Żywność zastrajkowała! Demonstracje przeszły ulicami pięciu polskich miast, by zamanifestować przeciwko marnowaniu żywności. Happening to tylko jedno z działań, jakie Federacja Polskich Banków Żywności podjęła w ramach Światowego Dnia Żywności. Organizacje chcą zmienić nie tylko świadomość konsumentów, ale także prawo. W tym celu przygotowały petycję do Premiera o nowelizację ustawy o podatku VAT. Zmiana ma sprawić, aby sklepy oraz sieci hipermarketów nie musiały płacić podatków od żywności, którą przekazują potrzebującym.
– Nie marnuj jedzenia! – skandowały owoce, warzywa oraz kanapka. Tak naprawdę aktorzy, którzy wcielając się w rolę żywności, zachęcali przechodniów do popierania akcji. Demonstracje odbyły się w Częstochowie, Elblągu, Olsztynie, Rudzie Śląskiej oraz w Warszawie. Wśród strajkujących znajdowali się wolontariusze oraz uczniowie lokalnych szkół. - Kiedyś kanapki, które szykowała mi mama do szkoły, wyrzucałam do kosza – przyznaje Kasia, uczennica warszawskiego gimnazjum. - Nie zawsze miałam na nie ochotę. Wolałam słodką bułkę ze szkolnego sklepiku. Teraz wiem, że wiele moich rówieśników nie ma co jeść, dlatego już nie wyrzucam jedzenia.
Niedożywienie to jeden z najpoważniejszych problemów globalnych. W Polsce problem ten dotyczy ponad 2 milionów ludzi. Z drugiej strony, na całym świecie marnuje się olbrzymie ilości jedzenia. Co trzeci Polak przyznaje się do tego, że wyrzuca je do kosza.* Marnujemy żywność ponieważ robimy zbyt duże zakupy, przechowujemy je w niewłaściwy sposób, kupujemy niewłaściwe produkty oraz nie pilnujemy terminów przydatności do spożycia. Najczęściej wyrzucamy chleb, ziemniaki oraz wędliny. Jedzenie, które ląduje w koszu to nie tylko problem etyczny, ale również problem dla środowiska. Do wytworzenia produktów spożywczych zużywa się duże ilości wody oraz energii elektrycznej. Większa ilość wytworzonego jedzenia to także większa ilość zanieczyszczeń, które powstają na skutek jej wyprodukowania. Wyrzucając jedzenie zwiększamy więc ilość odpadów, ścieków i zanieczyszczeń powietrza, marnujemy wodę, energię, ale także własne pieniądze.
– Wybierając się na zakupy, powinniśmy wcześniej przygotować listę rzeczy, które naprawdę potrzebujemy – poucza Marek Borowski, Prezes Federacji Polskich Banków Żywności. – Nie wkładajmy do koszyka produktów, których tak naprawdę nie potrzebujemy. Zwracajmy uwagę na ich termin ważności, tak abyśmy zdążyli je zjeść, zanim się popsują. Unikajmy również chodzenia na zakupy głodnym, ponieważ wtedy zazwyczaj kupujemy więcej.
*badania na zlecenie Federacji Polskich Banków Żywności przez instytut Millward Brown SMG KRC, 2010 r.
Petycja do Premiera
Zmiana postaw konsumentów nie rozwiąże jednak problemów związanych z niedożywieniem. Część z nich wymaga zmian legislacyjnych. Banki Żywności już od kilku lat lobbują za wprowadzaniem zmian, które sprzyjają przekazywaniu żywności potrzebującym. Niespełna dwa lata temu udało się zmienić przepisy w ten sposób, aby producenci żywności (piekarze, mleczarze, koncerny spożywcze) mogli przekazywać swoje nadwyżki organizacjom pozarządowym bez obciążenia podatkiem VAT. Dzięki tym zmianom liczba darczyńców znacznie wzrosła. W roku 2009 producenci przekazali Bankom Żywności o około 3,5 tys. ton żywności więcej niż w roku poprzednim, co stanowiło wzrost aż o 60 proc. Zmiana przepisów przyniosła więc bardzo wymierne korzyści.
Dziś celem organizacji jest zdjęcie „podatku od dobroci” także z dystrybutorów. Sieci hipermarketów oraz sklepikarze stają przed dylematem: czy utylizować niepotrzebną żywność, czy podarować ją potrzebującym. Utylizacja nie stanowi dla nich podatkowych obciążeń, przykazywanie produktów spożywczych organizacjom niestety tak. Wielu dystrybutorów, kierując się ekonomicznym rachunkiem, woli wyrzucić żywność niż podarować ją tym, którzy naprawdę jej potrzebują.
– Wierzymy, że uda nam się wprowadzić zmiany – przekonuje Marek Borowski. – Petycja jest już gotowa i podpisana. W tej chwili czekamy na wyznaczenia przez Premiera terminu, w którym będziemy mogli złożyć ją do kancelarii. Nasz projekt ma wielu sprzymierzeńców w Parlamencie, z różnych ugrupowań politycznych. Jednym z większych wyzwań będzie przekonanie Ministerstwa Finansów, że zmiany nie przyniosą państwu większych strat. Sklepikarz, który utylizuje żywność, nie musi płacić dodatkowego podatku. Jeżeli zdecyduje się przekazać tę żywność organizacjom, państwo na tym nie straci.
Polskie Banki Żywności każdego roku otrzymują od dystrybutorów około 800 ton dobrej jakościowo żywności. To wciąż niewiele. We Francji dystrybutorzy przekazują około 24 tys. ton produktów. Organizacje mają nadzieję, że wprowadzenie zmian prawnych zachęci większą liczbę potencjalnych dobroczyńców do przekazywania żywności, tak jak miało to miejsce w 2009 roku.
Pomagaj nie tylko od święta
Na terenie Polski działa łącznie 27 Banków Żywności. Według statystyk, z ich pomocy każdego roku korzysta około miliona osób. Poprzez współpracę z blisko trzema tysiącami mniejszych organizacji, przekazują żywność potrzebującym z całej Polski. Trafia ona najczęściej do placówek takich jak: domy dziecka, świetlice, noclegownie, czy jadłodajnie. Chcąc przekazać żywność wystarczy skontaktować się z najbliższym Bankiem Żywności, który pomoże zorganizować pomoc bądź wskaże miejsca, gdzie jest ona najbardziej potrzebna.
Źródło: inf. własna ngo.pl