Patrzysz w ekran. Twój telefon, laptop, Smart TV – wszystkie te wynalazki, które miały otwierać świat, a czasem sprawiają, że widzisz tylko jego skrawek. Klikasz, bo coś ci podpowiedziano. Oglądasz to, co ktoś uznał za odpowiednie dla ciebie. Myślisz, że masz wybór? A może wybór już dawno został dokonany, tylko nawet nie zauważyłaś, kiedy to się stało?
Rok 2025. Cyberpunk*, który jeszcze chwilę temu wydawał się literacką fikcją, właśnie rozgościł się w naszej rzeczywistości. Nie ma jeszcze wprawdzie futurystycznych metropolii skąpanych w deszczu neonów, ale są już algorytmy – cisi architekci naszych wyborów, przekonań i relacji ze światem.
Pytanie brzmi: co z tym zrobi społeczeństwo obywatelskie? Czy organizacje pozarządowe i aktywiści mają jeszcze szansę na kształtowanie debaty publicznej w świecie, gdzie demokracja staje się coraz bardziej zautomatyzowana, a narracje – optymalizowane pod kątem skuteczności?
Społeczeństwo obywatelskie w epoce algorytmów
Washington D.C., styczeń 2025. Na Kapitolu odbywa się inauguracja nowego prezydenta Stanów Zjednoczonych. W pierwszych rzędach siedzą liderzy największych firm technologicznych. Ich obecność mówi wszystko – nie tylko dlatego, że gospodarka przyszłości opiera się na ich innowacjach, ale także dlatego, że to ich platformy nadają ton debacie publicznej, kształtują trendy, budują narracje i rozstrzygają, które głosy przebiją się do masowej świadomości.
Technologie cyfrowe mają dzisiaj ogromny wpływ na społeczeństwo – to one określają, jakie informacje do nas docierają, jakie treści stają się viralowe, a jakie giną w morzu danych.
Algorytmy coraz częściej działają jako niewidzialni kuratorzy naszej rzeczywistości. Jakie wyzwania stawia to przed demokracją i społeczeństwem obywatelskim?
Czy demokracja nadąża za technologią?
Wyborca XXI wieku funkcjonuje w ekosystemie cyfrowym, który precyzyjnie dopasowuje treści do jego zainteresowań, przekonań i emocji. Kampanie polityczne to już nie tylko billboardy i telewizyjne debaty, ale także skomplikowane systemy analityczne, które z chirurgiczną niemal precyzją podpowiadają, jaki przekaz będzie najskuteczniejszy.
- Nowe oblicze dezinformacji – personalizowane narracje generowane przez algorytmy mogą skutecznie kształtować postrzeganie rzeczywistości, zanim zdążymy się zastanowić, czy są prawdziwe. To, co widzimy w sieci, jest coraz częściej dopasowywane do naszych przekonań i emocji, a rozróżnienie między rzetelną informacją a manipulacją staje się trudniejsze.
- Mikrotargetowanie i polaryzacja – algorytmy priorytetyzują treści, które wywołują największe zaangażowanie. Często oznacza to, że promowane są treści skrajne, kontrowersyjne i polaryzujące.
- Efekt filtrów informacyjnych – bańki informacyjne sprawiają, że użytkownicy nie mają dostępu do pełnego spektrum opinii, co może wpływać na procesy demokratyczne.
Czy w takiej rzeczywistości organizacje społeczne mają jeszcze szansę na skuteczne prowadzenie działań edukacyjnych, budowanie mostów między różnymi grupami i obronę demokracji przed wpływem zautomatyzowanych mechanizmów?
Technologia: narzędzie społeczne czy cyfrowa klatka?
Technologia może być zarówno wyzwaniem, jak i narzędziem do wspierania społeczeństwa obywatelskiego. Coraz częściej pojawiają się pytania o etyczne wykorzystanie AI, o to, czy systemy algorytmiczne powinny podlegać większej kontroli społecznej, a także o rolę platform cyfrowych w kształtowaniu debaty publicznej.
Co może zrobić społeczeństwo obywatelskie?
- Uczenie się działania algorytmów – zrozumienie, jak działają systemy rekomendacyjne i modele sztucznej inteligencji, powinno stać się częścią edukacji obywatelskiej.
- Budowanie sojuszy z ekspertami i instytucjami – współpraca z badaczami, programistami i organizacjami zajmującymi się technologią może pomóc w skuteczniejszym wpływaniu na regulacje i wykorzystywaniu technologii na rzecz społeczeństwa.
- Walka o przejrzystość algorytmów – organizacje pozarządowe powinny prowadzić działania rzecznicze na rzecz większej transparentności systemów rekomendacyjnych i AI.
- Budowanie kompetencji cyfrowych – edukacja obywateli na temat działania algorytmów, ochrony prywatności i sposobów weryfikowania informacji.
- Promowanie zdecentralizowanych platform – wsparcie dla inicjatyw technologicznych, które stawiają na otwartość, przejrzystość i ochronę praw użytkowników.
- Tworzenie nowych narzędzi – rozwój niezależnych systemów monitorowania dezinformacji, analizowania danych i wspierania inicjatyw społecznych poprzez AI.
W erze cyfrowej organizacje obywatelskie nie mogą ograniczać się do tradycyjnych metod działania – muszą stać się innowatorami, aktywnie uczestnicząc w kształtowaniu ekosystemu informacyjnego. Tu nie ma miejsca na bierność – albo rozumiesz zasady tej gry, albo wypadasz z obiegu.
Podsumowanie: Przyszłość społeczeństwa obywatelskiego w cyfrowym świecie
Cyberpunk 2025 to nie przyszłość – to teraźniejszość. Znaleźliśmy się w rzeczywistości, w której technologia odgrywa kluczową rolę w demokracji, gospodarce i codziennym życiu obywateli. Pytanie, jakie powinniśmy sobie zadać, brzmi: czy technologia będzie służyć społeczeństwu, czy społeczeństwo stanie się zakładnikiem technologii?
Odpowiedź na to pytanie zależy od decyzji, jakie podejmujemy dzisiaj – od regulacji prawnych, od wyborów konsumenckich, od działań organizacji obywatelskich.
W świecie, gdzie algorytmy kształtują debatę publiczną, nie można pozostawać biernym obserwatorem.
To my wybieramy, czy przyszłość będzie miejscem, w którym technologia robi dla nas robotę, czy kręci się na własnych obrotach, nie oglądając się na człowieka. Jeśli nie zaczniemy teraz zadawać trudnych pytań i szukać realnych rozwiązań, może się okazać, że za chwilę zostaniemy pasażerami w pociągu pędzącym w niewiadomym kierunku.
Inspiracją do napisania tekstu była lektura książki Wiek kapitalizmu inwigilacji. Walka o przyszłość ludzkości na nowej granicy władzy. Shoshana Zuboff 2020
*Cyberpunk – odmiana fantastyki naukowej, skupiająca się na negatywnych konsekwencjach funkcjonowania ludzi w otoczeniu zaawansowanej technologii komputerowej i informacyjnej (źródło: Wikipedia).