Chcesz porozmawiać o kulturze? Nie możesz przyjść na spotkanie? Nic straconego. E-Kongres zaprasza do wirtualnej przestrzeni wymiany myśli.
Wczoraj w Klubokawiarni Chłodna 25 moderatorzy e -Kongresu spotkali się z warszawskimi animatorami kultury. Magda Sroka (Dyrektor Krakowskiego Biura Festiwalowego), Marta Białek-Graczyk (Towarzystwo Inicjatyw Twórczych "ę"), Joanna Erbel (Stowarzyszenie DuoPolis), Paweł Szlachta (Stowarzyszenie Klastra Kultury i Przemysłu Czasu Wolnego). Prowadząca spotkanie Marta Klimowicz (Społeczne Badania Internetu) zwróciła uwagę, że w kontekście zbliżającego się Kongresu Kultury warto zastanowić się nad tym kim jest użytkownik Internetu w Polsce, jakie są tendencje w rozwoju Internetu i w końcu jak instytucje kultury wykorzystują to medium: - Żyjemy w czasach, kiedy informacja jest najważniejsza, dlatego Internet staje się istotnym źródłem informacji. Prasa jest w coraz gorszej kondycji, a internet staje się bardziej wiarygodny. W Polsce 50% młodych ludzi korzysta z Internetu. Rolą kultury jest wykorzystanie potencjału sieci.
Klimowicz zastanawiała się dlaczego polskie instytucje kultury nie korzystają z Internetu jako podstawowego narzędzia komunikacji: - Świat poszedł do przodu. Przykładem innowacyjnego wykorzystania Internetu do promocji kultury może być portal społecznościowy Nasza Klasa. W wyszukiwarce wpisałam Muzeum Narodowe i nie znalazłam żadnego wyniku. Natomiast na Facebooku, zachodnim odpowiedniku portalu wpisałam "national gallery" i wyszło ponad 500 wyników. Magda Kopczyńska-Zych, pomysłodawczyni e - Kongresu deklarowała : - Kongres już jest na Facebooku i za pośrednictwem Internetu chcielibyśmy wyjść do świata kultury. Mam nadzieję, że Internet stworzy wartość dodaną wymiarowi kultury, że będziemy mogli poczytać o trendzie w kulturze i o zjawiskach, które w ostatnich dwudziestu latach miały miejsce.
Magda Sroka, która prowadzi wątek o kulturze jako produkcie turystycznym wyjaśniała dlaczego warto inwestować w rozwój kultury: - W krajach wysoko rozwiniętych dawno stwierdzono, że kultura jest napędem gospodarki. Ciekawym zagadnieniem sprzedażowym. W tej chwili na przykład sprzedaż papierowych wersji biletów na wydarzenia kulturalne jest często dużo niższa niż tych sprzedanych w Internecie. Bywa nawet, że bilety są sprzedawane przez Internet w stu procentach. Instytucje kultury po prostu nie mogą być nieobecne w Internecie.
Zarówno Marta Białek- Graczyk, jak i Joanna Erbel podkreślały, że dużą wartością prowadzonych w ramach e - Kongresu wątków jest fakt, że stają się one de facto rezerwuarem informacji, miejscem wymiany myśli i poglądów ludzi, którzy na co dzień nie mają czasu się spotkać. Białek podkreślała, że niezależnie od tego, co się robi w sferze kultury i gdzie pracuje - czy bardzo lokalnie, czy na skalę ogólnokrajową; możliwość zatrzymania się, poznania i pogłębionej refleksji nad podejmowanymi działaniami jest bezcenna: - Nie ma jednego miejsca, gdzie byłyby skupione tego typu myśli. Nikt nie ma czasu żeby się spotkać w realu. Był taki projekt Reanimator, w którym doszło do spotkania ludzi, którzy tworzą warszawską kulturę niezależną, ale nie wiedzieli o sobie nawzajem. Dobrze jest móc się poznać i zobaczyć nad czym pracują inni. Wymienić doświadczenia.
Źródło: inf. własna