Redakcja lublin.ngo.pl prezentuje kolejny tekst z cyklu porad dla ngo. W kontaktach towarzyskich pierwsze wrażenie jest niezwykle ważne, bo wpływa na nasze późniejsze postrzeganie przez innych ludzi. Tak samo jest z blogiem naszej organizacji. To, jak wygląda i jak jest skonstruowany ma wielki wpływ na to, czy czytelnik zainteresuje się instytucją, czy po prostu zamknie stronę.
Przygotowaliśmy listę dziesięciu wskazówek dotyczących wyglądu bloga, które pomogą dotrzeć do większej grupy odbiorców, co przyniesie korzyści organizacji.
1. Wybierz dwukolumnowy, responsywny szablon Kolumna z treścią, czyli z postami powinna mieć 600 pikseli, a druga, nazwijmy ją "call-to-action" 300 pikseli szerokości. Pierwsza jest szersza, bo w postach często pojawiają się zdjęcia i inne multimedia, do których czytelnik powinien mieć łatwy i szybki dostęp. Druga kolumna jest węższa, bo w niej umieszczamy informacje, jak można wesprzeć naszą fundację lub inne ważne informacje o naszym NGO. Responsywny szablon bloga to dziś już standard, bo ludzie masowo przeglądają internet przez telefony, więc i nasza strona powinna dopasowywać się łatwo i szybko do wyświetlacza smartfona.
2. Przyciski są ważne! Jakie przyciski? Przede wszystkim te, które prowadzą do mediów społecznościowych naszej organizacji oraz te, w które trzeba kliknąć, żeby dokonać wpłaty, żeby wspomóc wspieraną przez nas akcję. Tego rodzaju przyciski umieśćmy na szczycie kolumny "call-to-action". Umieszczenie przycisków w tej części bloga zwiększy ruch na naszej stronie i nasz zasięg w internecie.
3. Uruchom grafiki Również w kolumnie "call-to-action", pod przyciskami, dobrze jest znaleźć miejsce na grafiki lub ruchome banery, które informują o naborze wolontariuszy do naszego NGO, akcji, którą organizujemy, rozpoczynającym się projekcie. Ruchomy obrazek lub interesująca grafika sprawią, że internauci zwrócą na nie uwagę i prawdopodobnie klikną.
4. Czcionka ma znaczenie W tym momencie szablony blogów mają zazwyczaj dedykowane czcionki, które do nich pasują. W przypadku czcionek trzeba pamiętać o kilku zasadach. Po pierwsze, tytuł powinien być wyraźnie większy, niż reszta tekstu. Po drugie, czcionka powinna być prosta, ale nie zbyt prosta. Tak, Comic Sans to zły pomysł. Po trzecie, instalując czcionki na stronie naszego bloga sprawdźmy ich licencję i możliwość użycia, żeby się nie okazało, że nawet darmowy font używamy tam, gdzie nie dopuszcza tego twórca.
5. Jesteśmy wzrokowcami Nawet najciekawszy tekst nie przyciągnie tak szybko wzroku czytelnika, jak zdjęcie. Starajmy się, żeby na blogu było dużo ciekawych zdjęć, grafik, infografik. To podniesie jego atrakcyjność, czyli też klikalność. Czytelnicy będą przesyłać sobie nasz post i więcej osób pozna NGO, w którym pracujemy.
6. Przerywaj, to pomaga Nie mamy tu na myśli wchodzenia komuś w słowo. Choć trochę tak jest, bo namawiamy, żebyś we własnym tekście robił przerwy i umieszczał w nich przyciski, tj. "Zapisz się na newsletter", "Zgłoś się do projektu", "Wesprzyj nas". Czytając post internauta na pewno zwróci uwagę na takie wstawki i jest duża szansa, że w nie kliknie. Ale uwaga, nie można publikować ich po każdym akapicie. Jeden przycisk na post w zupełności wystarczy. Tym bardziej, że cały czas mamy prawą kolumnę, gdzie też są podobne treści.
7. Postaw na jakość Staraj się nie publikować na organizacyjnym blogu marnej jakości grafik i zdjęć, już nie mówiąc o treściach. Nawet, jeśli NGO, w którym pracujesz nie ma wielkiego budżetu na prowadzenie marketingu w sieci, to w internecie możesz znaleźć masę serwisów z darmowymi zdjęciami i grafikami.
8. Niech inni dzielą się tym, co im dajesz Przyciski dzielenia się w mediach społecznościowych umieszczajmy też pod każdym postem, żeby czytelnik od razu mógł przekazać nasze treści swoim znajomym. Żyjemy dziś w czasach wirtualnych społeczności, więc brak takich przycisków pod tekstem sprawi, że czytelnik przeczyta go i nie zrobi z nim nic więcej, bo nie będzie na tyle zdeterminowany, żeby skopiować link i wkleić go na swojej tablicy na Facebooku. Przycisk udostępniania musi być dobrze widoczny i działać bez zarzutów.
9. Pozwól, żeby inni powiedzieli co myślą Nieodłączną częścią posta powinny być komentarze pod nim. I tu znów wracamy do sieci społecznościowych. Kiedyś komentowanie wiązało się z podawaniem imienia i nazwiska oraz mejla, dziś możemy po prostu użyć wtyczki, żeby czytelnicy komentowali nasze treści ze swoich kont założonych na Facebooku. To znacznie ułatwia proces dodawania komentarzy, ale ma też inną zaletę. Komentujący wyrażają swoją opinię pod swoim imieniem i nazwiskiem, a często też zdjęciem i innymi informacjami, które umieszczają na swoim profilu. Wypowiadanie się pod prawdziwymi danymi sprawia, że komentarze są bardziej wyważone, więc unikniemy zjawiska anonimowego hejtu.
10. Twój blog to Twoja strona Nawet, jeśli blog jest zbudowany na szablonie udostępnionym przez platformy do blogowania, postaraj się, żeby był możliwie podobny do głównej strony Twojego NGO. Ta identyfikacja jest bardzo ważna, bo pozwala utożsamiać wszystkie działania Twojej organizacji w sieci i poza nią. Podobnie powinno być z sieciami społecznościowymi. Tu też wykorzystujmy grafiki i zdjęcia podobne do tych z bloga i strony internetowej.
Ładnie wyglądający blog organizacji to tylko połowa sukcesu. Pamiętaj o wysokiej jakości treściach, które przyciągną czytelników. Ale nawet najlepsze teksty znikną w morzu brzydoty. Warto o tym pamiętać.