To ważny głos społeczny w polityce miasta. Tu dialog między mieszkańcami a radnymi i urzędnikami staje się ciałem. Jeśli chce się mieć wpływ na miejsce, w którym się żyje, to jak w soczewce widać to w Komisjach Dialogu Obywatelskiego. Organizacje pozarządowe wykonują tu dla nas wszystkich robotę nie do przecenienia.
„Ciała dialogu obywatelskiego” brzmią zagadkowo. Ale kiedy użyje się określenia, że to gremia czy zespoły, które opiniują i doradzają, to już temat wydaje się bardziej zrozumiały. A potem trzeba dodać, że w ich skład wchodzą osoby reprezentujące organizacje pozarządowe oraz urzędy miast. Najważniejszym słowem jest tu dialog. Chodzi o to, że ci, którzy na co dzień działają w trzecim sektorze, są bliżej mieszkańców i wiedzą, co w społecznym krwioobiegu krąży. Potem, przy współpracy z ekspertami, mogą doradzać i współkształtować polityki miejskie. Pokazywać czułe punkty w tkance miasta i pilotować zobowiązania samorządu w poszczególnych kwestiach.
W Krakowie działa obecnie sześć Komisji Dialogu Obywatelskiego. Zajmują się: kulturą, sprawami młodych ludzi, uzależnieniami, osobami z niepełnosprawnością, środowiskiem i zdrowiem. Drzwi do powstania kolejnych są cały czas otwarte. Musi się tylko zebrać grupa ludzi z organizacji pozarządowych działających w jednym temacie, którzy chcą współpracować i razem mieć wpływ na politykę miejską. Warszawa może się pochwalić aż trzydziestoma Branżowymi Komisjami Dialogu Obywatelskiego. Może to było inspiracją dla Krakowa, bo obecnie trwają tu prace nad powołaniem nowych komisji.
Czym zajmują się Komisje Dialogu Obywatelskiego?
O to, czym zajmują się krakowskie Komisje Dialogu Obywatelskiego w praktyce i jaki mają rzeczywisty wpływ na politykę prowadzoną pod Wawelem, najlepiej zapytać tych, którzy w nich działają.
Katarzyna Pytko-Kiełkowska, współprzewodnicząca krakowskiej Rady Pożytku Publicznego, a od dwóch lat przewodnicząca Komisji ds. Przeciwdziałania Uzależnieniom ma poczucie sprawczości. Zwołuje posiedzenia raz na kwartał. Zaprasza stałych członków Komisji oraz organizacje pozarządowe działające przeciwko wykluczeniu społecznemu. Tak więc nie chodzi tylko o uzależnienia od alkoholu czy substancji psychoaktywnych, ale również o działania na rzecz np. osób, które opuszczają więzienie.
Jest przekonana, że udział w pracach tej komisji może być obustronnie atrakcyjny. Dla urzędników miejskich? Owszem! Jako przykład podaje spotkanie z urzędniczką Wydziału Zdrowia UMK, która przyszła zaproszona na spotkanie Komisji i była otwarta na współpracę. A to już bardzo dużo. Została potem ich sojusznikiem i zaraziła tą współpracą inne osoby ze strony miasta.
Za kolejny dobry i dający wymierne efekty pomysł Katarzyna Pytko-Kiełkowska uważa zorganizowanie w ubiegłym roku spotkania Komisji ds. Przeciwdziałania Uzależnieniom w Dużej Sali Obrad UMK, która jest znana z odbywających się tam sesji Rady Miasta. Choć było to zwykłe posiedzenie Komisji Dialogu Obywatelskiego, to do tego prestiżowego miejsca chętnie przyszli przedstawiciele licznie zaproszonych organizacji pozarządowych, a także pojawili się dyrektorzy wydziałów miejskiego magistratu. Zamiast przekazywania opinii na piśmie, żywo dyskutowano wtedy o tym, co i jak leczy się obecnie w dziedzinie uzależnień.
Zdaniem przewodniczącej tej Komisji także i oni, ludzie NGO-sów uczą się nowych rzeczy. Procedur, nowych konstrukcji prawnych czy odróżnienia „bujania w obłokach” od realnych możliwości tego, co sami proponują.
Katarzyna Pytko-Kiełkowska na co dzień kieruje krakowskim Ośrodkiem Psychoterapeutycznym Pomocy Dzieciom i Młodzieży. Jej kompetencje pomagają w Komisji Dialogu Obywatelskiego jednoczyć fachowość terapeutów uzależnień i organizacji pozarządowych. Sprawnie porusza się w dziedzinie nowych, behawioralnych uzależnień płynących z otoczenia. Obecnie najpowszechniejsze z nich to uzależnienie cyfrowe. O tym powinni wiedzieć decydenci, by pieniądze popłynęły tam, gdzie są faktycznie potrzebne, a nie tylko z przyzwyczajenia do osób uzależnionych od alkoholu, narkotyków czy leków. Dlatego Katarzyna Pytko-Kiełkowska widzi potrzebę, by praktycy zaangażowali się społecznie, żeby przekazywać swoją praktyczną wiedzę, mieć poczucie sprawczości, a nie być tylko trybikiem w maszynie, który pozwala, by decydowano za niego.
Poprzez trzeci sektor każdy z nas ma wpływ
Współpraca z komisjami to duża szansa dla organizacji pozarządowych. Grupy przedstawicieli trzeciego sektora zrzeszają się tematycznie wokół jakiegoś zagadnienia społecznego, aby wspólnie mieć większy wpływ na politykę miasta w danej dziedzinie i dzięki temu działać skuteczniej. Bazują na profilu swojej działalności, współpracują z ekspertami, którzy doradzają im pro publico bono. Ich zadaniem jest opiniowanie uchwał Rady Miasta Krakowa, określanie potrzeb społecznych w zakresie działalności konkretnych Komisji, proponowanie rozwiązań i współpraca z Krakowską Radą Pożytku Publicznego.
Ochrona środowiska ma najwięcej zainteresowanych
Bardzo ważną, atrakcyjną ze względu na podejmowane tematy, ale czasem pełną odmiennych opinii jest Komisja ds. Środowiska, w której skład wchodzą przedstawiciele aż 20 organizacji pozarządowych. To najliczniejsza komisja, której przewodniczącym jest Tomasz Fiszer, z ramienia Stowarzyszenia Nasza Olszanica. Ta Komisja Dialogu Obywatelskiego cieszy się takim zainteresowaniem, ponieważ zajmuje się sprawami, w których mieszkańcy głośno się wypowiadają, a ich opinie i opinie miejskich urzędników bywają spolaryzowane. To ochrona środowiska, korytarze ekologiczne, miasto przyjazne mieszkańcom, poprawa jakości powietrza, zrównoważony transport, energetyka oparta na źródłach odnawialnych czy gospodarka wodno-ściekowa.
Tomasz Fiszer podkreśla, że Komisja, której przewodniczy, jest ważnym głosem społecznym w sprawach związanych ze środowiskiem. Gdyby nie oni, to z pewnością byłoby więcej inwestycji i dokumentów strategicznych, w tym miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego niezgodnych z zasadami zrównoważonego rozwoju. NGO-sy wspierają się mocno opiniami współpracujących z nimi ekspertów, działających społecznie, dla dobra wspólnego.
W tym roku stworzyli listę obszarów, które powinny być chronione. To 34 użytki ekologiczne oraz 18 zespołów przyrodniczo-krajobrazowych, czyli obszarów, które powinny być chronione przed zabudową. Tę listę przekazali prezydentowi Krakowa, a on z kolei posłał dalej, żeby wypowiedzieć się mogli radni. Ważne jest, podkreśla Tomasz Fiszer, żeby takie sprawy pilotować, nie pozwolić im gdzieś się zapodziać.
Tak jest na przykład z ośrodkiem rehabilitacji dzikich zwierząt w Krakowie. Chodzi m. in. o ranne sarny, dziki czy ptaki. Jest zgoda na ten ośrodek, Rada Miasta podjęła odpowiednią uchwałę, jest też lokalizacja, członkowie Komisji uczestniczą w konsultacjach społecznych, bo takie inwestycje bywają oprotestowywane. Ale trzeba trzymać rękę na pulsie, zapraszać przedstawicieli UMK i pytać, co z tym tematem dalej robią.
Komisje Dialogu Obywatelskiego to ciała doradcze, a ta ds. Środowiska, której przewodniczy Tomasz Fiszer, doradza miejskim jednostkom, takim jak np. Wydział Kształtowania Środowiska. Jej członkowie uczestniczą w sesjach Rady Miasta Krakowa czy obradach Komisji Rady Miasta, a także konsultacjach społecznych. Swoje opinie wyrażają w formie uchwał.
Tomasz Fiszer zauważa, że na przestrzeni lat współpraca z jednostkami miejskimi nieznacznie poprawia się. Posiedzenia odbywają się średnio co 2 miesiące, są na nie zapraszani i biorą udział urzędnicy miejscy czy radni związani z danym tematem.
Ostatnio najpilniejsza do zaopiniowania dla Komisji ds. Środowiska była budowa Trasy Pychowickiej i Zwierzynieckiej. Skończyły się konsultacje społeczne i Komisja podjęła uchwałę, w której sprzeciwia się proponowanym wariantom budowy, które są niezgodne z wcześniejszymi uchwałami Rady Miasta. Komisja ds. Środowiska w swojej uchwale zaznacza, że są możliwości zrealizowania tej trasy, ale przy zabezpieczeniu terenów cennych ekologicznie (las łęgowy w Przegorzałach).
I ty możesz działać w Komisji Dialogu Obywatelskiego!
Jeżeli organizacja, w której działamy jeszcze nie należy do interesującej nas Komisji Dialogu Obywatelskiego, można zawnioskować o włączenie w jej skład, o ile obszar jej działania jest zgodny z naszymi celami statutowymi. Wniosek taki należy złożyć do Wydziału UMK lub miejskiej jednostki organizacyjnej, przy której powołana została dana Komisja.
Jeśli ktoś należy do organizacji, która nie pasuje do żadnej z obecnych komisji, to wspólnie z innymi organizacjami można założyć własną Komisję Dialogu Obywatelskiego. Do tego potrzebnych jest minimum 8 organizacji, które następnie złożą wniosek o powołanie do życia Komisji Dialogu Obywatelskiego w Urzędzie Miasta Krakowa.
Komisje Dialogu Obywatelskiego to dla organizacji pozarządowych możliwość większego wpływu na politykę miasta w wybranej dziedzinie. A działanie na rzecz dobra wspólnego i skuteczny dialog wydają się w dzisiejszych, burzliwych czasach, niebagatelne.