– Przygotowaliśmy nowelizację ustawy, dzięki której szef MSWiA będzie miał narzędzie, by zablokować zbiórkę publiczną, jeśli jej cel jest m.in. sprzeczny z zasadami życia społecznego – zapowiedział minister spraw wewnętrznych i administracji, Joachim Brudziński.
Podczas dzisiejszego posiedzenia Sejmu odbyło się wystąpienie ministra Brudzińskiego po materiale telewizji TVN24 na temat ruchu neonazistowskiego w Polsce. Minister zapowiedział, że policja będzie wspierać działania dążące do delegalizacji organizacji Duma i Nowoczesność, której członków dotyczyło dziennikarskie śledztwo „Superwizjera”. To jednak nie wszystkie zapowiedzi ministra Brudzińskiego istotne dla organizacji pozarządowych.
Poważne zmiany w zbiórkach publicznych
– Mój resort przygotował krótką nowelę o zbiórkach, w efekcie której minister spraw wewnętrznych i administracji będzie miał narzędzie, by zablokować przeprowadzenie zbiórki publicznej, której cel będzie sprzeczny z zasadami życia społecznego lub będzie naruszał ważny interes publiczny – powiedział Joachim Brudziński. Przypomniał, że za rządów Platformy Obywatelskiej doszło do „rewolucyjnych zmian w zbiórkach publicznych”. – To Michał Boni, jako minister, zafundował nam takie przepisy. Zgodnie z nimi organizacja zbiórki wymaga jedynie jej rejestracji na portalu zbiorkigov.pl – mówił szef MSWiA. Zwrócił uwagę, że teraz MSWiA nie wydaje żadnej zgody na przeprowadzenie zbiórki publicznej. – Przepisy wymyślone przez pana Boniego złagodziły wymagania stawiane organizatorom – oświadczył Brudziński.
O zaangażowaniu organizacji w sprawie wspomnianej nowej ustawy o zbiórkach oraz ich poparciu dla regulacji przygotowanych przez poprzedni rząd minister nie wspomniał.
Co ważne, w ustawie już teraz istnieje możliwość odmówienia przez ministerstwo (w trybie decyzji administracyjnej) zamieszczenia informacji o zbiórce ze względu m.in. na cel niezgodny z prawem lub wykraczający poza sferę pożytku publicznego z artykułu 4 Ustawy o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie. Bez tej informacji zbiórki nie wolno zaś prowadzić.