Dzisiaj projektem zmian w prawie oświatowym, w tym zgodnością „lex Czarnek” z Konstytucją i podpisanymi przez Polskę aktami międzynarodowymi, zajmuje się Senacka Komisja Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej. W posiedzeniu biorą udział konstytucjonaliści i eksperci prawa oświatowego, samorządowcy, przedstawiciele środowisk oświatowych, rodziców, organizacji społecznych.
Również dzisiaj przed salą posiedzeń komisji senackiej odbyła się konferencja prasowa z udziałem przedstawicieli Senatu, samorządu i strony społecznej, w tym inicjatorów kampanii „Wolna Szkoła”, którzy zaapelowali o odrzucenie „lex Czarnek”. Apel o odrzucenie projektu trafi do wszystkich senatorów i senatorek przed sesją plenarną zaplanowaną na 4 lutego.
– Komisja senacka, która zajmie się dziś projektem zmian w prawie oświatowym otrzymała opinie prawne znanych konstytucjonalistów i znawców prawa oświatowego – wszystkie z nich są nad wyraz krytyczne i pokazują sprzeczność tego projektu z ustawą zasadniczą w wielu miejscach – mówił na konferencji prasowej senator Zygmunt Frankiewicz, przewodniczący Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej Senatu RP, przewodniczący Związku Miast Polskich. – Na posiedzeniach dwóch komisji senackich ten projekt został odrzucony i dziś też padnie wniosek o jego odrzucenie, ponieważ jest niezgodny z konstytucją, niezwykle szkodliwy dla państwa i wszystkich obywateli Polski – dodał senator.
– Po 25 latach zarządzania oświatą dowiadujemy się, że nasza rola jako samorządów ma być sprowadzona do roli bankomatów i administratorów budynków placówek oświatowych. „Lex Czarnek” jest niezgodny z wieloma przepisami prawa, szczególnie z ustawą o samorządzie gminnym – podkreśliła Renata Kaznowska, zastępca prezydenta m.st. Warszawy i przedstawicielka Unii Metropolii Polskich. – Ten skandaliczny projekt ustawy daje dziś politycznym kuratorom możliwość decydowania, bez ponoszenia jakiejkolwiek odpowiedzialności, o likwidacji czy łączeniu szkół. Zapisy ustawy dają im możliwość subiektywnej oceny przy wydawaniu tych decyzji. Będzie to miało olbrzymi wpływ na kondycję finansową samorządów. Kuratoria otrzymać też mają zwierzchność nad samorządem, co jest naruszeniem zasady legalizmu. Mówimy „nie” takim zmianom i apelujemy do senatorów: nie głosujcie za tą rujnującą polski system oświaty ustawą – dodała wiceprezydent Kaznowska.
Z kolei Magdalena Czarzyńska-Jachim, wiceprezydentka Sopotu i przewodnicząca Komisji Praw Człowieka i Równego Traktowania Związku Miast Polskich, członkini Ruchu Samorządowego Tak! Dla Polski, podkreśliła, że „lex Czarnek” jest jednym z elementów destrukcji polskiej oświaty. – Według projektu tej ustawy wszystko poza podstawą programową będzie wymagało zgody kuratora. Jest nowa lista lektur i będzie HiT (historia i teraźniejszość), który wyrzuca 45 proc. wychowania obywatelskiego z programu szkolnego. Zamiast nauki o demokracji i partycypacji będziemy mieli nauki polityczne i historię widzianą oczami jednej partii – mówiła Magdalena Czarzyńska-Jachim.
Inicjatorzy kampanii „Wolna Szkoła” liczą, że projekt nowelizacji prawa oświatowego zostanie odrzucony przez Senat, a następnie przez Sejm w ponownym głosowaniu. Jeśli tak się nie stanie, zapowiadają apel do Prezydenta o zawetowanie szkodliwej ustawy.
Co przyniesie „lex Czarnek”?
Przygotowany przez rząd projekt nowelizacji prawa oświatowego zwany lex Czarnek, zwiększając uprawnienia podległych MEiN kuratorów, drastycznie ogranicza kompetencje samorządów lokalnych w prowadzeniu szkół. Narusza samodzielność dyrektorów i nauczycieli w realizacji podstawy programowej, a wreszcie – ogranicza prawa uczniów i rodziców do rzetelnej, dobrej jakości edukacji. Konsekwencją projektu jest wprowadzenie do szkół partyjnej indoktrynacji i nałożenie na dyrektorów, nauczycieli, uczniów i współpracujących ze szkołami organizacji społecznych ideologicznej cenzury.
Kampania społeczna „Wolna Szkoła”
Od sierpnia ub.r. organizacje społeczne, samorządy lokalne i nauczycielskie związki zawodowe zrzeszone w kampanii „Wolna Szkoła” próbują powstrzymać forsowane przez rząd zmiany prawa oświatowego, które zagrażają polskiej szkole. Po przyjęciu 13 stycznia przez Sejm niewielką przewagą głosów koalicji rządzącej, Kukiz’15, dwóch posłów Konfederacji oraz (przez pomyłkę) posłów Porozumienia, projekt trafił pod obrady Senatu.
20 stycznia br. Senacka Komisja Edukacji, Nauki i Sportu oraz Komisja Obrony Narodowej zarekomendowały odrzucenie go w całości.
Inicjatorzy kampanii „Wolna Szkoła” zwracają się do opinii publicznej, do wszystkich osób i środowisk, które rozumieją zagrożenie, przed jakim staje polska edukacja, o głośne wyrażanie swojego sprzeciwu wobec pomysłów ministra edukacji. Deklarują też wsparcie dla dyrektorów i dyrektorek szkół, nauczycieli i nauczycielek oraz apelują, by nie ulegali efektowi mrożącemu i atmosferze zastraszania. „Lex Czarnek” nie jest jeszcze obowiązującym prawem, a jego wejście w życie nie jest przesądzone.
Polityczne losy „lex Czarnek”
Niestabilny układ sił w Sejmie wskazuje, że o ostatecznych losach projektu ustawy po jego odrzuceniu przez Senat, zadecydują pojedyncze głosy posłów i posłanek. Gdyby jednak projekt został przegłosowany, możliwe jest wciąż prezydenckie weto lub odesłanie ustawy do Trybunału Konstytucyjnego, ponieważ ogranicza ona konstytucyjne prawa rodziców do wychowania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami i narusza kompetencje samorządu terytorialnego.
Nadzieje na odrzucenie szkodliwego projektu zmian w polskiej oświacie wzmacnia rozmowa polityczek opozycji z prezydentowąAgatą Kornhauser-Dudą, która podzieliła obawy związane z „lex Czarnek”. Zastrzeżenia do zwiększenia roli kuratorów i ograniczenia praw rodziców prawdopodobnie zgłosi sam prezydent Andrzej Duda, który spotkał się w tej sprawie z ministrem edukacji.
Również tzw. „lex Wójcik”, kolejny projekt dotyczący oświaty, tym razem wprowadzający sankcje karne dla dyrektorów, natrafia w Sejmie na pewne przeszkody. Podczas wysłuchania publicznego ustawy 24stycznia, nowelizacja została poddana druzgocącej krytyce prawników, dyrektorów szkół inauczycieli. Projekt został wycofany z porządku obrad sejmowej komisji, która miała się nim zająć dwa dni później.
Uczestnicy kampanii zwracają się do resortu edukacji o pilne zajęcie się rzeczywistymi problemami polskiej oświaty, takimi jak: funkcjonowanie szkoły w okresie pandemii i zdalnego nauczania, luka edukacyjna i rosnące w pandemii nierówności, brak wsparcia psychologicznego dla dzieci imłodzieży, zmiany w systemie egzaminów maturalnych, braki kadrowe i niskie wynagrodzenia woświacie. Zwiększanie uprawnień organu nadzoru, ograniczanie praw samorządu, dyrektorów, nauczycieli, rodziców i uczniów oraz straszenie nauczycieli karą więzienia nie rozwiążą żadnego z tych problemów.
Źródło: Urząd m.st. Warszawy