Propozycja zmiany w ustawie o zasadach prowadzenia zbiórek publicznych padła z ust ministra Joachima Brudzińskiego. Jednak efekt, który chce osiągnąć minister nowelizacją, możliwy jest bez zmiany prawa. Przypominają o tym organizacje pozarządowe w swoich apelach. Przypominamy i my.
Deklaracja padła podczas wystąpienia w Sejmie na temat działalności ruchów neonazistowskich w Polsce, będącego odpowiedzią na reportaż „Superwizjera”. Pokazane w materiale stowarzyszenie prowadzi obecnie zbiórkę na wsparcie Janusza Walusia, który odsiaduje w więzieniu w RPA wyrok za zabójstwo polityczne na tle rasistowskim. Według ministra to dowód na to, że obecne przepisy ustawy o zbiórkach są niewystarczające i trzeba je zmienić.
Czy to prawda, że obecnie ministerstwo pozbawione jest możliwości blokowania zbiórek, w sytuacjach jak ta opisana? Nie. Ministerstwo prowadzące portal zbiorki.gov.pl, może w określonych sytuacjach odmówić rejestracji zbiórki publicznej – konkretnie odmawia "zamieszczenia informacji o zgłoszeniu zbiórki". A bez tego zbiórka nie może się odbyć. Co może być powodem odmowy – zobacz na filmie poniżej. Zmiana przepisów nie jest potrzebna. Mogłaby za to doprowadzić do zepsucia jednej z korzystniejszych dla organizacji pozarządowych regulacji.
Co roku w Polsce przeprowadza się kilka tysięcy zbiórek publicznych. Pieniądze lub dary rzeczowe zbierają nie tylko NGO, ale też grupy niezrzeszonych nigdzie osób, tworząc tak zwane komitety społeczne. Przepisy sprzyjają organizowaniu pomocy, czy realizowaniu pomysłów organizacji w taki właśnie sposób. A nam – zwykłym obywatelom – dają narzędzie kontroli społecznej. W filmie opowiadamy, z czego to wynika.
Zbiórki publiczne w PORADNIK.NGO.PL:
Dowiedz się, co ciekawego wydarzyło się w III sektorze. Śledź wydarzenia ważne dla NGO, przeczytaj wiadomości dla organizacji pozarządowych.
Odwiedź serwis wiadomosci.ngo.pl.
Źródło: inf. własna (wiadomosci.ngo.pl)