Nowy rząd, nowi ministrowie. Czy nowa polityka? Pokaże czas. Warto jednak przedstawiać problemy, z którymi boryka się śląski III sektor.
Jak wiele innych organizacji zwróciliśmy się do
kandydatów na posłów o odpowiedzi na ważne dla nas tematy. To
przykre, ale tylko jeden polityk pofatygował się w gorącym okresie
kampanii, aby nam odpisać. Dlatego też warto podziękować przy tej
okazji. Posłem tym był Andrzej Celiński.
Wyraziliśmy w liście najważniejsze postulaty,
których spełnienie, naszym zdaniem, w znaczącym stopniu pomogłyby w
działalności organizacji pozarządowych. Czy były one abstrakcją dla
kandydatów? A może nie mieli nic do powiedzenia.
Po pierwsze:
zwróciliśmy uwagę, że wielką rolę w
budowaniu społeczeństwa obywatelskiego pełnią organizacje
pozarządowe, które niestety pozbawione są odpowiedniego
wsparcia ze strony posłów i senatorów. Potrzebny jest pakiet wielu
ustaw, które usprawnią działalność organizacji pozarządowych, które
chcą i potrafią odciążyć państwo z wielu funkcji.
Nasze województwo ma problem z tworzeniem się
demokracji oddolnie, tak jak powinna się rozwijać. Organizacje
pozarządowe najczęściej są samotnymi wyspami wśród rzeczywistości
społecznej. Istnieje uzasadniona potrzeba wsparcia ich zarówno ze
strony elit politycznych, jak i świata akademickiego czy biznesu,
bez którego coraz trudniej się obejść przy organizacji znaczących
projektów, które realnie wpływają na świat społeczny. Być może nie
wszyscy czytali Alexisa de Tocqueville`a.
Czy po raz kolejny trzeba przytaczać oczywiste
fakty z dojrzałych demokracji zachodnich, gdzie III sektor
przejmuje coraz więcej obszarów zadań, które przez dziesięciolecia
realizowało państwo. Przynosi to efekty w postaci oszczędności w
budżecie państwa, ale także podnosi jakość świadczonych usług.
Po drugie:
zwróciliśmy uwagę na problem Funduszu
Inicjatyw Obywatelskich. Jeśli nowy parlament nic nie zrobi
przy okazji prac nad budżetem na 2008, to może to być krok w tył w
aspekcie budowy społeczeństwa obywatelskiego. Zwłaszcza w 2007 roku
przy realizacji tego Funduszu, wystąpiło wiele rażących uchybień.
Pismo w tej sprawie skierowaliśmy zarówno do Ministra Pracy i
Polityki Społecznej, jak i do Parlamentarnego Zespołu ds.
Organizacji Pozarządowych.
Po trzecie:
problemem, którym powinni się zająć przyszli
parlamentarzyści ze Śląska to skuteczna praca na rzecz
ustrojowych rozwiązań służących regionowi, ale także innym
dużym aglomeracjom, niezależnie od podziałów partyjnych. Ogromną
szansą w tym obszarze jest idea stworzenia Metropolii Śląskiej,
która ze wspólną strategią rozwoju będzie w stanie uczynić ze
Śląska region atrakcyjny dla inwestorów i mieszkańców, zwłaszcza
młodych ludzi, którzy nie wyjadą stąd za lepszym życiem w inne
regiony kraju czy za granicę. Śląskim posłom i posłankom powinno
zależeć na tym, aby urzeczywistnić marzenia samorządowców i swoich
wyborców.
Motorem napędowym dla rozwoju może być kultura.
Wiele podobnych regionów w Wielkiej Brytanii czy w Zagłębiu Ruhry
po restrukturyzacji przemysłu ciężkiego postawiły na przeobrażenie
się w centra kultury. Przemawia za tym przede wszystkim możliwość
rewitalizacji obiektów poprzemysłowych, które zamiast straszyć
stały się atrakcjami w przestrzeni.
Wiele organizacji pozarządowych stara się o
pozyskanie takich obiektów pod zagospodarowanie. Fundacja dla
Śląska próbowała pozyskać Stary Dworzec w Katowicach, który pod
naszą opieką, przez dwa lata był aktywną galerią sztuki w centrum
stolicy województwa. Od kilku lat próbujemy także doprowadzić do
powstania Centrum Sztuki Współczesnej, gdzie swoje miejsce
znalazłaby Śląska Kolekcja Sztuki Współczesnej, tworzona dzięki
programowi MKiDN „Znaki Czasu”. W zbiorach znajduje się 269 prac o
wartości przekraczającej 2 mln zł. Ubiegamy się także o lepszą
sytuację Śląskiej Galerii Rzeźby w WPKiW, jednej z najstarszych i
największych w kraju. Atrakcyjności i pozycji regionu nie podnosi
liczba hipermarketów i sklepów, ale miejsca jak muzea, galerie,
obiekty sportowe, które wzbogacają ofertę inwestycyjną i
turystyczną.
Dużo wody upłynie w Rawie, zanim Śląsk
wykorzysta swój potencjał wszechstronnie. Oby do tego czasu
obezwładniająca niemoc nie ogarnęła tych, którzy chcą coś zmieniać,
którzy mają wizję.
Wiążmy wielkie nadzieje z tworzącym się rządem
i wybranym parlamentem, niech ich urzędowanie przyniesie wymierne
efekty w postaci pozytywnego podejścia do spraw III sektora. Nie
obrażamy się na posłów i senatorów, mamy nadzieję, że zamiast tylko
deklaracji, pokażą swoją aktywnością i chęcią działania, że Ślązacy
dobrze wybrali.
Źródło: inf. własna www.slask.ngo.pl