Publicystyka - ngo.pl

Wysokość środków przeznaczonych z budżetu państwa na podtrzymywanie tożsamości mniejszości narodowych i etnicznych nie uległa zmianie – przekazał Andrzej Rudlicki, dyrektor Departamentu Wyznań Religijnych oraz Mniejszości Narodowych i Etnicznych MSWiA.

Organizacje zrzeszające przedstawicieli mniejszości twierdzą, że taki stan rodzi wiele problemów. Mariola Abkowicz (Związek Karaimów Polskich) sugerowała, że w obliczu obecnej inflacji poziom finansowania nie tylko jest niewystarczający do podejmowania nowych działań, ale zagraża też realizacji dotychczasowych.

Grzegorz Kuprianowicz (Towarzystwo Ukraińskie) podkreślił, że środki pozyskiwane od ministerstwa to podstawowe źródło finansowania organizacji podtrzymujących tożsamość. Stąd sprawa podnoszona na komisji jest dla nich kluczowa. Zarzucił też ministerstwu, że z roku na rok kryteria przyznawania środków są coraz bardziej restrykcyjne.

Wśród gości komisji funkcjonował pogląd, że obecna sytuacja jest krytyczna, a dalsze funkcjonowanie części organizacji pełniących zadania na rzecz podtrzymania kultury mniejszości narodowych i etnicznych jest zagrożone. Ludomir Molitoris (Towarzystwo Słowaków w Polsce) stwierdził że w praktyce państwo polskie przestało wypełniać płynące z prawa obowiązki wobec mniejszości narodowych. Prawdopodobnie miał na myśli art. 35. 1. Konstytucji, który stanowi, że „Rzeczpospolita Polska zapewnia obywatelom polskim należącym do mniejszości narodowych i etnicznych wolność zachowania i rozwoju własnego języka, zachowania obyczajów i tradycji oraz rozwoju własnej kultury”.

Wanda Nowicka (Lewica), przewodnicząca Komisji, stwierdziła, że system wsparcia mniejszości wymaga zmian, natomiast kryteria przyznawania dotacji powinny być poruszone na spotkaniu Komisji Wspólnej Rządu i Mniejszości Narodowych i Etnicznych. Nowicka wyraziła również rozczarowanie jakością informacji przedstawionej przez przedstawiciela MSWiA. Stwierdziła, że jest powierzchowna oraz „gorsza jak za PiS-u”. Poprosiła też o jej uzupełnienie.

Monika Rosa (KO) prosiła, żeby urzędnicy odnieśli się do problemów zgłoszonych przez przedstawicieli mniejszości. Dyrektor Rudlicki stwierdził, że resort znajduje się między „młotem a kowadłem” i w działaniach musi uwzględnić zarówno postulaty petentów, jak i realizować wytyczne napływające m.in. ze strony Najwyższej Izby Kontroli. Zadeklarował też uzupełnienie informacji zgodnie z życzeniem Wandy Nowickiej.