Wysłuchanie publiczne i ustawa o petycjach – nowe otwarcie w dialogu władz z obywatelami
Wiele wskazuje na to, że możemy właśnie obserwować zmianę jakościową, jeśli chodzi o standardy angażowania obywateli w podejmowanie decyzji publicznych w Polsce. 8 października 2013 odbyło się pierwsze w historii Senatu RP wysłuchanie publiczne projektu nowej ustawy, co umożliwiła ostatnia zmiana w Regulaminie tej instytucji.
Praktycznie wszyscy uczestnicy zgromadzeni 8 października w sali Senatu wypowiadali się z dużą aprobatą o podjętej przez senatorów inicjatywie ustawodawczej. Zauważyli, że odpowiada ona na palącą potrzebę naszego społeczeństwa i pozwoli wzmocnić partycypację publiczną w naszym kraju. Wskazywano jednak również na pewne mankamenty obecnych zapisów. Jednym z nich jest określony w art. 12 omawianego projektu 3-miesięczny termin na rozpatrzenie petycji, który może być w określonych okolicznościach przedłużony o dalsze 3 miesiące. Zdaniem uczestników spotkania może to znacznie spowolnić dialog obywateli z władzą i zniechęcić tych pierwszych do korzystania z tego mechanizmu.
Inną poruszaną kwestią był zakres obowiązku publikowania na stronie internetowej adresata petycji informacji o jej złożeniu. Obecnie art. 10 ust. 1 projektu ustawy mówi o umieszczaniu tam tylko zwięzłego opisu treści petycji. Część uczestników wysłuchania publicznego podkreślała, że to zbyt mało, by możliwe było dokładniejsze rozeznanie się w przedmiocie danej petycji (także w kontekście wystąpienia tzw. petycji wielokrotnej – o tym za chwilę). Dlatego postulowano, by publikowany był także skan całego dokumentu, co dodatkowo sprzyjałoby zwiększeniu poziomu przejrzystości życia publicznego w naszym kraju. Inne głosy podkreślały, że nie należy w tym samym momencie rezygnować z publikowania też krótszej informacji, pozwalającej rozeznać się szybko w temacie danego dokumentu i ocenić swoje zainteresowanie. W rezultacie wskazywano potrzebę umieszczania na odpowiedniej stronie obu materiałów. Z drugiej strony, nie jest jasne, kto i na jakiej podstawie miałby ustalać, które informacje nt. danej petycji są ważne i powinny się znaleźć w takiej skrótowej informacji.
W odniesieniu do petycji wielokrotnej (art. 13) pojawiły się dwie dalsze kwestie. Po pierwsze, wskazano na niejasność kryteriów oceny, kiedy jedna petycja jest podobna do drugiej. W szczególnym stopniu dotyczy to sytuacji pojawienia się nowych argumentów i okoliczności (przyczyn) dla złożenia petycji w sprawie, która była już poruszana w innym piśmie tego typu. Stąd potrzeba dokładniejszego dookreślenia, kiedy można odrzucić petycję z powołaniem się na okoliczność wcześniejszego rozpatrzenia podobnej. Po drugie, pojawił się postulat wprowadzenia mechanizmu umożliwiającego podpisywanie się pod petycją już złożoną przez inne podmioty, zainteresowane tą samą tematyką (wyrażania przez nie w ten sposób poparcia dla danej idei). W takim wypadku potrzebny byłby jednak klarowny system informowania obywateli o już zgłoszonych petycjach. Na spotkaniu jako przykład idącego w dobrym kierunku rozwiązania tej kwestii wskazano przykład brytyjski. Na Wyspach funkcjonuje jeden „adres” (portal), pod którym zgłaszane są wszystkie petycje i potem kierowane do odpowiednich urzędów lub instytucji.
Podczas wysłuchania kolejny raz pojawił się też, zgłaszany już m.in. przez ISP, zarzut odnoszący się do art. 5 projektu ustawy. Wyłączono w nim podmioty wykonujące zawodową działalność lobbingową z możliwości złożenia petycji w sprawie projektu aktu normatywnego będącego przedmiotem prac Rady Ministrów, Sejmu, Senatu w sytuacji, gdy podmioty takie prowadzą działalność lobbingową dotyczącą tego właśnie projektu. Obecność takiego zapisu mogłaby stanowić ograniczenie konstytucyjnego uprawnienia do składania petycji przysługującego każdemu obywatelowi, a więc także zawodowemu lobbyście. Poza tym, jak się wydaje, przewidziane w projekcie sposób formułowania treści petycji oraz etapy procesu postępowania z nią określone zostały w na tyle jawny sposób, że nie powinniśmy mieć do czynienia z zagrożeniem kontroli nad przejrzystością procesu stanowienia prawa w przypadku złożenia petycji przez zawodowego lobbystę.
Podsumowując, wypada zauważyć, że zarówno jakość, jak i forma składanych na omawianym wysłuchaniu publicznym postulatów oraz sam jego sprawny przebieg wskazują, że wprowadzona do regulaminu Senatu instytucja zdała egzamin. Natomiast głosy wypowiadane przez uczestników tego zgromadzenia, jak i większość zapisów planowanej ustawy pozwalają sądzić, że jesteśmy na dobrej drodze do szerszego otwarcia łatwiejszego dostępu obywateli do możliwości zgłaszania własnych spraw do właściwych do ich rozpatrzenia instytucji publicznych. Funkcjonowanie takiego mechanizmu w Polsce na pewno stałoby się w dalszej perspektywie mechanizmem edukacji obywatelskiej dla wielu Polaków. Pozwoliłoby im w praktyce dowiedzieć się, na czym polega aktywne angażowanie się w sprawy związane z dobrem wspólnym czy nawet wchodzenie w dialog z władzą w celu realizacji potrzeb własnych lub dotyczących wąskiej grupy osób.
Autorzy projektu senackiego, zgodnie z regulaminem, mają teraz 30 dni na odniesienie się do zgłoszonych uwag i opublikowanie odpowiedzi na stronach internetowych Senatu RP. Na pewno będziemy dalej przyglądać się pracom nad ustawą o petycjach i wrócimy w odpowiednim momencie do tematu w ramach niniejszego monitoringu.
Źródła: www.senat.gov.pl/, www.isp.org.pl/, materiały własne
Źródło: Instytut Spraw Publicznych