Aktywizacja zawodowa – dużo problemów, mało środków, a współpraca konieczna
Niedostateczne środki na realizację aktywnej polityki rynku pracy i konieczność zwiększenia efektywności Publicznych Służb Zatrudnienia były tłem dla debaty o współpracy PSZ i prywatnych agencji zatrudnienia w zakresie świadczenia usług rynku pracy. Z tematem zmierzyli się uczestnicy konferencji „Aktywizacja zawodowa – nowe spojrzenie” organizowanej przez PKPP Lewiatan i agencję Ingeus.
Dwa dni konferencji „Aktywizacja zawodowa – nowe spojrzenie”, to dwie gorące dyskusje panelowe, dwa warsztaty z udziałem przedstawicieli powiatowych i wojewódzkich urzędów pracy, prezentacja bogatych doświadczeń publicznych służb zatrudnienia Wielkiej Brytanii oraz grupy Ingeus, a także dwa wykłady o efektywnej polityce rynku pracy i o zagrożeniach rynku pracy. W efekcie zaś zdefiniowane zostały największe bariery dla podjęcia współpracy między Publicznymi Służbami Zatrudnienia a niepublicznymi jednostkami świadczącymi usługi rynku pracy, współpracy, która określona została jako „nieuchronna”, ale jednocześnie budzi wiele obaw.
Dlaczego współpracować?
Status quo
Brak środków na aktywizację zawodową to jedynie czubek góry lodowej problemów, z jakimi mierzą się służby zatrudnienia: – Warunki prawne są nieodpowiednie, urzędy pracy częściej zajmują się wydawaniem zaświadczeń, niż pracą z bezrobotnymi i pracodawcami – zaopiniowała Małgorzata Rusewicz, dyrektorka Departamentu Dialogu Społecznego i Stosunków Pracy PKPP Lewiatan. Wtórowali jej przedstawiciele wojewódzkich i powiatowych urzędów pracy, którzy wśród barier w poprawie jakości działania urzędów pracy wymieniali najczęściej także:
- zbyt ramowo w przepisach określone grupy szczególnego ryzyka
– co powoduje, że nawet 90% rejestrowanych bezrobotnych kwalifikuje się do działań dedykowanych grupom szczególnym, działań które są bardzo pracochłonne, kosztowne i stosowane w tak dużej skali spowalniają działanie urzędów pracy nie przyczyniając się do wzrostu zatrudnialności - uciążliwy i kosztowny proces obsługi świadczeń, który jest szczególnie istotnym obciążeniem, jeśli się zauważy, że ponad 60% bezrobotnych rejestruje się nie z chęci znalezienia pracy, a ze względu na konieczności uzyskania ubezpieczenia zdrowotnego
- duże straty wynikające z utajenia braku chęci znalezienia pracy – bezrobotni idą na rozmowę w sprawie pracy nieprzygotowani i prezentują się tak, by pracy nie dostać, co pozwala im zachować prawo do zasiłku bez podejmowania pracy
- szczegółowe przepisy utrudniają prowadzenie działań aktywizacyjnych, prostym czynnościom (np. zakup sprzętu biurowego) towarzyszy niewspółmiernie rozbudowana biurokracja (np. w postaci formalnych pism urzędowych)
- pracodawcy przyzwyczajają się do subwencji przy zatrudnianiu pewnych grup odpływających z bezrobocia i nie są skorzy do inwestowania własnych środków w otwieranie etatowych miejsc pracy
Jaka współpraca, jaki model?
Z doświadczeń Wielkiej Brytanii
- centralizacja systemu danych o osobach pobierających zasiłki
- sieć Centrów Zatrudnienia działająca lokalnie w oparciu o centralny system danych
- outsourcing ważniejszych usług wspomagania
- silne partnerstwo z agencjami zatrudnienia i pracodawcami na lokalnych i regionalnych rynkach pracy
- kompleksowe usługi wsparcia dla różnych grup bezrobotnych, w oparciu o uniwersalny Program Zatrudnienia
- zindywidualizowane podejście do bezrobotnego i doradztwo (w tym coaching) w kontaktach osobistych (nie wirtualnie)
- nowoczesne formy wsparcia dla bardzo szczególnych grup (bardzo wyraźnie zidentyfikowanych, np. samotnych rodziców)
- system integracji kwalifikacji i zatrudnienia (prawidłowe dopasowanie pracownika do stanowiska wg kwalifikacji – „perfect match”)
- monitoring i szczególne wsparcie podczas pierwszych tygodni w nowej pracy
- zróżnicowanie działań przed skierowaniem do realizacji Programu Zatrudnienia
- wyodrębnienie grup: poszukujących pracy, osób o niskich dochodach i zdobywających zatrudnienie, rodziców pozostających na zasiłku i samotnie wychowujących dzieci
- różna częstotliwość spotkań z w/w grupami, różne formy diagnozy, rozmów i coachingu
- Program Zatrudnienia
- podejście typu „czarna skrzynka” (doradcy mogą mieć dużą swobodę działania), lecz jasne reguły kwalifikacji do programu
- realizacja w czasie 9 lub 12 miesięcy (lecz operator towarzyszy klientowi przez 104 tygodnie)
- nowoczesne rozwiązania komunikacyjne usprawniające proces kontaktu i administrację danych o bezrobotnych
- wirtualne centra kontaktu,
- kontakt telefoniczny dla nowych bezrobotnych,
- elektroniczne formularze zgłoszeniowe do Centrów Zatrudnienia
- elektroniczne śledzenie wyników rekrutacji i oceny kwalifikacji
Jedynie stosowanie metody „płaca zgodna z rezultatem”, uwzględniającej także monitoring poziomu utrzymania zatrudnienia (w okresie np. od 6 miesięcy do 2 lat zależnie od przynależności do grup ryzyka), wywoła właściwy efekt społeczny i ekonomiczny. W ocenie skuteczności działania kontrahentów uwzględnić należy także szczególne korzyści społeczne – w tym wzrostu potencjału do zatrudnienia, a nie tylko faktycznego uzyskania zatrudnienia przez klienta urzędu pracy. Nie wolno też popełniać błędu jednolitej zapłaty za aktywizację zawodową różnych grup bezrobotnych. Istotnym i powracającym tematem w dyskusji były również kwestie wyboru ofert według kryterium najniższej ceny – wszyscy eksperci zgodzili się co do tego, że kryterium to może doprowadzić do kontraktacji usług o bardzo niskiej jakości, a na to nie można sobie pozwolić mając do czynienia z grupami szczególnie narażonymi na wykluczenie społeczne i zawodowe.
Pobierz
-
Kontraktowanie usług
korekta zrobiona asm
154734_200601021442110588 ・38.72 kB
Źródło: bezrobocie.org.pl