6 czerwca br. we Wrocławiu odbył się 2. Kongres Wrocławskich Organizacji Pozarządowych. Podczas tego wydarzenia zebrano pytania do kandydatów na Prezydenta stolicy Dolnego Śląska. Pytania zostały wysłane do sztabów wyborczych p. M. Lempart, p. E. Tracz, p. K. Obary-Kowalskiej, p. M. Stachowiak-Różeckiej, p. J. Sutryka, p. M. Maja, p. Z. Jarząbka, p. J. Michalaka, p. J. Bogusławskiego, p. A. Zborowskiego.
6 czerwca br. we Wrocławiu odbył się 2. Kongres Wrocławskich Organizacji Pozarządowych, którego uczestnikami było ponad 150 organizacji pozarządowych oraz około 400 ich przedstawicieli. Podczas tego wydarzenia i wzwiązku z obchodami 100. Rocznicy Odzyskania Niepodległości naszej Ojczyzny oraz jubileuszem 100. rocznicy wywalczenia praw wyborczych przez polskie kobiety, zebrano pytania do kandydatów na Prezydenta stolicy Dolnego Śląska.
Poniższe 4 pytania zadano wszystkim kandydatom:
- W kontekście debaty o decentralizacji miasta Wrocławia i radach osiedli jaką rolę widzi Pani/Pan dla organizacji pozarządowych?
- Jaką rolę dla organizacji pozarządowych przewiduje Pani/Pan w obszarze sportu i rekreacji w kontekście finansowania Klubu WKS Śląsk i Stadionu Wrocław oraz proporcji pomiędzy finansowaniem sportu zawodowego, a finansowaniem powszechnej rekreacji i sportu dzieci oraz młodzieży?
- Co Pani/Pan zamierza zrobić w sprawie zmniejszenia nierówności społecznych we Wrocławiu i jakie zdania zamierza Pani/Pan wdrożyć w tym obszarze w pierwszej kolejności?
- Co powinno się zmienić w obszarze współpracy Gminy Wrocław z organizacjami pozarządowymi i jak modelowo Pani/Pana zdaniem ta współpraca powinna wyglądać?
Oto odpowiedzi kandydatów, którzy pochylili się nad ważnymi dla wrocławskich NGO tematami:
Po pierwsze ngosy są katalizatorem przemian. To dzięki nim wiele zmian społecznych stało się faktem. Miało to miejsce w przypadku debaty o przyszłości samorządów osiedlowych - dzieje się ona przy znaczących udziale, a niekiedy przy inicjatywie, organizacji. Ngosy są bowiem rezerwuarem ekspertów i dobrych pomysłów - to trzeba wykorzystać.
Po drugie organizacje mogą być realizatorem działań lokalnych. Przykładem są wspomniane Centra Aktywności Lokalnej. Sądzę, że powinny być one prowadzone właśnie przez lokalne organizacje, które lepiej znają potrzeby mieszkańców i po prostu działają profesjonalnie.
Na koniec warto dodać, że wrocławskie organizacje pozarządowe już są aktywne na wymienionych polach. Nie trzeba im narzucać nowej roli, należy je wspierać w dotychczasowych działaniach.
Powinny angażować się w tworzenie centrów kulturalnych, w oparciu o klastry z radami osiedla, szkołami, bibliotekami i Młodzieżowymi Domami Kultury, domami seniora.
Wprowadzenie działań dla młodzieży, dorosłych w szkole, po godzinach pracy, umożliwiłoby przeprowadzenie szeregu działań sportowych i kulturalnych, w oparciu o przygotowaną infrastrukturę.
Małe i duże organizacje pozarządowe powinny być wspierane przez nowego Prezydenta, przy tworzeniu i kultywowaniu patriotyzmu lokalnego. Położyłbym nacisk na małe organizacje, które powinno się wspierać, gdyż one potrafią już od lat ( z powodu niemożności się przebicia z finansowaniem) realizować dużo wspaniałych rzeczy, za niewielkie pieniądze.
Zatem moja propozycja to więcej pieniędzy pomniejszych dla większej ilości organizacji.
Nowy Pan Prezydent powinien ściśle współpracować z wyżej wymienionymi klastrami i jednoczyć je we wspólnym działaniu. Powinien umożliwić małym organizacjom spotkanie się z nim po godzinach urzędowych pracy, gdyż wiele z tych organizacji nie ma możliwości przybycia w godzinach urzędowych. Ich członkowie nierzadko wykonują swą pracę w organizacjach wolontaryjnie, jeszcze pracując zawodowo.
Wielokrotnie deklarowałem, że kwestia dialogu jest mi bliska, deklarowałem także, że podzielę się władzą w urządzaniu miasta wszędzie tam, gdzie dobro mieszkańców i sprawy lokalne będą dla wszystkich sprawą wspólną. Taką wspólna sprawą są dla mnie wrocławskie osiedla. To moje osobiste przesłanie.
Do tej pory tradycyjnymi obszarami działań sektora NGO były kultura, edukacja, sport, czy szeroko rozumiane sprawy społeczne. Te obszary zadań i współpracy między UM a sektorem NGO oczywiście się nie zmienią.
Natomiast w związku z planami decentralizacji i wzmocnienia roli Rad Osiedli chciałbym zaznaczyć silniejszą obecność sektora NGO w naszych małych ojczyznach, zakorzenić je w osiedlach. W większym stopniu powiązać ich działania z miejscem.
- Po pierwsze, postrzegam więc sektor NGO jako znaczącego interesariusza spraw osiedlowej społeczności, który obok spółdzielni, wspólnot mieszkaniowych, szkół, MOPS, powinien mieć wpływ na sprawy lokalne. Poprzez transfer wiedzy i kompetencji stanowić merytoryczne zaplecze Rad Osiedli.
- Po drugie, w podstawowych, wskazanych już uprzednio obszarach działalności: edukacji, kultury, organizacji czasu wolnego rolą NGOsów jest animowanie życia lokalnej społeczności, także poprzez lepsze wykorzystanie istniejącej i nowo tworzonej infrastruktury osiedlowej jak Domy Kultury, Kluby Seniora, Centra Aktywności Lokalnej. Widzę również NGOsy w roli współgospodarza tych miejsc.
- Po trzecie, dobra jakość życia w naszych osiedlach to dobrze urządzona przestrzeń zamieszkiwania, co bezpośrednio łączy się ze sposobem korzystania przez mieszkańców z elementów infrastruktury miejskiej, istniejącej lub planowanej do utworzenia na terenie osiedla. Rolą NGOsów jest dzielenie się wiedzą z pozostałymi interesariuszami, wypracowywania modelowych rozwiązań w zakresie wykorzystania i urządzania przestrzeni publicznej
- Po czwarte, realizując politykę osiedlową, często w trudnych tematach jak integracja społeczno-kulturowa migrantów czy konflikty o przestrzeń organizacje pozarządowe mogą bezpośrednio działać tam, gdzie te problemy występują, a poprzez monitoring, konsultacje, mediacje, często zawczasu zapobiegać konfliktom lokalnym i przyczyniać się w ten sposób do zachowania spójności społecznej.
Ad.2.
Pod tym względem proporcje pomiędzy sportem zawodowym, a kulturą fizyczną są zdecydowanie zaburzone, na niekorzyść tej drugiej. Będę dążyć do tego, by tę sytuację odwrócić.
Rekreacja i edukacja sportowa powinny być w moim odczuciu zdecentralizowane - czyli przekazane w zarządzanie organizacjom pozarządowym. Sport niezawodowy ma bowiem pewne funkcje społeczne: integrację, rozwój osobisty czy też wychowanie. Funkcje te najlepiej będą realizowane, jeżeli wypływać będą z rzeczywistych potrzeb lokalnych społeczności. A to właśnie organizacje pozarządowe mają najlepszy “słuch”, by wyłapywać te potrzeby.
Śląsk Wrocław musi stać się samoistną i stabilną drużyną, nawet kosztem spadku z ekstraklasy, by zbudować swoją popularność wśród mieszkańców dokonaniami sportowymi. To zapewni pełne trybuny stadionu.
„Dziura” przy Stadionie powinna zostać zagospodarowana dla kompleksu sportowego, który pełniłby funkcje scalające różne, często pomijane kluby i dyscypliny sportowe (lekkoatletyka, boks, zapasy, koszykówka, siatkówka i inne) Kompleks sportowy pełniłby funkcje komercyjne i niekomercyjne. Tutaj widziałbym znaczącą role organizacji pozarządowych, które powinny zostać zaproszone do współzarządzaniem tym kompleksem.
W kontekście finansowania klubu WKS Śląsk Wrocław i Stadionu nikt nie ukrywa, że sprawa dojrzała do zdecydowanych rozwiązań, które w zgodnej opinii powinny zmierzać do odpowiedzialnej sprzedaży klubu i poprawy sytuacji ekonomicznej stadionu. Takie jest także i moje zdanie.
W dyskusji w jaki sposób to zrobić należy uwzględnić szerszy kontekst sytuacji sportu, który poprzez nierozwiązaną sprawę Śląska jest często pomijany.
Sport profesjonalny to także drużyny, sekcje, dyscypliny, które współtworzą markę Wrocławia. Budują wśród mieszkańców nie tylko miasta, ale i regionu poczucie dumy. Osobiście chciałbym, aby wrocławskie drużyny powtórzyły sukcesy dolnośląskiego sportu, podobnie jak w latach 90-tych koszykówka czy w dalszym ciągu żużel. Wielkie nadzieje wiążemy z rozwojem dyscyplin lekkoatletycznych. W gronie dyscyplin, które tworzyły sukces sportowego Wrocławia nie może zabraknąć także Śląska Wrocław, klubu i drużyny z tradycjami, związanego z miastem od 1946 roku, który dwukrotnie zdobywał mistrzostwo naszego kraju.
Wracając do spraw modelu finansowania wrocławskiego sportu i roli organizacji pozarządowych w tym względzie, to chcę podkreślić, że nakłady na sport we Wrocławiu stopniowo rosną – choć oczywiście wszyscy chcielibyśmy, aby rosły znacznie szybciej. Dotyczy to także tych sfer sportu, w których udział NGO-sów jest wyraźnie zaznaczony.
Dla przykładu wydatki na sport dzieci i młodzieży zwiększyliśmy z 5,4 mln zł w 2012 do 7,8 mln w 2015 i 13,2 mln w 2018 roku. W przypadku finansowania klubów profesjonalnych w tym Śląska, były to odpowiednio kwoty: 8,5 mln zł, 11,3 mln zł i 18,8 mln zł w 2018 roku. Stypendia i nagrody to kwoty odpowiednio 0,82 mln zł, 0,98 mln zł i 2 mln zł w 2018 roku.
Nie wyobrażam sobie Wrocławia bez sportu profesjonalnego, tak samo jak sportu amatorskiego, edukacji sportowej bez udziału NGO.
We Wrocławiu w ostatnich latach pięknie rozwijają się imprezy masowe – w tym biegowe, które istnieją dzięki zaangażowaniu ludzi z sektora NGO i Wrocław jest z tych działań dumny.
Bez wątpienia rozwiązanie kwestii klubu piłkarskiego i Stadionu będzie w dalszej kolejności korzystnie wpływało na sytuację sportu we Wrocławiu. Mogę zadeklarować, że część z pieniędzy, którymi do tej pory dotujemy Śląsk na pewno w sporcie wrocławskim zostanie i będzie przeznaczona na rozwój innych dyscyplin sportowych oraz sportu amatorskiego.
Ad.3.
Miasto musi także zacząć przygotowywać się na problemy związane ze starzeniem się społeczeństwa, wspierać rozwój placówek opiekuńczych, opłacać stypendia dla studentów medycy wybierających specjalność geriatryczną, czynić miasto bardziej przystępnym dla osób o ograniczonych możliwościach ruchowych. Im dłużej seniorzy będą mogli funkcjonować dobrze w przestrzeni miejskiej, tym lepiej. Koszty społeczne zaniedbań w tej sferze mogą być w przyszłości duże.
Tutaj również bardzo ważna jest rola stowarzyszeń, fundacji, które działają w obszarze polityki społecznej, by wspierały Prezydenta, ale i go kontrolowały, uważnie obserwując jego strategię działania.
Wszyscy oczywiście chcielibyśmy godziwie zarabiać, by nie troszczyć się o podstawowe sprawy materialne. Wierzę, że i w tym względzie robimy poważne postępy. Niemniej jako dyrektor Departamentu Spraw Społecznych jestem świadom, że wrocławskie rodziny wciąż zmagają się z problemami. Wg naszych szacunków interwencji i wsparcia wymaga na różnym poziomie ok 8-10% wrocławskich rodzin. Sprawą obecnie podstawową w moim przekonaniu jest kwestia mieszkaniowa a szerzej zamieszkiwania. Po bezrobociu brak własnego lokum jest jednym z bardziej dotkliwych obszarów generujących nierówności społeczne. Dlatego jako prezydent chcę podjąć zdecydowane kroki w celu ożywienia polityki mieszkaniowej miasta. Wrocław posiada jedne z największych zasobów mieszkań komunalnych w Polsce. W sumie są to aż 22 802 gminne lokale mieszkalne, często wymagające remontów, dociepleń czy wymiany pieców. Obniżony standard i brak dostępu do mieszkań są źródłem wielu złożonych nierówności społecznych. Dlatego chciałbym przeznaczyć 100 mln zł rocznie (w sumie 500 mln w I kadencji) na dodatkowe inwestycje w zasobie komunalnym miasta. Pieniądze przeznaczę na likwidację substandardów mieszkaniowych (braku toalet czy ciepłej wody), jak też na wymianę pieców i termomodernizację kamienic. Chciałbym także zająć się zdegradowaną przestrzenią publiczną wokół domów – remontem podwórek, chodników. Aktywna polityka mieszkaniowa miasta poprzez dostosowanie mieszkań do zmieniających się potrzeb rodzin czy wreszcie zwiększenie ich dostępności dla osób oczekujących na mieszkanie socjalne, jest podstawowym obszarem działań w polityce zmniejszania nierówności społecznych.
Ad. 4.
Zależałoby mi również na prowadzeniu społecznie odpowiedzialnych zamówień publicznych - tak, by większa ilość usług mogła być realizowana przez podmioty ekonomii społecznej.
Rola organizacji pozarządowych w tym przedsięwzięciu jest bardzo ważna. Ważny jest przepływ informacji między Prezydentem a organizacjami pozarządowymi. Istotne jest również włączenie do działań małych organizacji, które nie mogą znaleźć czasu na spotkania w godzinach urzędowania Prezydenta. Konieczne są konsultacje w godzinach popołudniowych lub i w sobotę.
Po pierwsze będę wzmacniał procesy integracji samych NGO, wymianę doświadczeń między nimi oraz ich profesjonalizację. Po drugie, jak już wspomniałem, chodzi mi o głębsze osadzenie NGOsów w lokalnych wspólnotach – wrocławskich osiedlach i zainteresowanie NGOsów ich konkretnymi problemami. Po trzecie chodzi o wparcie miasta przez NGOsy w projekcie decentralizacji miasta. Po czwarte chodzi o wsparcie w mediacjach dla mieszkańców wspólnot oraz standaryzacje procesów konsultacji. Po piąte chodzi o wsparcie procesów integracji aspołeczno kulturowej migrantów i wsparcie spójności społecznej poprzez edukację i rozwój procesów partycypacyjnych. Jestem świadom, że pomyślny rozwój współpracy z sektorem NGO wymaga także reorganizacji pracy i wzmocnienia kadr po stronie UM.
Poniżej przedstawiamy pytania z różnych obszarów zainteresowań NGO. Kandydaci mogli wybrać maksymalnie trzy dowolne pytania.
- Jak widzi Pan rolę rad osiedli we współtworzeniu miasta w ciągu najbliższej dekady?
- Jakie elementy Pana zdaniem powinna zawierać strategia rozwoju sportu we Wrocławiu?
- Jakie decyzje podejmie Pan w sprawie finansowania klubu WKS Śląsk Wrocław i Stadionu Wrocław?
- Jakie proporcje powinny być zachowane pomiędzy finansowaniem przez Urząd Miejski sportu wyczynowego, a finansowaniem powszechnej rekreacji oraz sportu dzieci i młodzieży?
- Jakie podejmie Pan plany i jakie ustali priorytety dotyczące modernizacji dróg i torów tramwajowych, taboru, nowych inwestycji w tym zakresie i rozszerzania bezpłatnej komunikacji zbiorowej?
- Jakie i w jakim czasie podejmie Pan działania, radykalnie ograniczające występowanie smogu (w tym wymiana pieców węglowych, ograniczenie ruchu pojazdów spalinowych w centrum miasta)?
- Jakie i w jakim czasie podejmie Pan działania (także prawne), dotyczące obrony i ochrony istniejących miejsc zielonych (np. przed sprzedażą, zabudową, parkowaniem itp.) oraz ich rozwoju?
- Czy Pana zdaniem należy przywrócić edukację integracyjną w szkołach? Jeśli tak, to w jaki sposób należy ją reaktywować?
- W jaki sposób powinien być wdrażany obowiązek samorządowy w realizacji programu ,,Za życiem’’ tj. w całodobowej opiece wytchnieniowej? Czy będą zadania prowadzone w formie zadań publicznych?
- Jak Pana zdaniem należy integrować i wspomagać byłych osadzonych np. gwarantując im mieszkania socjalne?
- Czy wesprze Pan społeczność LGBT np.: poprzez swój udział w Marszu Równości?
- Jakie podejmie Pan działania w sprawie integracji obcokrajowców z mieszkańcami Wrocławia?
- Jakie podejmie Pan działania wobec problemu wystąpień radykalnych środowisk nacjonalistycznych?
- Czy NGO realizujące zadania publiczne Gminy Wrocław w lokalach gminnych, powinny płacić czynsz i czy powinny być wobec nich stosowane zabezpieczenia finansowe przy wynajmie na cele pożytku publicznego?
Odpowiedzi na wybrane przez kandydatów pytania:
Rola samorządów osiedlowych stopniowo będzie się zwiększać. Ważne jest, by nie nakładać na Osiedla kompetencji, które nie będą w stanie udźwignąć bez odpowiedniego wsparcia merytorycznego, organizacyjnego, a szczególnie bez większego finansowania. Proces reformy samorządów osiedlowych już się rozpoczął i tu szczególnie ważne jest, by nie został on zablokowany.
Jednym z obszarów, gdzie osiedla będą mieć większy wpływ jest tworzenie planów zagospodarowania przestrzennego. Osiedlowi radni są bardziej świadomi lokalnych uwarunkowań, które nie są widoczne z perspektywy planistycznej mapy.
Osiedla powinny też przejmować coraz więcej działań inwestycyjnych i remontowych - tak, by lepiej odpowiadać na zgłoszenia mieszkańców.
Kolejnym, bardzo istotnym obszarem, jest funkcja animująca społeczności lokalne. Ważną, lecz niedocenianą, rolą Rad Osiedli jest edukacja obywatelska - to bowiem w tych jednostkach mieszkańcy “uczą się miasta”.
Rolą Urzędy Miejskiego jest stworzenie takich warunków, by samorządy osiedlowe mogły się harmonijnie rozwijać. Mogą one stać się miejscem aktywności lokalnych liderów, którzy powinni mieć odpowiednie wsparcie do działania.
Rady osiedla powinny dysponować swoim budżetem, w myśl zasady ”tyle masz władzy, ile masz pieniędzy”. To umożliwiłoby planowanie strategii lokalnej. Powinny współpracować ściśle z nowym Panem Prezydentem, być ważnymi opiniotwórczymi i doradczymi organami. To rady osiedli mogą pomóc sprawnie wdrażać uchwałę antysmogową, prowadzić szereg osiedlowych kampanii społecznych i być pośrednikiem między Rada Miasta a mieszkańcami osiedli wrocławskich. Mam na myśli przekaz informacji o inwestycjach i planach, wzbogacony o obowiązujące minimum.
Ad. 5.
Bardzo ważną kwestią jest bezpieczeństwo - we Wrocławiu w wypadkach komunikacyjnych jest zbyt wiele poszkodowanych pieszych i rowerzystów. Powinniśmy przyjąć i wdrażać “Wizję Zero”.
Najważniejszymi inwestycjami powinien być rozwój linii tramwajowych. To jest ostatni dzwonek na takie działania, gdyż środki unijne, które pomogłyby w podjęciu takich wydatków, powoli zaczną się kończyć. Plany rozbudowy linii tramwajowych we Wrocławiu są obecnie zbyt skromne. Sieć tramwajowa powinna znacznie bardziej uwzględniać potrzeby osób podróżujących między poszczególnymi osiedlami i dzielnicami, a nie tylko do centrum lub z jednej na drugą stronę miasta. Sądzę, że w najbliższym czasie realne jest podłączenie Nowego Dworu i Popowic. Wykorzystując remont mostów Chrobrego warto też przedłużyć linię z Sępolna na Swojczyce. W najbliższym czasie powinny też rozpocząć się intensywne prace projektowe związane połączeniami na Psie Pole, Jagodno i Maślice.
Komunikacja zbiorowa, aby przyciągnąć więcej pasażerów, musi być po prostu szybsza i bardziej przewidywalna od komunikacji indywidualnej. Rozwijanie bezpłatnej komunikacji komunikacji niekoniecznie przełoży się na przyciąganie pasażerów, dlatego nie jest to priorytetem. Z pewnością taryfa powinna być uproszczona, należy również wprowadzić wspólny bilet obowiązujący na terenie całej aglomeracji wrocławskiej.
Ad. 6.
Należy zastosować działania zaradcze - nakierowane na przyczynę, jak i represywne - nakierowane na skutek.
Te działania to:
- wymiana starych pieców, generujących najwięcej zanieczyszczeń - poprzez znaczące dofinansowania takich zakupów, idąc wzorem Krakowa jesteśmy w stanie wymienić w ciągu kadencji 90-100%;
- połączenie jak największej ilości budynków do miejskiej sieci ciepłowniczej;
- szeroko zakrojone działania edukacyjne;
- kontrolę zarówno pieców, jak i punktów sprzedaży paliw - czy nie sprzedają one paliw zakazanych uchwałą;
- wprowadzenie zakazu wjazdu/bądź opłaty za wjazd do centrum miasta samochodów niespełniających określonych norm.
- Aby osiągnąć cel wymiany pieców w ciągu kadencji należy przeznaczać na ten cel ok. 40-50 mln zł rocznie. Dodatkowo ok 10 mln złotych na pozostałe działania. Łącznie będzie to stanowić 1-2% budżetu miasta (patrząc na tegoroczną jego wysokość).
- Pragniemy przygotować akcje edukacyjno-informacyjne skierowane do różnych grup odbiorców:
- w pierwszym okresie, do roku 2020 (gdy piecy węglowych będzie jeszcze dużo) akcje zimowe związane z uświadamianiem problemu spalania śmieci bądź niskiej jakości paliwa w piecach;
- równolegle przez całą kadencję akcje uświadamiające problem nadmiernego ruchu samochodowego (połączony z akcją promującą korzystanie z komunikacji miejskiej);
- zimami dodatkowo skierowana do kierowców akcja uświadamiająca zakaz używania silnika do rozgrzewania auta na postoju;
- akcje skierowane do wspólnot mieszkaniowych uświadamiające korzyści płynące z wykonywania dociepleń;
- akcje skierowane do posiadaczy ogródków działkowych uświadamiające szkodliwość palenia śmieci/liści na działkach.
Konieczna jest rzetelna inwentaryzacja źródeł niskiej emisji, by oszacować skalę problemu, liczbę pieców do wymiany i ich koszt. Przygotowanie planu energetycznego. Ważne jest zdiagnozowanie ubóstwa energetycznego, gdyż może się tak stać, że realizując działania antysmogowe możemy pogłębiać skalę tego problemu. Niezwykle potrzebne są nam rozmowy ze społeczeństwem i kampanie społeczno- informacyjne.
Potrzebne są działania w obszarze komunikacyjnym. Należy wybudować linie tramwajowe na Nowy Dwór, Długą, Psie Pole, Jagodno, Strachocin. Należy szukać porozumienia z PKP, by wspólnie budować silną komunikację kolejową miejską i podmiejską. Słowem wspierać komunikacje publiczną.
Od razu rozpocznę̨ od wymiany pieców w lokalach mieszkalnych i termomodernizacji budynków. W ciągu najbliższego roku dokończę inwentaryzację pieców. Dołożę̨ wszelkich starań́, aby jak najszybciej przyłączać́ budynki wielorodzinne do miejskiej sieci ciepłowniczej. Zwłaszcza w Śródmieściu, na Kleczkowie, na Przedmieściu Oławskim i na Wielkiej Wyspie. Będę chciał robić to całymi kwartałami, bo tylko takie działania zdaniem ekspertów przynoszą największy efekt. Deklaruję kompleksową termomodernizację przynajmniej 150 kamienic wraz z przyłączeniem ich do CO. Nikt z mieszkańców kto przystąpi do programu KAWKA nie odejdzie z kwitkiem z powodu braku funduszy na dofinansowanie wymiany jego pieca. W ślad za tymi działaniami, wspólnie z mieszkańcami, będę̨ egzekwować́ przestrzeganie norm i przepisów środowiskowych w każdym punkcie Wrocławia. Moim celem jest maksimum 35 dni w roku z przekroczeniami PM10 i średnioroczne stężenie PM2,5 poniżej 100 proc. normy. Uwolnienie Wrocławia od smogu zrealizuję w ciągu mniej niż 10 lat. Uciążliwość pojazdów spalinowych zrealizuje poprzez dalsze ograniczenia dla ruchu samochodów ciężarowych po mieście oraz rozbudowę systemu parkuj i jedź. Po wybudowaniu 13 parkingów w 11 lokalizacjach w 2018 r., zrealizuję w najbliższych latach przynajmniej kolejnych siedem takich obiektów.
Postawię na rozwój elektromobilności. Zbuduję bazową infrastrukturę do ładowania pojazdów, to jest co najmniej 210 ogólnodostępnych punktów ładowania do 2020 roku. Ponadto w ramach działań antysmogowych zrealizuję program zazieleniania miasta. Rozpocznę bądź dokończę tworzenie łącznie 42 parków i zieleńców w mieście.
Ad. 9.
Po pierwsze chciałbym przeprowadzić rozpoznanie potrzeb oraz warunków stabilizacji życiowej osób z niepełnosprawnościami i ich rodzin. Będą to badania środowiskowe w formie diagnozy adresowane do osób z niepełnosprawnościami, w szczególności osób niewidomych, głuchych oraz z niepełnosprawnościami fizycznymi. Badania będą prowadzone m.in. pod kątem zapotrzebowania rodzin na opiekę wytchnieniową.
Po drugie, we współpracy z Fundacją “Potrafię Pomóc” na Rzecz Dzieci Niepełnosprawnych z Wadami Rozwojowymi powstał projekt budowy nowej placówki. Zamierzamy uruchomić ją w ciągu kilku lat. Będzie to duży wielofunkcyjny kompleks „Potrafię pomóc”, w którym będziemy mogli zająć się całodobową opieką wytchnieniową. Powstał już projekt koncepcyjny Kompleksu, który opracowała grupa specjalistów w ramach “Wspólnej Inicjatywy Architektonicznej”.
Kompleks będzie zajmował powierzchnię 4000 metrów kwadratowych, budowa będzie kosztować około 15 milionów złotych i powinna się zakończyć w ciągu pięciu lat. Trwa zbiórka publiczna na pokrycie kosztów budowy obiektu, a miasto przekaże na ten cel nieodpłatnie grunt w użytkowanie. Świadczenie zadań związane z opieką wytchnieniową będzie prowadzone w formie zadania publicznego.
Przewidujemy, że w skład Kompleksu wejdzie:
- OŚRODEK REHABILITACYJNO-EDUKACYJNY, INTEGRACYJNE PRZEDSZKOLE
Ośrodek rehabilitacyjno-edukacyjny będzie oferował kompleksową opiekę i pomoc specjalistów różnych dziedzin, co dzieciom niepełnosprawnym pomoże funkcjonować w najlepszy możliwy sposób.
- “POKOJE WYTCHNIEŃ” I PRZESTRZEŃ NA TURNUSY REHABILITACYJNE
Pokoje wytchnień dla osób z niepełnosprawnościami, które z przyczyn losowych przez jakiś czas nie mogą liczyć na pomoc najbliższych. Opiekunowie w tym czasie będą mogli np. poddać się operacji. Ta część obiektu będzie także wykorzystywana do obsługi turnusów rehabilitacyjnych. Pokoje dwuosobowe z dostosowanymi łazienkami przeznaczone będą na pobyt osób z niepełnosprawnością, które będą korzystać z turnusów, oraz dla ich opiekunów.
- DOM SAMODZIELNOŚCI DLA OSÓB Z ZESPOŁEM PRADERA – WILLIEGO
Dom Samodzielności dla Osób z Zespołem Pradera – Williego stanowić będzie jedną z najważniejszych części rehabilitacyjno-edukacyjnego Kompleksu Potrafię Pomóc, który powstanie we Wrocławiu. W domu mieścić się będzie 10 mieszkań dla “praderków”, czyli osób urodzonych z zespołem Pradera – Williego, choroba wiecznego głodu. Mieszkańcy Domu Samodzielności zostaną włączeni jako asystenci w Kompleksie POTRAFIĘ POMÓC adekwatnie do ich predyspozycji i możliwości.
- PRZESTRZEŃ KONSULTACYJNO – DIAGNOSTYCZNA
Kolejna część kompleksu przeznaczona zostanie na zaplecze konsultacyjno-diagnostyczne oraz na biura. W gabinetach konsultacyjno-diagnostycznych specjaliści będą konsultowali i diagnozowali dzieci z chorobami rzadkimi, realizując zadania pierwszego w Polsce Ośrodka Referencyjnego w ramach Narodowego Planu Chorób Rzadkich.
Ad. 12.
- walce z przejawami dyskryminacji i naruszania praw pracowniczych wobec obcokrajowców w miejscach ich zatrudnienia. Podejmę w tym celu współpracę z wrocławskimi zakładami pracy oraz PIP,
- będę stale zwiększał ofertę edukacyjną (szkolną) i kulturalną adresowaną dla obcokrajowców. Będę popierał i wzmacniał rozwój współpracy między organizacjami polskimi i reprezentującymi mniejszości narodowe, w ramach współpracy sektora NGO,
- będę walczył wszelkimi dostępnymi środkami prawnymi z przejawami homofobii, nietolerancji i nienawiści – podejmę ścisłą współpracę z Ośrodkiem Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych,
- będę rozwijał szkolną edukację poprzez promocje integracji społecznej oraz postaw tolerancji,
- będę realizował zapisy przyjętej niedawno Strategii Dialogu Międzykulturowego dla Wrocławia.
Ad. 14.
Takie organizacje powinny zostać wzięte pod czasową ochronę Urzędu Gminy i powinny być przez nią wspierane.