Naukowcy są dość zgodni: zmiany klimatu sprawią, że ekstremalne zjawiska, takie jak huragany, gwałtowne burze, ulewne deszcze, powodzie czy długotrwałe susze będą się pojawiać częściej. Wzrośnie też średnia temperatura. Skutki tego dotkną bezpośrednio każdego mieszkańca Ziemi. Będą wyzwaniem, a nierzadko i zagrożeniem dla gospodarki, jak również zdrowia czy życia ludzkiego.
Czy my, zwykli obywatele jesteśmy tego świadomi? Czy możliwe
jest przełamanie powszechnego poczucia bezradności w tym względzie?
Czy, nie czekając na dyrektywy administracji centralnej, możemy się
przygotować na zmiany klimatyczne lub im zapobiegać? O tym
rozmawiano na konferencji, która była podsumowaniem projektu „Mądry
Polak przed szkodą, czyli dbałość o przyszłą jakość życia”.
Spotkali się na niej przedstawiciele organizacji pozarządowych oraz
samorządów z wielu regionów kraju.
Częściowo odpowiedzi na te pytania przyniosły wyniki sondażu
przeprowadzonego w 30 gminach Polski, na 149 respondentach. Pytano
o wiedzę na temat zmian klimatu, a także o działania podejmowane w
związku z tymi zagrożeniami. Większość respondentów uważała, iż
zmiany klimatu to problem globalny, nieistotny na poziomie
lokalnym. Największą wiedzę miały osoby z terenów, który były już
dotknięte klęskami. W 5 gminach (na 30) gmin nie podejmuje się
żadnych działań związanych ze zmianami klimatu (prewencyjnych,
adaptacyjnych, na rzecz ochrony klimatu). Podstawowe bariery to
brak środków, brak jasnych uregulowań prawnych oraz niska wiedza na
ten temat.
Doświadczenie uczy, że...
Przedstawiciele trzech gmin, w których zjawiska związane ze
zmianami klimatu spowodowały w ostatnim czasie znaczne szkody,
zaprezentowali lokalnie podejmowane działania. Leszek Szczasny z
Raciborskiego Stowarzyszenia Kulturalnego ASK opowiedział, jakie
wnioski wyciągnął Racibórz z powodzi z 1997 r. Zrobiono tam
prawdziwy rachunek sumienia. Wśród wielu działań wymienić można
stworzenie fachowego systemu łączności kryzysowej, prowadzenie
stałego monitoringu poziomu wód i stanu wałów przeciwpowodziowych,
a wszystko to w ścisłej współpracy ze stroną czeską. Grażyna
Grejner, manager projektu Pisa-Narew, zaprezentowała działania
podejmowane przez Nadleśnictwo Pisz na rzecz zapobiegania skutkom
huraganów. Jest to przede wszystkim utworzenie Lasu Ochronnego
„Szast” na terenie zniszczonym podczas huraganu z 4 lipca 2002.
Naukowcy mogą tu obserwować jak natura sama radzi sobie z taką
klęską. Piotr Topiński z Żywieckiej Fundacji Rozwoju omówił
działanie Centrum Innowacji i Edukacji Ekologicznej we wsi
Krzyżówki, w gminie Jeleśnia, gdzie ciągle „ekologia na całej linii
przegrywa z ekonomią”. Centrum za zadanie postawiło sobie
zmienianie postaw mieszkańców poprzez pokazywanie przykładów
oszczędnych, ekologicznych rozwiązań w prowadzeniu gospodarstwa np.
ogrzewanie budynków przy użyciu baterii słonecznych. Później
omówiono jak modelowo powinna wyglądać struktura współdziałania
różnych instytucji wspomagających w sytuacjach kryzysowych.
Prezentacji dokonał Roman Skąpski z Instytutu Meteorologii i
Gospodarki Wodnej. Mówił także o funkcjonowaniu stacji
meteorologicznych i klimatycznych na terenie kraju, o
rozmieszczeniu narzędzi do badania zjawisk klimatycznych oraz o ich
ciągłej dewastacji. Wystąpiła także Sylwia Wilk z Ministerstwa
Rozwoju Regionalnego, która omówiła zasady przyznawania grantów z
Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko na projekty
ochrony klimatycznej.
Brakuje zrzeszeń
Miejsce dla pozarządówki
Podsumowania spotkania dokonał Krzysztof Kamieniecki, jeden z
pomysłodawców projektu „Mądry Polak przed szkodą…”. Wystąpienie to
miało być też odpowiedzią na pytanie o rolę społeczeństwa
obywatelskiego w zapobieganiu zagrożeniom, wynikającym ze zmian
klimatu. Jego zdaniem osoby uważające się za przedstawicieli
społeczeństwa obywatelskiego – w pierwszym rzędzie działacze
organizacji pozarządowych, mający wiedzę, pewną wyostrzoną
wrażliwość i dostęp do informacji – ponoszą odpowiedzialność za
działania, jakie są podejmowane w tej dziedzinie. Zmiany klimatu
wpływają i będą wpływać na całe społeczeństwa, ale ciągle nie ma
otwartej dyskusji publicznej na ten temat. A dzielenie się
doświadczeniami jest nieodzowne, gdyż nie ma i nie będzie jednego
wzoru działania. Obowiązkiem społeczeństwa jest nauczyć się żyć z
niebezpieczeństwami, nikt nas nie obroni, jeśli sami nie będziemy
świadomi zagrożeń i nie będziemy chcieli uczyć się stawiać im
czoła.
Swoistym przesłaniem konferencji mogą być słowa
wypowiedziane przez jednego z respondentów sondażu, z gminy
Krzeszowice: „niezwykle ważne jest, aby problemy związane ze
zmianami klimatycznymi były rozwiązywane w sposób jak najbardziej
otwarty, z udziałem wszystkich obywateli i organizacji
pozarządowych”. Na kontynuację projektu jednak na razie nie ma
środków. Czy plany monitoringu działań, jakie podjęto w 30
zbadanych gminach po zakończeniu projektu, zostaną zrealizowane –
nie wiadomo.
Inicjatorem projektu „Mądry Polak przed szkodą, czyli dbałość
o przyszłą jakość życia” był Instytut na rzecz Ekorozwoju (InE) –
pozarządowa organizacja typu think-tank, zajmująca się promowaniem
i wdrażaniem rozwiązań, które mają służyć zrównoważonemu rozwojowi,
z naciskiem na proekologiczną restrukturyzację. Partnerami projektu
„Mądry Polak przed szkodą…” były Forum Aktywizacji Obszarów
Wiejskich oraz Polski Klub Ekologiczny. Wsparcie finansowe
zapewniła Unia Europejska oraz fundusz prewencyjny PZU SA.
Źródło: inf. własna