Zależy ci na planecie? Jeśli tak, eurowybory są dla ciebie najważniejsze ze wszystkich
Dla części Polaków czerwcowe wybory do Parlamentu Europejskiego nie są ważnym wydarzeniem. Co prawda nie zależy od nich, kto za miesiąc będzie polskim prezydentem czy premierem, ale to, jak będzie wyglądał stan środowiska naturalnego za 10 lat w Polsce i innych krajach, już tak. W niektórych kwestiach wręcz niemożliwe jest poradzenie sobie z wyzwaniami wyłącznie na szczeblu krajowym.
Ostatnie gradobicie w Gnieźnie, śmierć ponad 3 mln ryb podczas zatrucia Odry, naprzemiennie występujące susze i podtopienia, nietypowo szybkie nadejście wiosny, a następnie przymrozki niszczące sporą część plonów rolniczych – to wydarzenia, które miały miejsce w Polsce tylko na przestrzeni ostatnich dwóch lat. Sytuacja się pogarsza, a poza działaniami reaktywnymi, wciąż brakuje odpowiednich regulacji, które mogłyby spowolnić zmiany klimatu i lepiej chronić środowisko naturalne.
W 2023 r. unijna gospodarka urosła o 0,5 proc., a emisje CO2 zmalały o 8 proc. w porównaniu z 2022 rokiem. To dowód, że ochronę klimatu można pogodzić ze wzrostem gospodarczym. Czy podobnie będzie również przez następnych 5 lat, podczas kolejnej kadencji Parlamentu Europejskiego? To zależy od wyniku nadchodzących wyborów. Oto trzy unijne przepisy przegłosowane w PE tylko w przeciągu ostatnich kilku miesięcy, których wpływu każdy z nas już niedługo będzie mógł doświadczyć gołym okiem.
Ograniczenie opakowań z tworzyw sztucznych
W marcu 2024 r. Parlament Europejski wraz z Radą Europejską przyjęły regulacje, które mają pomóc UE w ograniczeniu części opakowań z tworzyw sztucznych. Zakładają one pewne cele co do redukcji plastikowych opakowań w państwach członkowskich. Do 2030 roku ma być ich o 5 proc. mniej, do 2035 roku — o 10 proc., natomiast do 2040 roku — o 15 proc.
Wśród działań, które mają umożliwić osiągnięcie celu, są zasady dotyczące m.in. maksymalnego odsetka pustej przestrzeni w opakowaniach zbiorczych, transportowych oraz opakowaniach, które będą stosowane w handlu elektronicznym. Nie może on przekroczyć 50 proc. Od 1 stycznia 2030 r. zakazane będą niektóre rodzaje jednorazowych opakowań z tworzyw sztucznych, np. opakowania na nieprzetworzone świeże owoce i warzywa, jednorazowe naczynia i kubki w kawiarniach i restauracjach, a także opakowania na pojedyncze porcje.
Z kolei końcowi dystrybutorzy napojów i żywności na wynos będą musieli zaoferować konsumentom możliwość skorzystania z własnego pojemnika. Do 2023 r. mają czas na to, by zapewnić opakowania wielokrotnego użytku dla przynajmniej 10 proc. wszystkich sprzedawanych produktów.
Prawo do naprawy
W kwietniu 2024 r. PE zatwierdził z kolei zmiany, które mają zapewnić konsumentom prawo do naprawy produktów i ograniczyć wpływ masowej konsumpcji na środowisko. Celem jest przede wszystkim generalna zmiana spojrzenia na cykl życia produktów oraz promowanie naprawy produktów także po wygaśnięciu okresu gwarancji.
Sprzedawcy będą zobowiązani do zaoferowania bezpłatnej naprawy w okresie gwarancji prawnej, chyba że jest ona droższa od wymiany lub gdy jest to niemożliwe czy niewygodne dla konsumenta.
Europosłowie poparli ponadto zachęty mające skłonić konsumentów do podejmowania prób naprawy, takie jak przedłużenie gwarancji prawnej na naprawiony produkt o jeden rok. Poza tym producenci mają być zobowiązani do naprawy określonej liczby produktów ze swojego asortymentu, nawet jeśli nie byłyby one objęte gwarancją prawną.
– Wspólne prawo europejskie, dotacje i regulacje odgrywają kluczową rolę w walce ze zmianami klimatu i adaptacją do ich skutków. Dotacje wspierają rozwój infrastruktury ekologicznej, termomodernizację budynków i transport niskoemisyjny. Wspólne prawo umożliwia skoordynowanie działań na dużą skalę, a programy adaptacyjne pomagają społecznościom przystosować się do zmian klimatu. Ramy Finansowe 2021-2027 przewidują, że co najmniej 30 proc. budżetu UE zostanie przeznaczone na działania klimatyczne, w tym inwestycje w odnawialne źródła energii i zielone technologie. Głosując w najbliższych eurowyborach, możemy wybrać przedstawicieli i przedstawicielki, którzy będą wspierać te ważne dla środowiska polityki, chroniąc przyszłość Ziemi i nasze życie i zdrowie tu i teraz – mówi Anna Pięta, aktywistka ekologiczna i społeczna, absolwentka Szkoły Liderów.
Walka z greenwashingiem
Na początku 2024 r. Parlament Europejski przyjął porozumienie ws. dyrektywy o etykietach produktów, która znacznie ułatwi konsumentom dokonywanie świadomych wyborów. Na mocy nowych przepisów producenci mają informować o trwałości sprzedawanych towarów oraz możliwości ich naprawy, a oznakowania zrównoważonego rozwoju będą mogły być stosowane tylko przy udziale w systemie certyfikacji lub zatwierdzeniu przez władze. Obecnie istnieje ok. 200 eko certyfikatów, których przyznawanie nie jest wystarczająco kontrolowane.
Planowane jest także wprowadzenie nowego, wspólnego wzoru widocznej etykiety, która będzie wizualnie faworyzować towary z wydłużonym okresem gwarancji. Zakazane zostaną „bezpodstawne twierdzenia o trwałości” czy zachęty do wymiany części, o ile nie jest to konieczne lub też do niezgodnego z prawdą przedstawiania produktów jako możliwych do naprawy.
– Wprowadzanie w błąd konsumentów i obiecywanie gruszek na wierzbie to ulubiony zabieg wielu producentów, który oczywiście ma prowadzić do zwiększenia sprzedaży produktów. Produktów, których często nie potrzebujemy albo mimo obiecanek producenta są dla nas szkodliwe. Gwashing ograniczy obietnice bez pokrycia i ustabilizuje nadprodukcję kolejnych nic nieznaczących certyfikatów, których mamy dziś już ponad 200 tylko w UE – tłumaczy Anna Pięta.
To, jakie regulacje unijne zostaną wprowadzone w nadchodzących latach, ma ogromne znaczenie. Poszczególne państwa nie zawsze dysponują odpowiednią siłą przetargową, aby narzucić producentom działania uwzględniające dobro planety. Inaczej jest w przypadku wspólnoty 27 państw, jednej z największych gospodarek na świecie.
O wprowadzanych zmianach prawnych decydują jednak organy Unii Europejskiej, w tym Parlament Europejski, do którego już 9 czerwca wybierzemy 53 posłów i posłanek. Wszyscy mamy więc wpływ na to, czy do Brukseli wyślemy osoby na “polityczne wakacje”, czy też takie, których działania i decyzje będą uwzględniały dobro planety i środowiska naturalnego. Wybierzmy mądrze!
#BrukselaToNieKurort to kampania Fundacji Szkoła Liderów edukująca na temat świadomego głosowania w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Jej celem jest informowanie na temat zagrożeń i wyzwań stojących przed Unią Europejską oraz krajami członkowskimi, a także edukacja w zakresie kompetencji niezbędnych u osób reprezentujących Polskę na arenie międzynarodowej.
Fundacja Szkoła Liderów im. Zbigniewa Pełczyńskiego (od 30 lat) pracuje na rzecz rozwoju świadomego, opartego na wartościach przywództwa. Wynajduje i wspiera liderów i liderki różnych obszarów życia publicznego: w organizacjach pozarządowych, instytucjach samorządu terytorialnego, w partiach i organizacjach politycznych, a także biznesie. Jest miejscem spotkania i dialogu. W jej programach uczestniczą osoby z różnych opcji politycznych i społecznych.
Źródło: Fundacja Szkoła Liderów im. Zbigniewa Pełczyńskiego