Tak wyglądała ostatnia próba uratowania Klubokawiarni Chłodna 25. W minioną sobotę Iza Rutkowska z Fundacji Form i Kształtów namówiła właściciela lokalu, aby wystawił jego wyposażenie na sprzedaż. Ponieważ pomysł mu się spodobał, zdecydował się na więcej: wystawił na sprzedaż nawet samego siebie!
Tak wyglądała ostatnia próba uratowania Klubokawiarni Chłodna 25. W minioną sobotę Iza Rutkowska z Fundacji Form i Kształtów namówiła właściciela lokalu, aby wystawił jego wyposażenie na sprzedaż. Ponieważ pomysł mu się spodobał, zdecydował się na więcej: wystawił na sprzedaż nawet samego siebie!
- Akcja ma na celu sprawić, by właściciel klubokawiarni oraz osoby, które tam przychodzą, mogli jeszcze raz spotkać się z mieszkańcami Chłodnej 25. To doskonała okazja, żeby mogli ze sobą porozmawiać na temat wzajemnych oczekiwań i problemów – mówiła Iza Rutkowska.
Na Chłodnej od wielu miesięcy trwa spór między klubokawiarnią, a lokatorami bloku, w którym się znajduje. Mieszkańcy twierdzą, że funkcjonowanie lokalu zakłóca ich spokój. W związku z tym odmówili właścicielowi koncesji na sprzedaż alkoholu, licząc, że to rozwiąże ich problem.
Na szczęście aż tak źle jeszcze nie jest i wszystko, co trafiło na wyprzedaż, było wykonane przez Izę Rutkowską… z papieru.