Fundacja Biuro Inicjatyw Społecznych od początku swojego istnienia angażuje się w przedsięwzięcia wspierające współpracę międzysektorową i dialog obywatelski. Właśnie zakończyła projekt „Skuteczny dialog – Dajemy Ciałom Głos”.
Co zmienił on we współpracy Gminy Miejskiej Kraków z organizacjami pozarządowymi?
Ciała dialogu obywatelskiego to zespoły opiniująco-doradcze, składające się z przedstawicieli i przedstawicielek organizacji pozarządowych oraz reprezentantów i reprezentantek Urzędu Miasta Krakowa. W zależności od typu ciała i przedmiotu jego prac w skład zespołu wchodzić mogą również radni i radne Miasta Krakowa oraz osoby reprezentujące różne grupy mieszkańców, np. seniorów czy migrantów.
Głównym zadaniem ciał dialogu jest współpraca na rzecz tworzenia dobrych polityk miejskich i tym samym szukanie jak najlepszych rozwiązań odpowiadających na potrzeby mieszkańców i mieszkanek Krakowa.
Ten dialog trzeba wzmocnić
Badania i doświadczenie pokazują, że jakość dialogu w zespołach konsultacyjno-doradczych czasem pozostawia wiele do życzenia. Dlatego Fundacja Biuro Inicjatyw Społecznych chce tę sytuację poprawić, uznając, że to ważne dla rozwiązywania problemów i rozwoju współpracy między mieszkańcami, organizacjami pozarządowymi i przedstawicielami samorządu terytorialnego.
Fundacja aktywnie wspierała powołanie Krakowskiej Rady Działalności Pożytku Publicznego, opracowanie i konsultacje kolejnych odsłon Wieloletniego Programu Współpracy Gminy Miejskiej Kraków z organizacjami pozarządowymi czy powoływanie i wspieranie ciał dialogu obywatelskiego. To wsparcie trwa nadal. Polega również na reagowaniu, kiedy potrzebne są nowe działania. Zauważono więc, że osoby pracujące społecznie dla wspólnego dobra nie czują efektywności tej pracy i mają poczucie ograniczonego wpływu.
W Krakowie zmiana nadchodzi
Katarzyna Wychowaniec, liderka projektu „Skuteczny dialog – Dajemy Ciałom Głos” podkreśla, że Fundacja BIS zrobiła badania, z których wynika, że we współpracy różnych zespołów dialogu obywatelskiego jest wiele do usprawnienia. W wyniku tego raportu powstał projekt, którego realizacja miała wesprzeć obydwie strony: organizacje pozarządowe i osoby reprezentujące miasto. Finansowanie projektu pochodziło z Narodowego Instytutu Wolności.
Jakimi kluczowymi kwestiami trzeba się było zająć? Katarzyna Wychowaniec mówi o tym tak: – Przedstawiciele organizacji pozarządowych często mieli w sobie rezygnację, bo „z miastem nic nie da się zrobić”. Tymczasem urzędnicy mają w swojej pracy inne procedury. I nie chodzi o to, że nie chcą. Czasem po prostu nie mogą. Ale robiliśmy też w ramach projektu szkolenia dla urzędników, które miały ich nauczyć komunikowania się z trzecim sektorem. Były spotkania obydwu stron tego dialogu, żeby nawzajem poznać swój język.
Liderka tego projektu zaznacza, że każde miasto ma swoje dobre praktyki i niedociągnięcia we współpracy ze stroną społeczną. Chociaż można się inspirować różnymi przykładami, to jednego idealnego modelu nie ma. Do zmian dochodzi się ewolucyjnie i Katarzyna Wychowaniec ma nadzieję, że i w Krakowie zmiana nadchodzi, a projekt „Skuteczny dialog” w tym pomógł.
A gdyby Ciał Dialogu nie było, to…?
Aleksandra Latocha, specjalistka ds. merytorycznych w projekcie oraz w Fundacji BIS jest przekonana, że im więcej ludzi bierze udział w dialogu obywatelskim, tym lepsze jest społeczeństwo, więcej osób zna reguły prawne, dowiaduje się o szansach, jakie są w mieście. Jako przykład podaje zagospodarowanie terenu Białych Mórz, przebieg Trasy Zwierzynieckiej czy nowych linii tramwajowych.
Na pytanie o to, co by było, gdyby takiego dialogu usankcjonowanego ustawą nie było, odpowiada: – Byłyby tylko relacje nieformalne, elitarne. Nastroje i wola byłyby decydujące. Urzędnicy nie wiedzieliby, czego mieszkańcy potrzebują. Im lepszy jest dialog, tym lepsze są działania skierowane do mieszkańców. Miasto przekazuje wtedy więcej zadań organizacjom pozarządowym, jest więcej konkursów na te zadania. Pojawiają się pomysły, na które urzędnik by nie wpadł. W Krakowie dobrym przykładem jest Komisja ds. Kultury. Mieszkańcy wiedzą, że ich głos musi być wysłuchany, dzięki temu, że mają swoich reprezentantów. Gdyby tych wszystkich mechanizmów nie było oficjalnie zapisanych, to wymiana pomysłów nie miałaby szans na transparentność.
Co teraz się zmieni?
19 grudnia odbyło się spotkanie uczestników projektu „Skuteczny dialog – Dajemy Ciałom Głos”. Byli to przedstawiciele trzeciego sektora i Urzędu Miasta Krakowa, którzy wcześniej pojechali do Wrocławia. Tam obserwowali dobre praktyki, które są dla nich bardzo inspirujące. Stało się to początkiem tworzenia grupy współpracy w Krakowie, która chce coś w naszym mieście zmienić. Powstanie tego zespołu było możliwe dzięki mobilizacji i determinacji środowiska pozarządowego, ale również dzięki motywacji i otwartości przedstawicieli i przedstawicielek UMK, z Wydziałem Polityki Społecznej i Zdrowia na czele. Katarzyna Wychowaniec i Aleksandra Latocha zgodnie podkreślają duże zaangażowanie wicedyrektora tej jednostki Mateusza Płoskonki.
A więc działania na rzecz integracji środowiska i zacieśniania współpracy między NGO i Urzędem będą kontynuowane. Początkiem 2023 powstanie grupa monitorująca współpracę miasta i organizacji pozarządowych. W skład tego zespołu wejdą przedstawiciele organizacji pozarządowych oraz urzędnicy i radni. Będzie to zespół ponadbranżowy i współpracujący z Krakowską Radą Działalności Pożytku Publicznego. Po to, żeby na bieżąco i regularnie rozwijać dialog, podpowiadać sobie, co i jak zrobić, rozwijać działania międzysektorowe. To właśnie efekt projektu.
Projekt Fundacji BIS właśnie się kończy. Dyskusja o jakości dialogu będzie jednak prowadzona dalej. Z jednej strony zajmie się tym wspomniany zespół roboczy, z drugiej strony – organizacje, z którymi BIS współpracował, starają się o finansowanie kolejnych, podobnych projektów.
Źródło: Fundacja Biuro Inicjatyw Społecznych