Na demografię nie ma rady. Wciąż powiększa się liczba ludzi starszych. W 80 gminach interesy seniorów reprezentują rady seniorów. Teraz postanowiły działać razem. O nowo powstałym Ogólnopolskim Porozumieniu Rad Seniorów, wykluczeniu społecznym osób starszych oraz roli (nie do przecenienia) ogródków działkowych opowiada Marian Krzewiński, rzecznik prasowy Rady Krakowskich Seniorów.
Ewa Adamska: – Rada Krakowskich Seniorów powstała zaledwie rok temu, ale już zdążyła zainicjować stworzenie niezależnego Ogólnopolskiego Porozumienia Rad Seniorów. Organ zajmuje się wpływaniem na działania państwa i samorządów dotyczące seniorów.
Jak przekonaliście pozostałe miasta do demokratycznej współpracy i podpisaliście Porozumienie?
Współpraca została zainicjowana między radami w Warszawie i Krakowie, potem dołączyły Poznań, Opole i Łódź. Udało nam się, bo mamy wspólny cel: nie chcemy być „leśnymi dziadkami”, którzy siedzą i leniwie głosują za przyjęciem uchwały, ale działaczami, którzy reagują na potrzeby seniorów.
Oprócz demokratycznego powoływania Rad Seniorów, celem Porozumienia jest także podniesienie rangi rad, wpływ na władze państwowe i na samorządy.
Wielu starszych ludzi nie ma siły wyjść z domu i załatwić swoich spraw. Część z nich nie wie, do kogo się zgłosić w razie problemów. Trudno im się dziwić, często zostają w domu sami, ich dzieci wyjechały za granicę lub do innych miast. Starszym po prostu brakuje wsparcia. Dlatego podzieliliśmy działania Porozumienia na pięć komisji: aktywizacji osób starszych i więzi międzypokoleniowej, ochrony zdrowia, sportu i infrastruktury, edukacji i bezpieczeństwa oraz ekonomicznych warunków życia i zapobiegania wykluczeniu społecznemu seniorów. W ten sposób pomagamy seniorom, którzy się do nas zgłaszają.
Z jakimi problemami najczęściej przychodzą do was seniorzy?
Nie wszystkie sprawy jesteśmy w stanie rozwiązać, jak np. te z piecami węglowymi – nie mamy odpowiedniej władzy, ani nie znamy dokładnych procedur. W takich sytuacjach selekcjonujemy problemy i kierujemy seniorów do odpowiednich instytucji, które będą potrafiły lepiej pomóc.
Ludzie informują również o urągających warunkach, w jakich znajdują się seniorzy w szpitalach na oddziałach geriatrycznych. Wiemy, że Narodowy Fundusz Zdrowia ma problemy, ale to właśnie jest starość, która rządzi się innymi prawami. Młodzi nie mają tego typu problemów, może nie zawsze je rozumieją. Trzeba to po prostu poczuć w kościach, zdobyć pewne doświadczenia, żeby wiedzieć, co to znaczy być seniorem.
Wykluczenie społeczne seniorów to poważny problem. O starszych się po prostu nie mówi, odwraca się uwagę od ich potrzeb.
Świetnym pomysłem na wzmocnienie więzi międzypokoleniowych jest działanie na rzecz ochrony Rodzinnych Ogrodów Działkowych w Krakowie.
Podjęliśmy w tej sprawie uchwałę adresowaną do prezydenta miasta, aby objął parasolem ochronnym te tereny przed deweloperami. Stan prawny ogródków jest oczywiście nieuregulowany. Jednak nawet w takich przypadkach miasto może nie pozwolić na to, żeby deweloper wykupywał prawo do ogrodów. Wypracowywały je dwa-trzy pokolenia ludzi przez 60 lat. Ogródki działkowe są szczególnie przyjaznym miejscem dla seniorów, sprzyjają aktywności fizycznej oraz budowaniu zintegrowanej społeczności lokalnej. Ludzie korzystają tam z prądu, wody, składają się na media, urządzają Dzień Działkowca.
Ogródki działkowe są niestety często zaniedbane. Miasto proponuje korzystanie z parków, w których ludzie mogą się spotykać.
Rozmawiałem na ten temat z Zarządem Infrastruktury Komunalnej i Transportu, który uruchomił Wydział ds. Zieleni. Prosiłem o zabezpieczenie ogródków, ponieważ miasto z nich korzysta. Członkowie rady pomagają w utrzymaniu zieleni w ogródkach, więc miasto nie musi już najmować firmy do przycinania zieleni, miasto nie jest obciążone finansowo z tego tytułu.
Poza tym ogródki działkowe mogą posłużyć nie tylko jako miejsce spotkań seniorów, ale przestrzeń do szerszej aktywizacji ludzi starszych i młodych. Jakiś czas temu do jednego z ogrodów zaprosiliśmy Stowarzyszenie Rodzin i Dzieci z Zespołem Downa, które wystawiło sztukę. Bardzo chętnie zaprosimy matki z dziećmi, zorganizujemy imprezy nie tylko dla środowisk organizacji pozarządowych. Traktujemy ogrody działkowe jako całość, każdy z nich jest dla nas ważny. Urząd Miasta dość przychylnie zareagował na nasz apel, obecnie czekamy na rozwiązanie sytuacji.
Jakie jeszcze są plany na najbliższą przyszłość?
Centra Aktywności Seniora to kolejny bardzo ważny punkt na naszej liście, są to miejsca integracji i aktywizacji społecznej seniorów. Zapraszamy serdecznie seniorów, którzy chcą porozmawiać i czegoś się nauczyć, np. obsługi komputera, prac manualnych, artystycznych, sportowych. Do tej pory powstało kilka CAS-ów, w ciągu kilku najbliższych lat otworzymy kolejne 54, po trzy na każdą dzielnicę.
Za uczestnictwo w zajęciach w CAS-ach nie trzeba będzie płacić, są one finansowane przez miasto w ramach programu aktywności społecznej seniorów. Jest jednak warunek – jeśli senior przychodzi do CAS-u, to korzysta, ale również angażuje się w pracę wolontaryjną na rzecz innych seniorów. CAS-y są skierowane do tych, którzy chcą się integrować, czegoś uczyć i działać na rzecz innych i niekoniecznie mają możliwość płacenia za zajęcia, jak w Uniwersytetach III Wieku.
Dyżur Krakowskiej Rady Seniorów odbywa się w każdy wtorek 11-13 w siedzibie Rady przy. Al. Daszyńskiego 22 w Krakowie.
Nie chcemy być „leśnymi dziadkami”, którzy siedzą i leniwie głosują za przyjęciem uchwały, ale działaczami, którzy reagują na potrzeby seniorów.
Źródło: inf. własna (ngo.pl)