Właściwie nie ma już żadnych przeszkód, by w Warszawie organizacje i inne społeczne podmioty mogły wziąć się pełną parą za realizację celów ekonomii społecznej. Władze Warszawy i organizacje pozarządowe zakończyły projekt „TORO”, który w znaczący sposób ułatwi działania podmiotom społecznym w tym zakresie. Powstały bardzo konkretne rozwiązania, które już dały pierwsze efekty.
Wartość rynku zamówień publicznych w Polsce szacuje się na ponad 144 miliardy złotych. To pieniądze, z których korzysta głównie biznes, ale wkrótce te środki mogą się otworzyć dla szerszej grupy podmiotów. Również dla podmiotów ekonomii społecznej.
Zmiany, które niesie za sobą projekt „TORO” można uznać za przełomowe. Po dwóch i pół roku od rozpoczęcia realizacji projektu władze Warszawy, eksperci naukowi i przedstawiciele organizacji pozarządowych przedstawili wszystko to, co w ramach „TORO – w poszukiwaniu skutecznych metod wsparcia instytucji ekonomii społecznej” udało się wypracować. To zmiany w legislacji, badania i testy pierwszego zintegrowanego systemu ekonomii społecznej. W projekt zaangażowanych zostało w sumie siedem podmiotów – samorząd, organizacje i firmy. Wspólnie wypracowały one cztery produkty:
Po pierwsze, instrumenty finansowe
Z badań przeprowadzonych w ramach „TORO” wynika jednoznacznie, że podmioty takie jak organizacje pozarządowe w walce o finansowanie komercyjnych przedsięwzięć nie mają szans – przegrywają bitwę o każdy kredyt czy pożyczkę. Jednym z głównych zadań w ramach projektu „TORO” stało się więc znalezienie skutecznego i stosunkowo łatwego systemu finansowania działań z zakresu ekonomii społecznej.
Organizatorzy poprosili różne firmy i podmioty świadczące usługi finansowe o wymyślenie produktu kredytowego, który byłby najbardziej dopasowany do potrzeb organizacji.
– To poskutkowało opracowaniem między innymi dobrze sprofilowanej pożyczki i kredytu obrotowego, pożyczki i kredytu pomostowego, kredytu i pożyczki inwestycyjnej – prezentowała dr Magdalena Arczewska z UW. Wymyślone mechanizmy nie zostały tylko na papierze. W ramach projektu odbył się też ich test. – Ostatecznie najlepszy i możliwy do wdrożenia produkt zaproponował Polsko-Amerykański Fundusz Pożyczkowy Inicjatyw Obywatelskich, który w ramach testów udzielił dziewięciu pożyczek operacyjnych i jednej pożyczki inwestycyjnej. W sumie podmiotom ekonomii społecznej przekazano ponad 625 tysięcy złotych – mówiła Magdalena Arczewska.
Przyznała jednak, że nie wszystko się udało. Pozyskanie kredytów miało być jeszcze łatwiejsze dzięki poręczeniom Urzędu Miasta. Uniemożliwił to jednak kryzys finansowy i do rozważań na ten temat będzie można wrócić najwcześniej w przyszłym roku.
Po drugie, System Monitoringu Realizowanych Przedsięwzięć
To jest produkt, który ma stać się siecią scalającą wszystkie działania z zakresu ekonomii społecznej we wspólny system informacyjny.
– Adresujemy go bezpośrednio do pracowników biur Urzędu Miasta i wydziałów dzielnic, a pośrednio do organizacji pozarządowych i podmiotów ekonomii społecznej czy nawet instytucji finansowych. To nic innego, jak swoista baza danych – wyjaśniała dr Arczewska.
Twórcy przekonują jednak, że nie chodzi o mechanizm kontroli i oko, które będzie patrzyło wszystkim na ręce.
– Informacje będą po prostu dostępne, będzie można przeglądać konkursy, zobaczyć oferty złożone na zadania konkursowe czy wydrukować kartę oferty. To wszystko będzie na wyciągnięcie ręki – dodała dr Arczewska, akcentując, że odbyło się nawet szkolenie, po którym organizacje pozytywnie oceniły to rozwiązanie.
Po trzecie, Wieloletni Program Współpracy w Instytucjami Ekonomii Społecznej
– Trudno było obronić ten produkt – zaczęła jego omawianie dr Arczewska, tłumacząc, że jego funkcjonowania, w przeciwieństwie do funkcjonowania pozostałych, nie da się zmierzyć. Na Wieloletni Program Współpracy z Instytucjami Ekonomii Społecznej składa się wiele dokumentów i strategii realizowanych w Warszawie, zaczynając od Ustawy o Działalności Pożytku Publicznego, po Społeczną Strategię Warszawy, Strategię Rozwoju Warszawy, Wieloletnią Prognozę Finansową i Program Współpracy z NGO-sami. Choć tego produktu nie da się przetestować i on może dać szybko pozytywne rezultaty.
– Ważne jest, by odpowiednio nastawić do siebie strony współpracy. W toku testowania odbyliśmy na przykład szkolenia dla pracowników Urzędu Miasta i organizacji pozarządowych – mówiła Magdalena Arczewska.
– Powstała też Komisja Dialogu Społecznego ds. Ekonomii Społecznej. To odpowiedź na wyraźną potrzebę organizacji pozarządowych, które chciałyby, żeby o ekonomii społecznej stale i systematycznie się rozmawiało – dodał Tomasz Pactwa, dyrektor Biura Pomocy i Projektów Społecznych UM.
Po czwarte, Mechanizm Wsparcia Instytucji Ekonomii Społecznej
Czwarty produkt wypracowany w ramach TORO jest z perspektywy organizacji i innych podmiotów ekonomii społecznej równie ważny, co opracowane modele i produkty finansowe. To mechanizmy, które nie tylko pozwolą ekonomii społecznej zaistnieć, ale również funkcjonować w przyjaznym i zrozumiałym środowisku prawnym.
– Trwają ostatnie prace nad projektem konkretnych zmian w przepisach. W życie będą mogły wejść już za kilka miesięcy – mówił zastępca prezydent Warszawy Michał Olszewski.
Ważnym aspektem będzie opracowanie tak zwanych klauzul społecznych, czyli stałych przepisów zabezpieczających interesy ekonomii społecznej przy różnego typu zamówieniach.
– Tu też trwają ustalenia szczegółów jakich zapisów i jakich zamówień te klauzule będą dotyczyły – dodał dyrektor Pactwa. – Mamy jednak harmonogram i podkreślę, że nie chodzi tylko o zamówienia ustawowe – przekonywał.
W ramach mechanizmów wsparcia projekt TORO wypracował bardziej sztywne systemy wspierania podmiotów ekonomii społecznej: – To na przykład dotacja i użyczenie lokalu na realizację zadania publicznego zgodnego ze statutem podmiotu, wsparcie w prowadzeniu działalności pożytku publicznego, tak aby działania podmiotów łączyły w sobie stabilność finansowania także w wymiarze gospodarczym – wyjaśnia Magdalena Arczewska.
W ramach tego produktu także odbył się test. Konkurs wygrała Fundacja MaMa, która dostała klucze do lokalu przy ulicy Wilczej. Teraz oprócz fundacji jest tam również kawiarnia, z której dochody są przeznaczane na realizację działalności statutowej organizacji.
Co dalej?
Zakończenie projektu TORO nie oznacza końca prac na programem wspierania ekonomii społecznej. Zarówno władze miasta, jak i organizacje pozarządowe deklarują dalsze wysiłki, by działalność w ramach społecznej ekonomii była jednocześnie możliwie prosta i efektywna.
Zbigniew Wejcman ze Stowarzyszenia BORIS uważa, że rozwiązania, które zaproponował projekt mogą wzbudzić potencjał biznesowy organizacji.
– Znam takie przykłady, gdzie usystematyzowanie współpracy przyczyniło się do efektywnych i spójnych działań – mówił. – W gminie Słupno pod Płockiem trzy lata temu opracowano Strategię Rozwiązywania Problemów Społecznych, w której siódmym celem był rozwój podmiotów ekonomii społecznej na tym terenie. Dzięki temu trzy samorządy, stowarzyszenie i parafia niedługo po tym utworzyły spółdzielnię socjalną, założoną tylko przez podmioty prawne – zaznaczył i dodał, że w takich przypadkach korzysta na tym społeczność lokalna: – To już się dzieje. Podmioty ze sfery ekonomii społecznej opracowują sobie taką strategię biznesową, która wykracza już ponad rękodzieło czy wytwórnię dżemu, ale aktywizuje ludzi i zachęca do wspólnego działania na wielu płaszczyznach.
Pobierz
-
201207031459190219
784690_201207031459190219 ・38.72 kB
-
201207171232470698
787440_201207171232470698 ・38.72 kB
-
201209140003250927
800595_201209140003250927 ・38.72 kB
-
warszawa-wsp-pracuje-z-podmiotami-ekonomii-spo-ecznej
835921_warszawa-wsp-pracuje-z-podmiotami-ekonomii-spo-ecznej ・38.72 kB
Źródło: inf. własna (ngo.pl)