Raport IPCC to wskazówka także dla mieszkańców Bogatyni i okolic – węgiel nie ma przed sobą długiej przyszłości, zwłaszcza jeśli miałby być wydobywany kosztem dostępności wody. Dlatego już teraz trzeba zacząć planowanie transformacji regionu.
- W raporcie IPCC mowa jest, że ze spalania węgla trzeba będzie radykalnie zrezygnować już w latach 30-tych XXI wieku. W raporcie ministerstwa nie jest to wyraźnie wyartykułowane, nie ma też za wiele o czynnikach sprzyjających osuszaniu Polski jak np. obejmujące całe powiaty leje depresyjne powodowane przez odkrywki węgla brunatnego. Zamiast o redukcji emisji gazów cieplarnianych mówi się głównie o roli lasów w pochłanianiu CO2. Takiej powierzchni leśnej w Polsce jednak nie ma i nie będzie – mówi Hanna Schudy, ekspertka z EKO-UNII.
Z raportu Ministerstwa nie dowiadujemy się również, że Polska stawiając na węgiel np. w Bogatyni, generuje suszę także w Czechach. Do tego Polska i region nie budują sojuszy z sąsiadami, które potrzebne są jak nigdy dotąd. Jak dowiedzieliśmy się od organizacji prawniczej Frank Bold, Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska uznała, że nie ma potrzeby konsultować z Czechami i Niemcami planów rozszerzenia odkrywki i to w obliczu faktu, jakim jest wieloletnia susza w regionie Frydlant powodowana właśnie działalnością kopalni Turów. Czesi do konsultacji zgłosili się sami. Takie działanie, szczególnie w obliczu niebezpieczeństw, które będą wymagały wzajemnej pomocy, nie jest w interesie naszego kraju oraz regionu Bogatyni. Teraz do konsultacji przygotowują inni niezaproszeni - Niemcy.
Izabela Zygmunt, ekspertka Polskiej Zielonej Sieci zaangażowana w projekty sprawiedliwej transformacji Subregionu Konińskiego i Śląska, dodaje:
- Węgiel od dawna nie jest już energetycznym dobrodziejstwem, w imię którego warto byłoby poświęcać wodę, czyste powietrze i dobre relacje z sąsiadami. W całej Europie regiony węglowe planują w tej chwili swoją transformację i powęglową przyszłość, sięgając po unijne wsparcie. Trzeba tylko pamiętać, że pierwszym krokiem do udanej transformacji musi być dobry plan, będący wynikiem szerokiego dialogu angażującego wszystkie zainteresowane strony, w tym sąsiadów zza miedzy.
Dzisiaj trzeba rozmawiać już nie tylko o tym, co po węglu, ale już teraz zatrzymać emisje z Turowa i przekształcić miejsca pracy w regionie, które dadzą się pogodzić z wyzwaniami zmian klimatu i poprawią jakość życia.
Kuba Gogolewski, ekspert ds. energii i finansów z Fundacji „Rozwój Tak Odkrywki Nie” mówi: - Czas węgla się skończył. Kolejni ubezpieczyciele rezygnują z inwestycji w spółki węglowe takie jak PGE oraz ograniczają ubezpieczanie nowych elektrowni i kopalni. W najbliższych miesiącach kolejne instytucje dołącza do nich i zaostrzą swoje kryteria. Równocześnie z entuzjazmem podchodzą do finansowania i ubezpieczania projektów opartych na odnawialnych źródłach energii, zdecydowanemu ograniczaniu zużycia energii oraz innowacjom. Już teraz trzeba budować przyszłość Bogatyni, która będzie mniej zależna od odkrywki i elektrowni Turów.
Sprawiedliwa transformacja regionu Bogatyni jest możliwa!
Źródło: info. nadesłana