Z Muzeum Powstania Warszawskiego współpracuje stale około 150 wolontariuszy. W wakacje jest ich około 250. Wśród nich są uczniowie szkół średnich, studenci, seniorzy, osoby niepełnosprawne, obcokrajowcy, a nawet małżeństwa. Jedni pojawiają się tu raz na dwa tygodnie, inni muzeum odwiedzają codziennie. Nie wszyscy są pasjonatami historii, łączy ich jednak gotowość do ciężkiej pracy oraz chęć pomagania innym. Obchody rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego są ukoronowaniem ich wysiłku.
Najmłodsi wolontariusze mają zaledwie po 14 lat. Ci najstarsi ze zwiedzającymi dzielą się nie tylko wiedzą, ale także swoimi doświadczeniami z powstania. Grupa seniorów-wolontariuszy liczy około 25 osób. Najstarsza z wolontariuszek, która podczas powstania była sanitariuszką, ma dziś 84 lata.
Jak przyznaje Marta Kukowska, kierowniczka Centrum Wolontariatu w Muzeum Powstania Warszawskiego, zarządzanie tak dużą grupą ochotników to spore wyzwanie.
– Staramy się zorganizować wszystko jak najlepiej, niezbędna jest pewna formalizacja. Z każdym wolontariuszem spisujemy umowę, otrzymuje on od nas specjalny identyfikator oraz ubezpieczenie. Ze wszystkimi staramy się być w stałym kontakcie telefonicznym oraz mailowym. Co ważne, jesteśmy także serdecznie nastawieni, nasi wolontariusze mogą zwrócić się do nas w każdej sprawie.
By stać się wolontariuszem muzeum, w pierwszej kolejności należy wysłać ankietę, która znajduje się na internetowej stronie placówki. Następny etap to rozmowa kwalifikacyjna. Znajomość historii nie jest konieczna.
– Zainteresowanie tematyką powstania będzie zawsze mile widziane, nie jest jednak warunkiem koniecznym – opowiada Marta Kukowska. – Kandydatom, którzy do nas przychodzą nie serwujemy na wstępie testu z historii. Wierzymy, że Ci którzy dotychczas za nią nie przepadali, zaprzyjaźnią się z nią, poprzez kontakt z naszą instytucją oraz pracującymi tu ludźmi. Do muzeum zgłasza się cała masa młodych, zafascynowanych historią ludzi, a rekrutacja trwa permanentnie przez cały rok. Od kandydatów wymagamy otwartości, szacunku do historii oraz zaangażowania, które charakteryzuje wszystkich naszych wolontariuszy.
Wśród kandydatów na wolontariuszy są także tacy, którzy decydują się na pomoc społeczną wyłącznie ze względu na dodatkowe punkty na świadectwie. Muzeum nie zamyka przed nimi drzwi.
– Motywacje są różne. Często zdarza się, że takie osoby przywiązują się do naszej instytucji i zostają z nami na dłużej – mówi Marta Kukowska.
Dzień w tygodniu wystarczy
By zostać wolontariuszem muzeum nie trzeba być w pełni dyspozycyjnym. Wśród muzealnych społeczników są tacy, którzy zaglądają tu raz na dwa tygodnie, ale też tacy, którzy do muzeum przychodzą codziennie.
Natalia Dąbrowska, absolwentka warszawskiego liceum, jest wolontariuszką od początku wakacji. Do muzeum stara się przychodzić codziennie. Opiekuje się tu najmłodszymi zwiedzającymi i pokazuje im, jak wyglądało powstanie oczami ich rówieśników.
– Jakiś czas temu od jednej z dziewczynek dostałam obrazek, który namalowała specjalnie dla mnie. To było bardzo miłe, warto tu być dla takich chwil.
Obie dziewczyny oprócz pracy z najmłodszymi zaangażowały się również w przygotowania do obchodów kolejnej rocznicy wybuchu powstania. Dla muzeum to najważniejsze wydarzenie w kalendarzu. Obchody są potężnym przedsięwzięciem zarówno pod względem logistycznym, jak i organizacyjnym. Każdego roku wiążą się one z wielotygodniowymi przygotowaniami, a pomoc w tym okresie jest szczególnie cenna. Wolontariusze pomagają nie tylko w przygotowaniach wydarzeń kulturalnych, które towarzyszą obchodom, ale także w trakcie samych uroczystości.
– W ostatnim czasie miałyśmy faktycznie bardzo dużo pracy, jednak atmosfera, która tutaj panuje, wszystko nam wynagradza – mówi Natalia Dąbrowska.
Pracy ci u nas dostatek
Poza opieką nad najmłodszymi zwiedzającymi, wolontariusze pomagają w uporządkowaniu i katalogowaniu wciąż napływających pamiątek z okresu Powstania Warszawskiego, przeprowadzają wywiady z powstańcami, zajmują się redagowaniem tekstów, obróbką wideo, udzielają się w dziale promocji oraz centrum wolontariatu. Pomagają także przy ekspozycji, co daje im możliwość stałego kontaktu ze zwiedzającymi. Chętni, którzy posiadają określone predyspozycje, mogą stać się przewodnikami i samodzielnie oprowadzać zwiedzających po wystawie. By było to jednak możliwe należy wykazać się bardzo dobrą znajomością historii oraz zdać praktyczny egzamin, polegający na oprowadzeniu szefa ekspozycji po muzeum.
Jak przyznają pracownicy placówki, to bardzo trudne zadanie, jednak wielu osobom udało się temu sprostać.
– Trafiłem do muzeum, bo chciałem bliżej zaznajomić się z historią powstania, jestem rodowitym warszawiakiem i samo to wydarzenie jest mi bardzo bliskie. Chciałem także wnieść jakiś wkład w rozwój muzeum, które w mojej ocenie jest wielkim pomnikiem historii.
Robimy to dla satysfakcji
Wolontariat w Muzeum Powstania Warszawskiego nie jest drogą do zatrudnienia w placówce.
– Nasi wolontariusze nie mogą kandydować na żadne stanowisko. O pracę mogą ubiegać się jedynie Ci, którzy od co najmniej sześciu miesięcy nie są już aktywnymi członkami naszej ekipy – opowiada Marta Kukowska. – W zamian za wolontariat oferujemy natomiast satysfakcję, referencje, serię wykładów, a także możliwość współtworzenia i uczestniczenia w ogromnym projekcie, jakim jest Muzeum Powstania Warszawskiego. Wolontariat w takim miejscu to także gwarancja spotkania ciekawych i wartościowych ludzi. Raz na jakiś czas organizujemy wyjazdy integracyjne. Wśród naszej ekipy zawiązało się już wiele przyjaźni.
Pobierz
-
201104221536200368
638311_201104221536200368 ・38.72 kB
Źródło: inf. własna ngo.pl