III liga już jest, więc teraz czas na walkę o II ligę. Ten cel jest zupełnie realny! - stwierdził Romuald Paściak, sekretarz Komisji Rewizyjnej Polskiego Związku Piłki Nożnej, podczas uroczystego koncertu, zorganizowanego z okazji 60 - lecia działalności klubu sportowego Olimpia Elbląg.
Wtórował mu Maciej Romanowski, szef sekcji piłkarskiej i w
jednej osobie wicestarosta elbląski. Podkreślał on, że elbląscy
kibice już dziś są na poziomie II ligi: teraz czas na to, by
dorównali im działacze, trenerzy i zawodnicy.
Właśnie awans elbląskich piłkarzy do III ligi był przewodnią
myślą jubileuszowych obchodów. Awans ten został wywalczony niedawno
- na początku czerwca, co szczęśliwie zbiegło się z klubowym
świętem. Prezes Olimpii Zenon Lecyk oraz inni przedstawiciele klubu
nieśmiało wspominali o największym problemie sekcji piłkarskiej: o
znajdującej się w opłakanym stanie bazie treningowej, o stadionie
itp. Uwagi te zostały życzliwie odnotowane przez reprezentantów
władz miejskich (m. in. wiceprezydenta Gliszczyńskiego) ale bez
żadnych konkretnych obietnic i zapowiedzi. Szkoda…
Każdy z uczestników jubileuszowej fety dostał w prezencie klubowy
znaczek i okolicznościowe wydanie "Dziennika Elbląskiego",
poświęcone klubowi. Nie dostał natomiast - a szkoda! - klubowej
monografii, liczącej sobie 350 stron, która została wydana właśnie
z okazji jubileuszu.
Jubileuszu, który obchodzony jest w roku bieżącym, bo klub jest
bardzo przywiązany do oficjalnej daty swego powstania: roku 1946.
Ale nawet prezes Lecyk przyznał, że tak naprawdę to klub jest o rok
starszy, bo przecież pierwsze mecze piłkarskie rozegrano w Elblągu
już w roku 1945….
Klub występował wówczas pod nazwą "Syrena", bo większość ówczesnych
elblążan stanowili warszawiacy. Później klub zmieniał nazwy
wielokrotnie, poczynając od "Olympii", a kończąc na "Polonii", z
którą to nazwą (jakże nie lubianą przez elbląskich kibiców!) klub
pożegnał się całkiem niedawno, bo w roku 2004, kiedy powrócił do
nazwy tradycyjnej.
Podczas uroczystości wiele mówiono o historii klubu i o jego
dawnych, wielkich dokonaniach w łyżwiarstwie szybkim, podnoszeniu
ciężarów, piłce ręcznej i in. Dziękowano za adrenalinę, którą przez
te lata zapewniali elblążanom sportowcy z Olimpii.
Dziś klub nadal ma charakter wielosekcyjny, trenuje w nim ponad 500
sportowców, ale jego profil jest nieco inny. Działa tu pięć sekcji:
piłkarska sekcja seniorów, Młodzieżowy Ośrodek Piłkarski, sekcja
zapaśnicza, sekcja kajakowa oraz sekcja tenisa ziemnego.
Zasłużeni działacze, trenerzy oraz zawodnicy otrzymali nagrody:
puchary, patery, dyplomy i listy gratulacyjne od władz wojewódzkich
oraz samorządowych.
Najważniejsze z wyróżnień, Srebrny Krzyż Zasługi, przyznano
Waldemarowi Korczowi - olimpijczykowi, wybitnemu przed laty
zawodnikowi sekcji podnoszenia ciężarów. Brązowe Krzyże Zasługi
otrzymali natomiast: trener Andrzej Korpacki oraz prezes sekcji
kajakarskiej Edward Kluge. Andrzej Bianga, trener III - ligowej
drużyny piłkarskiej, otrzymał zaś złotą odznakę PZPN. Najokazalszy
puchar podarowano elbląskiemu klubowi w imieniu Wojewódzkiej
Federacji Sportu w Olsztynie.
Olimpia nie tylko odbierała nagrody, ale także je rozdawała.
Wystarczy wspomnieć o ponad stu statuetkach, które wręczono
wypróbowanym przyjaciołom i sympatykom klubu.
Na koniec ciekawostka: goście z Olsztyna, reprezentujący
wojewódzką administrację rządową oraz samorządową, mówiąc o
Olimpii, podkreślali jej wkład "w rozwój warmińsko - mazurskiego
sportu". Elbląscy działacze ani nawet parlamentarzyści tego zwrotu
raczej nie używali…
Uroczystość uświetniły występy par tanecznych, reprezentujących
klub "Jantar", a także koncert elbląskiej Orkiestry
Garnizonowej.