Czy akcja wysyłania listów do potencjalnych darczyńców jest zbiórką publiczną? Dziś nie poznamy wyroku w sprawie Polskiej Fundacji Pomocy Dzieciom „Maciuś”. Ogłoszenie zostało odroczone do 4 czerwca 2012 r.
Podwód odroczenia: strony nadesłały nowe pisma, z którymi Sąd nie zdążył się jeszcze zapoznać.
Fundacja poskarżyła się na decyzję Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, odmawiającą jej zgody na prowadzenie zbiórki publicznej. Poszło o akcję wysyłania listów z prośbami o przekazanie darowizny. Listy były rozsyłane do osób, których dane Fundacja pozyskała z bazy danych wypożyczonej od jednej z firm, świadczących takie usługi. Zdaniem MSWiA oraz Urzędu Kontroli Skarbowej z Gdańska (UKS) takie działanie podlega pod rygory zbiórki publicznej. Fundacja, opierając się na wcześniej uzyskanych z MSWiA informacjach, w swoich sprawozdaniach ze zbiórek rozliczała się jedynie z tych pieniędzy, które trafiały na ich konto poprzez rachunek bankowy do tego przeznaczony. Nie uwzględniała tam informacji o darowiznach, które wpływały do organizacji w wyniku akcji wysyłania listów. MSWiA stoi na stanowisko, że Fundacja nie rozliczyła się prawidłowo z pozyskanych pieniędzy i dlatego odmówiono jej zgody na prowadzenie zbiórki publicznej.
Wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie jest oczekiwany nie tylko przez samą Fundację „Maciuś”, ale także przez wiele innych organizacji pozarządowych, zainteresowanych zmianami w przepisach dotyczących prowadzenia zbiórek publicznych.
Źródło: inf. własna