Publicystyka - ngo.pl

Po wielu przygodach na trasie sobotniego popołudnia wszyscy rajdowicze
dotarli do Ośrodka Wypoczynkowego "Zodiak" nad jeziorem Drawskim. Posileni smaczną
grochówką udaliśmy się wspólnie na długi, tym razem pieszy spacer do Czaplineckiego Amfiteatru na
specjalnie z tej okazji zorganizowany koncert bluesowego zespołu "Backout", który
zaprezentował największe przeboje legendarnego polskiego zespołu "Breakout". Po koncercie
i ponownym długim spacerze z powrotem do Ośrodka wszyscy uczestnicy spotkali się przy ognisku na
kolacji czyli pieczonych kiełbaskach. Mimo wielu przejechanych rowerami kilometrów oraz długiego
marszu do Czaplinka i z powrotem rajdowicze mieli jeszcze wiele sił i wspaniale bawili się na
dyskotece w miejscowej kawiarni. Po wielu wrażeniach w końcu wszyscy udaliśmy się na zasłużony
wypoczynek.

Niedziela przywitała nas wspaniałym słońcem. Czekało nas wszystkich
jeszcze wiele atrakcji. Po porannej toalecie rozpoczęły się konkursy. Na początek p. Jan
Kalinowski, opiekun grupy z Drawska Pomorskiego przeprowadził dla chętnych test z wiedzy o nowym
kodeksie drogowym. Najlepiej zdała go p. Małgorzata Mrzygłód z Czaplinka. Potem rozpoczął się mecz
siatkówki pomiędzy wybranymi spośród rajdowiczów reprezentacjami Powiatów Szczecineckiego i
Drawskiego. Po zaciętym boju zwyciężył Powiat Drawski, wspomagany troszeczkę przez zawodników z
Połczyna Zdroju. Po rozdaniu nagród odbył się tradycyjny konkurs przeciągania liny. Najsilniejszą
reprezentację wystawiło Drawsko Pomorskie i to im przypadły nagrody. Ostatnią konkurencją był
przełajowy wyścig rowerowy po pobliskich polnych drogach. Najlepszym terenowym kolarzem okazał się
Damian Gąsiorowski z Wierzchowa w Gminie Szczecinek. Szczęśliwy zwycięzca "zainkasował" w
nagrodę nowiutki, cieplutki śpiworek.

Po konkursach nadszedł czas na losowanie nagród w tradycyjnej fantowej
loterii. I nastąpiła oczekiwana, pełna napięcia chwila, jaką na każdym rajdzie jest losowanie
nagrody głównej czyli ufundowanego przez SGiPPD roweru. W tym roku szczęście uśmiechnęło się do
Aleksandra Grzymały z Czaplinka. Pan Aleksander w wspaniałym geście przekazał wygrany rower na
rzecz Czaplineckiego Towarzystwa Cyklistów. Potem losowano wszystkie pozostałe nagrody, ufundowane
przez macierzyste urzędy wszystkich biorących udział w rajdzie grup. Uczestnicy zostali obdarowani
torbami, pompkami, dzwonkami, światełkami itp. itd. Po zakończeniu loterii i pełnych wzruszeń
pożegnaniach grupy wyruszyły w powrotną drogę do domów.