorzystywać – mówi prof. Roman Ossowski, 65-letni psycholog i założyciel bydgoskiego UTW.
Dlatego bydgoski UTW, jako pierwszy w kraju, organizuje kursy, po których wolontariusze seniorzy mogą pracować m. in. w telefonach zaufania, pomagać samotnym matkom czy osobom uzależnionym, udzielać porad prawnych lub psychologicznych. Działając w ten sposób, starsi ludzie spotykają się z młodszymi, co także pomaga im dłużej utrzymać sprawność intelektualną i fizyczną. Kontakt z dziećmi czy młodzieżą daje im także inne korzyści: dowiadują się na przykład co to jest MP3, jak wysyła się SMS-y lub e-maile.
Ćwiczenia dla umysłu
Jedną z form ćwiczenia umysłu i kształcenia seniorów są – powstałe we Francji na początku lat 70. XX w. – Uniwersytety Trzeciego Wieku. W Polsce pierwszy Uniwersytet Trzeciego Wieku (UTW) powstał w 1975 roku w Warszawie. Ta instytucja – Towarzystwo Uniwersytet Trzeciego Wieku im. Haliny Szwarc – działa nadal i ma obecnie ponad 1 100 członków. W naszym kraju działa już ponad 100 UTW, które mają około 25 tys. słuchaczy. Uniwersytety dla seniorów powstały przy wyższych uczelniach, stowarzyszeniach, domach kultury, bibliotekach czy domach dziennego pobytu.
Uniwersytety Trzeciego Wieku organizują systematycznie wykłady i zajęcia seminaryjne z różnych dyscyplin naukowych, lektoraty językowe, zespoły terapii, rekreacji ruchowej i grupy zainteresowań artystycznych, prowadzone przez nauczycieli akademickich, lekarzy, osoby ze świata mediów i sztuki oraz innych specjalistów.
Rok akademicki na UTW jest podzielony na dwa lub trzy semestry, a zajęcia trwają po półtorej godziny. Studenci nie otrzymują żadnych stopni ani zaświadczeń. Ich nagrodą są zdobyte wiedza i umiejętności.
Razem z młodymi
UTW powstają nie tylko w dużych ośrodkach uniwersyteckich, ale także w mniejszych miastach, np. Gnieźnie, Puławach czy Cieszynie. Najwięcej UTW jest w województwie mazowieckim – 22, a najwięcej studentów ma krakowski UTW – ponad 1 800. W Warszawie działa 6 takich instytucji, które mają łącznie ponad 2 500 słuchaczy.
Zainteresowanie zajęciami prowadzonymi przez UTW rośnie z roku na rok. Zapisuje się na nie coraz więcej studentów. Gdy w 1995 roku rozpoczynał działalność olsztyński UTW, w wykładach uczestniczyło niespełna 100 osób, a obecnie jest ich już niemal tysiąc. Na wielu UTW po prostu brakuje miejsc – tak jest np. w Bydgoszczy.
Niektóre UTW pobierają niewysokie opłaty: zazwyczaj jest to kilkadziesiąt złotych wpisowego i podobna suma za semestr nauki. Patronujące UTW instytucje często nieodpłatnie udostępniają sale, w których odbywają się zajęcia, a prowadzący je nie pobierają wynagrodzenia.
Co ciekawe, zdecydowaną większość – w stolicy nawet ponad 90% – studentów stanowią kobiety. Wśród uczęszczających na zajęcia UTW przeważają osoby z średnim i wyższym wykształceniem.
Obok UTW, gdzie seniorzy uczą się w swoim towarzystwie, na prywatnych uczelniach powstają też studia dla seniorów, w czasie których uczęszczają oni na wykłady ze „zwykłymi” studentami. Dostają indeksy, ale w przeciwieństwie do młodych nie muszą zdawać żadnych egzaminów – wpisy otrzymują za samą obecność na wykładach.
Aktywnie żyć dla innych
Niektóre UTW nie tylko kształcą seniorów, ale także pomagają im zachować aktywność na niwie społecznej.
– Wielu słuchaczy UTW to emerytowani pracownicy służby zdrowia, psychologowie, prawnicy czy nauczyciele, czyli osoby, które mają ogromną wiedzę, wykształcenie i doświadczenie życiowe. Niestety, rzadko mogą te umiejętności wykorzystywać – mówi prof. Roman Ossowski, 65-letni psycholog i założyciel bydgoskiego UTW.
Dlatego bydgoski UTW, jako pierwszy w kraju, organizuje kursy, po których wolontariusze seniorzy mogą pracować m. in. w telefonach zaufania, pomagać samotnym matkom czy osobom uzależnionym, udzielać porad prawnych lub psychologicznych. Działając w ten sposób, starsi ludzie spotykają się z młodszymi, co także pomaga im dłużej utrzymać sprawność intelektualną i fizyczną. Kontakt z dziećmi czy młodzieżą daje im także inne korzyści: dowiadują się na przykład co to jest MP3, jak wysyła się SMS-y lub e-maile.
Artykuł ukazał się we wrześniowym wydaniu miesięcznika organizacji pozarządowych gazeta.ngo.pl - 09 (45)2007; www.gazeta.ngo.pl |
Źródło: gazeta.ngo.pl
Teksty opublikowane na portalu prezentują wyłącznie poglądy ich Autorów i Autorek i nie należy ich utożsamiać z poglądami redakcji. Podobnie opinie, komentarze wyrażane w publikowanych artykułach nie odzwierciedlają poglądów redakcji i wydawcy, a mają charakter informacyjny.