MAZURCZAK: Organizacje pomagające uchodźcom są aktualnie w sytuacji krytycznej. Pomimo prowadzenia działań, które są niezbędne, by zapewnić uchodźcom minimalne poczucie bezpieczeństwa i odpowiedzieć na potrzeby związane z migracjami, nie uzyskują praktycznie żadnej pomocy ze strony państwa.
W lipcu ubiegłego roku – w związku ze zwiększonym napływem osób próbujących przedostać się z Afryki do Europy oraz zainteresowaniem mediów relacjonujących wydarzenia dziejące się u wybrzeży Lampedusy – europejscy politycy ogłosili kryzys migracyjny. Słowo „uchodźca” zaczęto odmieniać przez wszystkie przypadki.
Społeczeństwo odpowiedziało
Kryzys ten spowodował, że – jak grzyby po deszczu – zaczęły pojawiać się nowe organizacje i grupy nieformalne zajmujące się tematyką migracji lub chcące bezpośrednio pomóc uchodźcom na granicach (a do tego robiące to skutecznie – jak na przykład inicjatywa Chlebem i Solą, czy Dobrowolki). Tematyka uchodźstwa znalazła swoje odzwierciedlenie w tworzonych szkoleniach i kursach, pojawili się nowi specjaliści w kwestiach migracji. Temat z niszowego stał się takim, o którym można śmiało porozmawiać u cioci na imieninach – bo i ciocia pewnie swoje zdanie na temat uchodźców zdążyła sobie wyrobić.
By skutecznie i długofalowo pomagać nie wystarczą jednak dobre chęci i wysokie nawet umiejętności. Dla działań organizacji niezbędne są fundusze, które pozwalają na zaplanowanie i właściwe wdrożenie projektu, zatrudnienie kompetentnych pracowników czy utrzymanie biura.
Tymczasem w polityce…
Niestety, pomimo prowadzenia działań, które są niezbędne, by zapewnić uchodźcom minimalne poczucie bezpieczeństwa i odpowiedzieć na potrzeby związane z migracjami, same organizacje nie uzyskują praktycznie żadnej pomocy ze strony państwa. NGO funkcjonują dzięki środkom unijnym i grantom. Środki te nie są jednak na trwałe wpisane do programów mających na celu pomaganie cudzoziemcom.
Od połowy 2015 roku z dużym opóźnieniem funkcjonować w Polsce zaczął Fundusz Azylu, Migracji i Integracji (FAMI), wdrażany przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji. Środki finansowe pochodzą z Komisji Europejskiej. Jest to aktualnie jedyny fundusz przeznaczony na działania skierowane do uchodźców. Niestety, organizacje nie mogą na nim polegać z uwagi na znaczne opóźnienia w ogłaszaniu konkursów, ich rozstrzyganiu i przekazywaniu pieniędzy oraz piętrzące się trudności biurokratyczne i inne wymogi.
Sytuacja jest krytyczna
Z końcem kwietnia kończą się projekty realizowane w ramach programu Obywatele dla Demokracji, finansowanego ze środków Mechanizmu Finansowego Europejskiego Obszaru Gospodarczego. Operatorami programu są Fundacja im. Stefana Batorego i Polska Fundacja Dzieci i Młodzieży. Pozostałe potencjalne źródła finansowania dla organizacji to środki pochodzące z Funduszu Inicjatyw Obywatelskich czy Urzędów Miast. Biorąc jednak pod uwagę potrzeby i rosnącą liczbę cudzoziemców w Polsce, fundusze te nie są wystarczające.
Organizacje pomagające uchodźcom są aktualnie w sytuacji krytycznej: brakuje funduszy na codzienną działalność, na wynagrodzenia pracowników, opłacenie czynszu. Wiele z organizacji zmuszonych zostało do zmniejszenia zakresu świadczonej pomocy, niektóre stoją przed wyzwaniem: czy uda się im przetrwać?
Dlaczego działania organizacji są ważne?
By działać wspólnie na rzecz przejrzystości i płynności w dysponowaniu środkami Funduszu Azylu, Migracji i Integracji, organizacje powołały Zespół ds. FAMI, który stara się nawiązywać partnerski dialog z przedstawicielami MSWiA. W obliczu niepełnego przepływu informacji i – tłumaczonych wnikliwą analizą materiału – kolejnych opóźnień w ogłaszaniu i rozstrzyganiu konkursów, współpraca nie napawa optymizmem.
Tymczasem trzeba przyznać, że to właśnie organizacje pozarządowe pełnią kluczową rolę w niesieniu pomocy migrantom, osobom podczas procedury uchodźczej, jak i uznanym uchodźcom. Zapewniają cudzoziemcom pomoc prawną, psychologiczną, językową, organizują kursy języka polskiego, działania integracyjne. Poza tym prowadzą działania rzecznicze, starają się doprowadzić do wprowadzenia zmian w prawie służących polepszeniu sytuacji grup wykluczonych, czy strażnicze – poprzez monitorowanie obowiązującego prawa i jego stosowania przez administrację rządową i samorządową.
Organizacje – punkt pierwszej pomocy
Organizacje często są punktem pierwszej pomocy dla cudzoziemców, którzy trafiają do Polski. To właśnie do fundacji i stowarzyszeń mogą się udać, by uzyskać pomoc w swojej procedurze uchodźczej, porozmawiać z psychologiem, dowiedzieć się, jak znaleźć pracę czy mieszkanie. Organizacje same także wychodzą do potrzebujących, organizując projekty i spotkania w ośrodkach dla uchodźców. Są to działania niezbędne z punktu widzenia integracji i zgodnego funkcjonowania osób różnych narodowości w Polsce.
Organizacje pozarządowe są nośnikami unikatowej wiedzy, jeśli chodzi o sytuację i potrzeby uchodźców. Pozwala to organizacjom na formułowanie rozwiązań (w tym systemowych) służących poprawie sytuacji danej grupy (a dzięki temu – wszystkim mieszkańcom danego kraju).
Niestety, dorobek organizacji – przede wszystkim wiedza i doświadczenie – łatwo może pójść na marne w obliczu braku rzetelnej polityki finansowania takich działań.
Czym żyje III sektor w Polsce? Jakie problemy mają polskie NGO? Jakie wyzwania przed nim stoją. Przeczytaj debaty, komentarze i opinie. Wypowiedz się! Odwiedź serwis opinie.ngo.pl.
Dorobek organizacji zajmujących się uchodźcami łatwo może pójść na marne w obliczu braku rzetelnej polityki finansowania ich działań.
Źródło: inf.własna (ngo.pl)