Publicystyka - ngo.pl

Uczestnicy pikniku mieli okazję zaprzyjaźnić się z fundacyjnym koniem o imieniu Soul. O jego przyzwyczajeniach i trybie życia bardzo ciekawie opowiadał Marek Juszczak, właściciel gospodarstwa, który zgodził się wziąć Soula pod opiekę i wychowuje go już od ponad pół roku.

Pozytywne rezultaty są widoczne gołym okiem - Soul jest bardzo dobrze wychowany, pięknie się prezentuje, a podczas spotkania chętnie pokazywał swoje umiejętności, łącznie z tarzaniem w piachu…

Nie zabrakło pytań o dietę i nawyki, czy też o umaszczenie, które jak się okazało jest myszowate, o rasę, która choć nazywa się prymitywna, to Soul jest najpiękniejszym na świecie konikiem polskim! Dowiedzieliśmy się również, że Soul jest bardzo psotny i pomysłowy, a jego ulubionym zajęciem jest szukanie dziur w ogrodzeniu i ucieczki na pobliskie łąki, kiedy udaje mu się uciec, na wielokilometrowe wycieczki zabiera zwykle ze sobą całe stado… ale Pan Marek nie potrafi się na niego gniewać. Mówi, że taka już jego natura, bo to młody ogier.

Po ponad godzinnym spotkaniu z Soulem przyszedł czas na konkurs plastyczny na najładniejszego konia. Pomysłom na wykonanie pracy nie było końca.


Chcąc połączyć przyjemne z pożytecznym, w trakcie pikniku uczyliśmy się też zasad bezpieczeństwa - oprócz zabaw była też chwila nauki. Uczestnicy mieli okazję wziąć udział w pokazie podstawowych zasad udzielania pierwszej pomocy, który przeprowadzili niezawodni ratownicy Konińskiej Grupy Ratowniczej PCK prowadzonej przez Adama Kacprzaka. Każdy chętny miał okazję spróbować swoich umiejętności w tym kierunku. Nie zabrakło prób bandażowania w wykonaniu Błażeja, czy pozycji bocznej ustalonej w wykonaniu Martynki i Adasia. Dzieci poznały również podstawowe wyposażenie apteczki.


Dzień był pełen pozytywnych wrażeń - zwłaszcza, że pomimo pochmurnego poranka dopisała nam pogoda.


Piknik zakończyliśmy ogniskiem i pieczeniem kiełbasek. Na deser mogliśmy skosztować pysznych ciast wykonanych przez MAMY naszych Podopiecznych!

Marta Majewska - wolontariusz