Pomyślnie zakończyła się akcja "Mieszkańcy Ziemi Oławskiej z pomocą Polakom na Ukrainie", zorganizowana przez młodych mieszkańców powiatu oławskiego. Zgromadzone dary charytatywne zostały przekazane Polakom w Sądowej Wiszni na Ukrainie.
Komitet od października ubiegłego roku
organizował zbiórkę darów dla potrzebujących Polaków mieszkających
w Sądowej Wiszni w województwie lwowskim na Ukrainie. W miasteczku
tym mieszka około 300 naszych Rodaków, skupionych wokół Parafii
Rzymskokatolickiej, miejscowego Oddziału Towarzystwa Kultury
Polskiej Ziemi Lwowskiej, Polskiej Szkoły Sobotniej oraz polskiego
chóru "Lilia".
- Zbieraliśmy głównie żywność, środki
czystości, przybory szkolne, upominki dla dzieci oraz podstawowe
lekarstwa dostępne bez recepty - mówi Błażej Zając. - Szczególnej
pomocy udzielił nam wójt gminy Oława Ryszard Wojciechowski poprzez
sfinansowanie w całości transportu darów na Ukrainę. W prowadzeniu
zbiórki pomogli bardzo księża proboszczowie z pobliskich parafii,
dołożyli się do niej także lokalni przedsiębiorcy i wiele
prywatnych osób. Oprócz wójta gminy Oława, akcję wspierały także
władze samorządowe miasta Oława, miasta i gminy Jelcz-Laskowice
oraz powiatu oławskiego.
W połowie stycznia zebrana była już spora ilość
darów. Zgodnie z wcześniejszymi planami 23 stycznia 2008 r.
trzyosobowa delegacja Komitetu wyruszyła z Oławy na Ukrainę, aby
zgromadzone dary przekazać Rodakom w Sądowej Wiszni. Do pełna
załadowany został bus z dodatkową przyczepą. Transportowi darów
przewodniczył Błażej Zając, a uczestniczyli w nim także Karolina
Olejniczenko i kierowca Tomasz Jasiński.
Przejazd przez granicę nie był łatwy. Sprawę
skomplikowały nasilone w tych dniach blokady i strajki polskich
celników na przejściach granicznych. Największe trudności nastąpiły
jednak z powodu nieprzychylności celników ukraińskich. Zawrócili
oni cały transport z powrotem do Polski, pomimo przedstawionych im
dokumentów konsularnych i zaświadczeń o przewożonej pomocy
humanitarnej. W związku z tym Błażej Zając powiadomił telefonicznie
o zaszłej sytuacji Konsula Generalnego RP we Lwowie oraz Konsulów
Ukrainy w Chełmie i Lublinie, prosząc o interwencję na granicy.
Nadal jednak ukraińskie służby celne dawały wyraz swojej niechęci
dla polskiej pomocy charytatywnej, a celnicy polscy strajkowali.
Granicę delegacja Komitetu musiała przekraczać łącznie sześć razy.
Po wielu staraniach, dzięki poparciu lokalnych władz ukraińskich,
wszystkie zebrane dary udało się organizatorom akcji przewieźć
przez granicę i przekazać w Sądowej Wiszni mieszkającym tam
Polakom.
Wdzięczność naszych Rodaków za otrzymaną pomoc
była ogromna. Zostało przekazanych łącznie 180 paczek dla polskich
rodzin i kilkunastu osieroconych dzieci, a także dla dwóch polskich
księży sprawujących tam posługę duszpasterską. Polacy na Ukrainie
żyją bardzo biednie, wielu nie stać na podstawową żywność, środki
czystości i przybory szkolne dla dzieci. Tym bardziej ich radość z
otrzymanych paczek była bardzo duża.
- Powiem szczerze, że taką pomoc dostaliśmy po
raz pierwszy - mówi Roman Wójcicki, członek Zarządu Towarzystwa
Kultury Polskiej Ziemi Lwowskiej w Sądowej Wiszni. - Otrzymywaliśmy
nieraz pomoc z kraju, ale zawsze na dużo mniejszą skalę.
Przedstawiciele oławskiego Komitetu przebywali u nas w dniach 24-27
stycznia. Odwiedzili Lwów, gdzie na Cmentarzu Łyczakowskim i Orląt
Lwowskich odmówili "Wieczny odpoczynek" za wszystkich
spoczywających tam Rodaków. Pomodlili się też w katedrze lwowskiej,
tak bardzo ważnym i historycznym dla Polski miejscu.
Delegacja oławskiego Komitetu w czasie swojego
pobytu na Ukrainie została też zaproszona i wzięła udział w
uroczystym opłatku polskiej społeczności w Sądowej Wiszni.
- Podczas tej uroczystości obejrzeliśmy
wzruszający występ polskiego chóru i piękną akademię patriotyczną
przygotowaną przez uczniów polskiej szkoły - mówi Błażej Zając. -
Było też wiele spotkań z miejscowymi Polakami oraz lokalnymi
władzami samorządowymi. Myślę, że pomoc, jaką otrzymali od nas
Rodacy w Sądowej Wiszni, jest szczególnym gestem naszej pamięci o
Polakach na Wschodzie. Dzięki takim inicjatywom mogą się oni
przekonać, że tutaj w kraju, szczególnie w powiecie oławskim, o
nich nie zapominamy i że mogą na nas liczyć w tej trudnej sytuacji,
w jakiej się znaleźli.
Źródło: Organizator