Dominik Kuc: Dane o samobójstwach dzieci to niemy alarm dla całej Polski
W 2022 roku prób samobójczych oraz prób samobójczych zakończonych zgonem wśród dzieci i młodzieży było o 150 procent więcej niż w 2020 roku. O zdrowiu psychicznym młodego pokolenia robi się głośno za każdym razem, gdy padają kolejne rekordy kryzysów suicydalnych. W Dniu Dziecka warto dowiedzieć się, jak skutecznie wspierać młodzież.
Już w styczniu 2023 roku całą Polskę obiegły przerażające statystyki prób samobójczych podjętych przez osoby do 18. roku życia. 2093 młode osoby targnęły się na swoje życie, a 156 takich prób zakończyło się zgonem – to już ostateczne dane, które przedstawiła Komenda Główna Policji. Nie tylko jest to wzrost o 150%, ale również najwyższa zarejestrowana liczba zamachów samobójczych po 2000 roku.
630 tys. młodych może potrzebować pomocy
Za tymi danymi stoją ludzie, młode osoby, konkretne historie. To one pokazują, że system niestety zawiódł w wielu przypadkach. Za każdym kryzysem suicydalnym stoi przecież kryzys zdrowia psychicznego.
Policja podaje, że trzy najczęstsze powody odnotowanych prób samobójczych to zaburzenia psychiczne, problemy w szkole oraz problemy w domu. Skoro tak jest, to dlaczego nikt nie interweniował wcześniej? Nie podjął działań profilaktycznych? Gdzie leży przyczyna tego wzrostu?
Kryzysy suicydalne to jedynie wierzchołek góry lodowej. Specjaliści i specjalistki mówią, że na skutek pandemii i izolacji społecznej liczba stanów depresyjnych i lękowych wśród młodych ludzi wzrosła o 1/3. Szacunki badaczy społecznych znajdują potwierdzenie także np. w raportach Najwyższej Izby Kontroli, która już w 2020 roku alarmowała, że 9% młodych ludzi w Polsce może potrzebować wsparcia psychologicznego i/lub psychiatrycznego. Mało? To 630 tysięcy osób.
Dlaczego są to nieme dane? Bo niestety mało osób za tymi liczbami dostrzega faktycznego młodego człowieka. Osoby w kryzysie zdrowia psychicznego często nie są w stanie być samorzecznikami. W czasie, kiedy politycy i polityczki przepychają między sobą kolejne propozycje i rozwiązania na papierze, a Ministerstwo Edukacji i Ministerstwo Zdrowia deklarują, że robią już wszystko, co w ich mocy, kolejne młode osoby trafiają do oddziałów dziennych.
Niemy alarm to także wynik ogromnego napiętnowania tematów związanych ze zdrowiem psychicznym. Stereotypy są wciąż żywe w społeczeństwie, stąd nie każda młoda osoba w ogóle informuje szkołę czy rodzica o swoim samopoczuciu…
Historie 12 osób
Dane to nie wszystko. Najbardziej wymowne w przypadku młodych ludzi są konkretne historie. W kwietniu 2023 roku projekt Młode Głowy opublikował historie 12 osób, które przeszły przez kryzys zdrowia psychicznego i odważyły się sięgnąć po pomoc. To one w czasie kampanii społecznej Fundacji Unaweza Martyny Wojciechowskiej podzieliły się swoim doświadczeniem. Doświadczenia, które sami/e przedstawiają skłaniają nas wszystkich do refleksji – dlaczego tak młody człowiek doświadcza już tak wiele cierpień?
Historie Młodych Głów dotyczą różnych rodzajów kryzysów zdrowia psychicznego. Są osoby, które opisywały doświadczenia związane z zaburzeniami odżywiania. To one miały wpływ na młode lata szkolne danej osoby. Inna dziewczyna opowiedziała szczegółowo o pobycie w szpitalu psychiatrycznym i warunkach, które tam panują. Byli także młodzi ludzie, którzy mierzyli się z nawracającymi stanami lękowymi oraz stanami depresji.
Wszystkie te historie na szczęście łączy pozytywny wspólny mianownik, czyli odwaga sięgania po pomoc oraz wyjście z kryzysu. Wszystkie młode osoby dzielą się swoimi trudnymi przeżyciami z przeszłości, bo takie relacje mogą pomóc kolejnym ludziom. Niestety znów – jest to pomoc zupełnie oddolna.
Gdzie szkoła? Gdzie rodzice?
Nasz system opieki psychologicznej oraz psychiatrycznej stoi na konkretnych osobach i nie spełnia swojej roli profilaktycznej. Braki są rażące: na poziomie krajowym liczba psychiatrów dziecięcych wynosi w Polsce 555, w szkołach brakuje kompleksowej prewencji suicydalnej, a psychoedukacja jest praktycznie nieosiągalna. W mieście stołecznym Warszawa działa zespół interwentek kryzysowych, ale nie jest to powszechna praktyka samorządów lokalnych. System przeciwdziałania przemocy RESQL wdrażany jest w niektórych placówkach, ale wciąż nie obejmuje kompleksowo szkół.
Jednakże braki w postrzeganiu naszego zdrowia psychicznego sięgają dużo głębszego myślenia.
Bo jak przekonać młodego człowieka do szukania pomocy, jeśli już od szkoły podstawowej słyszy, że do psychologa lub psycholożki idzie się za karę? Jak powiedzieć, że depresja to poważna choroba, jeśli od najmłodszych lat dzieci słyszą, że za złe zachowanie trafią do wariatkowa? Jak poprawnie zareagować na stan lękowy, jeśli jednocześnie mówi się, że ktoś histeryzuje?
Mimo tego szkoła, rówieśnicy, grono pedagogiczne, samorząd oraz rodzice mają poważną rolę do odegrania przy niesieniu pomocy. Aby pomoc dla młodego człowieka w kryzysie była najefektywniejsza, powinna być wieloaspektowa (obejmująca różne grupy dookoła) oraz długoterminowa (mówimy NIE jednorazowym pogadankom o samobójstwach na godzinie wychowawczej). Im bliżej młodego człowieka, tym lepiej, więc hasło „psycholog w każdej szkole” musi przestać być tylko sloganem.
Dorośli powinni zrozumieć, że takie kampanie jak Młode Głowy są ważne, lecz to nie one naprawią system w Polsce. To dorośli są za to odpowiedzialni, a nie samoorganizacja młodych ludzi.
Co możemy zrobić?
Póki co jednak, nie pozostaje nam nic innego, jak wspierać młodych ludzi oddolnie. Warto edukować się, aby wiedzieć, jak dbać o zdrowie psychiczne, jak reagować na kryzysy i w jaki sposób pomagać. Poradniki dla młodych ludzi wydaje głównie Nastoletni Azyl – organizacja o charakterze psychoedukacyjnym.
Zrobić cokolwiek to lepiej niż nie zrobić nic. Często to właśnie my możemy być tą jedną osobą, która uratuje zdrowie i życie młodego człowieka. Wystarczy zapytać, jak mogę pomóc, co mogę dla Ciebie zrobić? Wystarczy nie oceniać, a wysłuchać. Wystarczy nie moralizować, a spróbować zrozumieć. Niby mało, a aż tyle.
Gdy przychodzi młoda osoba, która chce się wygadać, to najlepiej dać jej do tego przestrzeń. Możemy słuchać i okazać wsparcie, możemy zmotywować i zachęcić do rozmowy, reagować jeśli pojawią się sygnały na przykład o myślach samobójczych, a także przeciwdziałać osamotnieniu (np. „nie jesteś samx”). Możemy także zaproponować pomoc specjalisty lub specjalistki.
Czego nie robimy? Nie oceniamy oraz nie podważamy uczuć i emocji drugiej osoby, nie moralizujemy (np. „doceń to, co masz”), nie używamy pustych frazesów (typu „będzie dobrze”, „wszystko się ułoży”), nie bawimy się w wyścig, kto ma gorzej.
Sami specjalistami i specjalistkami oczywiście nie jesteśmy i nie musimy być, dlatego można polecić kilka miejsc i instytucji, które prowadzą wsparcie:
- Fundacja Dajemy Dzieciom Siłę, telefon zaufania: 116 111
- Telefon pomocowy w przypadku doświadczenia przemocy w rodzinie: 800 120 002
- Telefon alarmowy w przypadku zagrożenia życia: 112
Dominik Kuc – członek rady Fundacji Growspace, współtwórca projektów badawczych (Ranking Szkół Przyjaznych LGBTQ+, Warszawska Szkoła po Pandemii) oraz systemowych (Statut do Naprawy). Zainicjował warszawską linię zdrowia psychicznego. W 2023 roku członek Change the World Academy przy Organizacji Narodów Zjednoczonych.
Źródło: inf. własna ngo.pl
Redakcja www.ngo.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy.