Wiedza o istnieniu organizacji pozarządowych jest w Polsce powszechna, ale zarazem bardzo powierzchowna. Gdyby zapytać przeciętnego Kowalskiego o przykłady pozarządowych i społecznych działań, najprawdopodobniej usłyszelibyśmy tylko o Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy i pomaganiu osobom potrzebującym.
Wyniki badań Stowarzyszenia Klon/Jawor wskazują, że w 2013 roku większość Polaków i Polek (94 proc.) miała styczność z organizacjami pozarządowymi. To oznacza, że brali udział w organizowanych przez nie wydarzeniach, korzystali z ich usług, wspierali je (finansowo lub w inny sposób), angażowali się w podejmowane przez nie działania bądź też słyszeli o nich z mediów lub od innych osób. Znajomość organizacji i ich działalności jest większa wśród osób z wyższym wykształceniem (99 proc.).
Badacze ze Stowarzyszenia Klon/Jawor już od kliku lat zadają pytania o znajomość organizacji pozarządowych. Okazuje się, że z każdym rokiem rośnie odsetek osób, które odpowiadają, że przy różnych okazjach mieli styczność z trzecim sektorem. W 2011 roku 92 proc., a w 2010 roku 88 proc. ankietowanych słyszało cokolwiek o działaniach organizacji pozarządowych.
WOŚP, pomaganie i jeszcze Caritas
W 2013 roku zdecydowanie najbardziej rozpoznawalną organizacją była Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy (WOŚP). Z jej działalnością zetknęło się 85 proc. Polek i Polaków. Gdyby pominąć WOŚP, okazuje się, że grono osób, które miały kontakt z organizacjami pozarządowymi topnieje (ze wspomnianych wcześniej 94 proc.) do 81 proc.
Niemal dwie trzecie (63 proc.) badanych słyszało o organizacjach i grupach, które prowadzą działalność charytatywną, takich jak np. Caritas. Blisko połowa ankietowanych (49 proc.) wie, że organizacje angażują się w niesienie pomocy humanitarnej w Polsce i za granicą.
Widać wyraźnie, że najwięcej osób dostrzega istnienie organizacji, które zajmują się szeroko rozumianą pomocą potrzebującym – chorym, ubogim, wykluczonym, ofiarom klęsk i katastrof. Tylko 71 proc. Polek i Polaków zna działalność innego rodzaju organizacji lub grup społecznych.
– Informacje o organizacjach pozarządowych docierają do coraz większej grupy odbiorców. Jednak wszystko wskazuje na to, że wśród części Polek i Polaków znajomość trzeciego sektora ogranicza się do organizacji pomocowych – komentuje Piotr Adamiak ze Stowarzyszenia Klon/Jawor, jeden z autorów badania.
42 proc. badanych miało styczność z organizacjami i grupami społecznymi, które zajmują się ekologią, ochroną środowiska i opieką nad zwierzętami. 36 proc. zna różnego rodzaju organizacje ratownicze. Mniej osób wie o istnieniu organizacji religijnych, np. przy parafii (26 proc.), w sferze ochrony zdrowia i rehabilitacji osób niepełnosprawnych (23 proc.) oraz w dziedzinie edukacji i wychowania (20 proc.).
Fundacje lepiej rozpoznawalne
Pytanie o znajomość organizacji badacze Stowarzyszenia Klon/Jawor zadawali dwukrotnie. Po raz pierwszy w ankiecie, w której respondenci mieli możliwość wyboru odpowiedzi z podanej listy organizacji i grup społecznych. Wyniki tego badania przedstawione są powyżej. Pod raz drugi w trakcie zogniskowanych wywiadów grupowych i wówczas sprawdzana była spontaniczna znajomość. Poza WOŚP, Caritasem oraz kilkoma innymi stowarzyszeniami i fundacjami, o których głośno w mediach, badani mieli kłopoty z wymienieniem innych organizacji i grup społecznych oraz powiedzeniem, czym się one zajmują. Szczególnie trudno było uzyskać odpowiedzi od najmłodszych uczestników badania.
Okazuje się, że zdecydowanie lepiej rozpoznawalne są fundacje niż stowarzyszenia, niezależnie od tego, że to stowarzyszeń jest więcej. Warto przypomnieć, że w 2010 roku było w Polsce zarejestrowanych 11 tys. fundacji i 72 tys. stowarzyszeń.
– To jednak fundacje są częściej dostrzegane za sprawą silnej obecności w mediach oraz powiązaniom z celebrytami. W przekazach medialnych najwięcej miejsca poświęca się organizacjom charytatywnym. To powoduje, że w świadomości społecznej za podstawową działalność organizacji uznaje się pomoc potrzebującym i chorym – uważa Piotr Adamiak.
Badani uważają, że organizacje pomocowe – na ogół utożsamiane z fundacjami – działają na szeroką skalę i przyczyniają się do rozwiązywania problemów społecznych. Z kolei stowarzyszenia identyfikowane są z osobami o podobnych zainteresowanych, pasjach i przekonaniach. W opinii badanych stowarzyszenia tworzone są przez grupy przyjaciół, ale też ideowców, którzy zmierzają do realizacji znacznie bardziej konkretnych celów niż w przypadku fundacji. Pojawiają się głosy, że stowarzyszenia działają przede wszystkim na rzecz „swoich”: dbają o własne interesy, organizują samopomoc lub wzajemne wsparcie. W świadomości społecznej stowarzyszenia działają również na mniejszą skalę, zazwyczaj lokalnie.
Zapomniane organizacje sportowe
Może zaskakiwać porównanie wyników badań dotyczących znajomości organizacji pozarządowych z zestawieniem najważniejszych dziedzin działalności organizacji. Najlepiej rozpoznawalne stowarzyszenia i fundacje, które zajmują się działalnością charytatywną, stanowiły w 2012 roku tylko 6 proc. sektora pozarządowego. Taki jest bowiem odsetek organizacji, dla których usługi socjalne i pomoc społeczna stanowią główny obszar działalności.
Warto przypomnieć, że największa część organizacji w Polsce zajmuje się przede wszystkim sportem, turystyką, rekreacją i hobby (38 proc.). Wiedza o istnieniu tych organizacji jest jednak bardzo ograniczona. Tylko 17 proc. osób zetknęło się z organizacjami sportowymi, a 12 proc. z organizacjami turystycznymi i hobbystycznymi.
Można się zastanawiać, czy rzeczywiście znajomość tych organizacji jest tak niewielka? Trudno uwierzyć, by tak mało osób wiedziało o istnieniu klubów sportowych, związków wędkarzy, działkowców czy myśliwych? Zapewne jest inaczej. Prawdopodobnie więcej osób słyszało o nich lub miało z nimi bezpośredni kontakt. Brakuje jednak świadomości, że są to organizacje pozarządowe.
Sonda uliczna
Mieszkańcom i mieszkankom Myślenic hasło „organizacje pozarządowe” coś mówi, ale na ogół mają trudności z podaniem nazw konkretnych fundacji i stowarzyszeń. Kilka osób wymienia WOŚP, Caritas i Fundację Anny Dymnej, komuś organizacje skojarzyły się z „tymi dzieciakami biednymi”. Pozostałe osoby tłumaczą się ze swojej niewiedzy tym, że „nie interesują się polityką”, „nie mają takiej potrzeby”, „nie popierają organizacji” lub „są za stare, by należeć do stowarzyszeń”.
Informacja o badaniu
Badanie zostało przeprowadzone na reprezentatywnej próbie 1005 Polaków powyżej 15. roku życia metodą CATI (wywiad telefoniczny wspomagany komputerowo) w listopadzie 2013. Badanie zrealizował Millward Brown na zlecenie Stowarzyszenia Klon/Jawor. Badanie objęło również sześć zogniskowanych wywiadów grupowych.
Źródło: inf. własna (ngo.pl)