Jak podaje gazeta.pl, cytując swoją czytelniczkę, szwedzkie media proponują, by 28 października ci, którzy popierają protesty w Birmie, założyli czerwoną koszulę na znak solidarności.
>>"May all the People around the World wear a Red Shirt on
Friday September 28th" - taki apel pojawił się dziś po południu na
stronie jednego ze szwedzkich dzienników www.dn.se - napisała do
Alertu24 [części gazeta.pl] Magda Owczyńska<<. Apel rozsyłany
jest przez komórki po całym świecie. Tylko dziś żołnierze,
strzelający do tłumu z karabinów maszynowych, zabili 9 osób.
Wcześniej zastrzelono dwoje dziennikarzy, którym nie pozwala się na
relacjonowanie wydarzeń.
Przywódcami protestu są mnisi buddyjscy, dołączyli do nich
obywatele, domagający się przywrócenia swobód obywatelskich, które
w zasadzie nie istnieją w kraju, rządzonym od 45 lat przez juntę
wojskową.
Źródło: http://gazeta.pl