Za cztery tygodnie odbędą się wybory parlamentarne. Kampania wyborcza to czas przedstawiania wyborczych programów. Oto co dla organizacji można odnaleźć w ogłoszonych propozycjach poszczególnych ugrupowań. Naszą analizę opieramy na obietnicach komitetów wyborczych, które zarejestrowały listy wyborcze we wszystkich okręgach.
Zaczynamy od partii, które mają swoje kluby w obecnej kadencji parlamentu.
Warto zwrócić uwagę na zapis mówiący o zawarciu umowy w Komisji Trójstronnej w sprawie redystrybucji środków publicznych na zadania społeczne „w tym przede wszystkim dla dobra rodzin z dziećmi, dającej wyraz nowej solidarności społecznej”. Biorąc pod uwagę fakt, że obszar szeroko rozumianej pomocy społecznej jest jedną z domen działania organizacji pozarządowych zawężanie takiej umowy społecznej do tradycyjnie rozumianego dialogu społecznego może dziwić (tym bardziej, że PSL jest odpowiedzialne personalnie za dział zabezpieczenia społecznego, pod które podlega pożytek publiczny).
Według programu Prawa i Sprawiedliwości „szanse niezarobkowych instytucji społeczeństwa obywatelskiego zwiększą się także wskutek demonopolizacji rynku medialnego”. Po wygranych wyborach „ rząd Prawa i Sprawiedliwości będzie stanowczo zwalczać wszelkie przejawy ograniczania swobody działania tych instytucji przez władze lokalne, grupy interesów i wpływowe osoby prywatne”.
Ponadto PiS planuje przekształcić Ministerstwo Rozwoju Regionalnego w Ministerstwo Rozwoju. Zostanie ono „wyposażone w 'przekrojowe' kompetencje dotyczące innych resortów gospodarczych w kwestiach objętych Programem Rozwoju Kraju. Będzie ono regularnie korzystać z zaplecza tworzonego przez ekspertów i osoby legitymujące się doświadczeniem w praktycznym wdrażaniu różnych programów, reprezentujące samorząd, partnerów społecznych i organizacje pozarządowe.”
PiS chce również współpracować z organizacjami w obszarze ochrony środowiska „które dzięki wiedzy i obywatelskiemu zaangażowaniu pomagają wypracowywać rozwiązania optymalne z punktu widzenia ekologii”. Autorzy dokumentu, zauważają, że „dialog z tymi organizacjami i środowiskami nie zawsze jest łatwy, jednak przyszły rząd Prawa i Sprawiedliwości będzie musiał poszukać płaszczyzn konstruktywnego porozumienia”.
PiS widzi także miejsce do współpracy na polu edukacji: „polityka oświatowa Prawa i Sprawiedliwości będzie stymulować poszerzanie przez szkoły oferty zajęć pozalekcyjnych. Szczególnie ważne są tu, dostępne dla każdego ucznia, zajęcia sportowe, artystyczne, informatyczne i językowe. Będziemy sprzyjać współpracy szkół z organizacjami harcerskimi, sokolimi i sportowymi”.
PiS chce również uruchomić wieloletni program wychodzenia z bezdomności i wspierać organizacje pozarządowe zajmujące się osobami bezdomnymi lub zagrożonymi bezdomnością.
W obszarze zdrowia PiS wymienia organizacje pozarządowe, jako jednych z partnerów we wdrażaniu zmian systemowych.
W dokumencie odnajdujemy również obietnicę, że agencje zatrudnienia będą prowadzone przez organizacje „lub inne podmioty prawne” – z możliwością otrzymania wsparcia finansowego.
PiS proponuje również, by w kolejnym okresie programowania funduszy europejskich: „duża część publicznych środków rozwojowych była wykorzystywana przez organizacje pozarządowe, dzięki którym realizowanych jest wiele pożytecznych inicjatyw”. Autorzy dokumentu zauważają jednocześnie, że organizacje „mają wielki wpływ na realizację ważnych zadań publicznych, społecznych i edukacyjnych” oraz że organizacje są „ważne na etapie zarówno programowania, jak realizacji i oceny efektów działań finansowanych ze środków publicznych. W programowaniu działań w ramach perspektywy finansowej 2007–2015 wzięło udział wiele tysięcy przedstawicieli tych organizacji”.
PiS dostrzega również rolę w organizacji w obszarze pomocy społecznej na terenach pozamiejskich: „zmian wymaga funkcjonowanie w gminach ośrodków pomocy rodzinie, które powinny w większym stopniu pełnić funkcje analityczno-planistyczne. Wdrażaniem pomocy powinny zająć się również rady sołeckie we współdziałaniu z organizacjami pozarządowymi”. Dalej czytamy, że „aktywną politykę społeczną realizować chcemy poprzez rozwój centrów integracji społecznej, klubów integracji społecznej oraz spółdzielni socjalnych, w tym inwalidzkich” – warto dodać, że akuszerem powstawania takich instytucji są najczęściej organizacje pozarządowe.
Ponadto PiS chce także „we współpracy z organizacjami pozarządowymi pomożemy w uruchomieniu w środowiskach wiejskich centrów informacji młodzieżowej, które będą zapewniać równość w dostępie do informacji dla wszystkich młodych ludzi”.
O organizacjach pozarządowych PiS wspomina także w obszarze kultury: „Współpracując z organizacjami pozarządowymi, będziemy zabiegać o zabezpieczenie polskiego dziedzictwa kulturowego poza granicami kraju, w szczególności na Wschodzie.”
PO chce także „rozpocząć proces wzmacniania instytucjonalnego i finansowego organizacji pozarządowych” m.in. poprzez „uproszczenie zasad zlecania zadań publicznych przez administrację samorządową i centralną” oraz „rozpoczęcie przygotowań do uruchomienia funduszy służących budowie kapitałów żelaznych organizacji – stowarzyszeń i fundacji”.
Platforma deklaruje także uproszczenie zasad sprawozdawczości dla organizacji pozarządowych dysponujących niewielkimi budżetami.
Według programu PO do szkół podstawowych już w 2012 roku wprowadzona zostanie powszechna edukacja obywatelska. „Program będzie służył kształceniu kompetencji niezbędnych do rozumienia funkcjonowania nowoczesnej, zaawansowanej demokracji oraz wzmocnienia postaw obywatelskich”.
PO chce również zbliżyć władze do obywateli m.in. za pomocą: „nowoczesnych metod komunikowania się administracji publicznej z obywatelami, wprowadzenie konsultacji elektronicznych oraz obowiązek publikowania wyników głosowań, np. w radach gmin". Deklaruje także: "udostępnimy zbiory danych publicznych, będziemy wspierać powstawanie portali monitorujących aktywność przedstawicieli – radnych, posłów, służb miejskich”.
Ponadto rola organizacji została wskazana w:
- w dziedzinie zdrowia: wspólnym z organizacjami prowadzeniem kampanii „na rzecz przeciwdziałania otyłości i promowanie zdrowego żywienia”;
- w obszarze sportu: „opracowanie i realizacja programu „Wolontariat Sportowy”, którego celem będzie prowadzenie działań, w tym m.in. kampanii społecznych oraz dofinansowanie przedsięwzięć organizacji pozarządowych, służących aktywizacji oraz wsparciu osób z różnych grup wiekowych i społecznych, wykonujących woluntarystyczną pracę w zakresie działalności podmiotów sportowych oraz organizacji imprez”;
- w zrównoważonym rozwoju: wspieranie dalszego rozwój społeczeństwa obywatelskiego „poprzez wzmacnianie współpracy z organizacjami pozarządowymi na rzecz ochrony zasobów przyrodniczych oraz jednoczesnego rozwoju gospodarczego kraju”;
- wspieraniu seniorów: „we współpracy z organizacjami pozarządowymi przygotujemy i zrealizujemy w ośrodkach kultury, bibliotekach i Uniwersytetach Trzeciego Wieku projekt mający na celu likwidację wykluczenia cyfrowego osób dorosłych, w tym seniorów”.
PJN proponuje również „wprowadzić możliwość uproszczonej księgowości na wzór księgi przychodów i rozchodów dla organizacji, których roczny przychód nie przekracza np. 500 tys. zł. i które nie prowadzą działalności gospodarczej, a jedynie statutową (to pozwoli na oddzielenie większości niewielkich i średnich organizacji od kilkudziesięciu naprawdę dużych, dla których koszty księgowe nie są problemem)”.
Kolejne postulaty to: „wsparciem dla NGO ma być też zdecydowane zwiększenie ich roli w mediach publicznych. Narzędziem do zrealizowania tego postulatu może być projekt medialnej ustawy obywatelskiej i realizacja ustawy o pożytku publicznym, która wymusza rozporządzenie KRRiT w tej sprawie”.
SLD chce rozszerzyć ten przywilej również na emerytów i rencistów, rozliczających się przez ZUS.
Oprócz tego deklaruje:
- nadanie Funduszowi Inicjatyw Obywatelskich charakteru bardziej regionalnego, „aby zwiększyć szansę mniejszych organizacji pozarządowych na pozyskanie środków z tego źródła”;
- uproszczenie procedury zakładania stowarzyszeń i fundacji oraz stworzenie pakietu startowego „ułatwiającego im pierwszy okres funkcjonowania”;
- zobowiązanie samorządu do „wspierania oddolnych inicjatyw obywatelskich oraz okazywania im pomocy prawnej i organizacyjnej, a także ułatwienia dostępu do danych, o które zabiegają”.
SLD twierdzi: „naszym sojusznikiem w działaniu jest społeczeństwo obywatelskie i organizacje pozarządowe”. Jednocześnie stawia wyzwanie dla swoich członków: „jesteśmy przekonani, że podstawowym obowiązkiem człowieka lewicy jest aktywność w co najmniej jednej organizacji pozarządowej, zdobywanie i poszerzanie wpływu na jej działalność”. W dokumencie nie jest wyjaśnione o zdobywanie i poszerzanie jakiego wpływu chodzi.
Sojusz twierdzi także, iż „konieczne jest określenie w prawie lokalnym zasad i trybu współpracy organizacji społecznych z samorządem lokalnym, stworzenie rynku ofert adresowanych do organizacji pozarządowych i gwarancji partnerstwa i subsydiarności”.
SLD chce również „rozszerzenia udziału obywateli i organizacji pozarządowych w procesach decyzyjnych – przy tworzeniu aktów prawnych, programów i strategii, zarówno na poziomie rządowym, jak i samorządu terytorialnego”. W tym celu proponuje stworzyć „elektroniczną platformę udziału społeczeństwa w procesie legislacyjnym”.
Sojusz proponuje, by „wysłuchania publiczne projektów ustaw były możliwe już na etapie rządowym”, a przeprowadzania projektów ustaw w trybie pilnym, z pominięciem wszechstronnych konsultacji społecznych „należy ograniczyć do wyjątkowych, ściśle określonych przypadków”.
SLD chce także „wspierać organizacje pozarządowe prowadzące pomoc prawną, psychologiczną i socjalną dla ofiar przemocy w rodzinie” oraz „promować działania samorządów, organizacji pozarządowych, grup i środowisk wprowadzających w życie zasadę równouprawnienia”.
W programie SLD znajdziemy też deklaracje, iż „dla lewicy partnerem w rozwoju obszarów wiejskich są organizacje pozarządowe. Państwo nie może być bierne. Jednak państwo nie zawsze musi działać bezpośrednio. Wiele działań można podejmować skuteczniej za pośrednictwem samorządu i organizacji pozarządowych”. W związku z tym za jeden ze swoich priorytetów uznaje „wsparcie przez państwo rozwoju działających na wsi organizacji pozarządowych: OSP, KGW, KR oraz procesu powstawania nowych”.
W sferze edukacji SLD postuluje „opracowanie i wdrożenie – we współpracy z organizacjami pozarządowymi – szerokich i niestandardowych działań na rzecz rozwoju powszechnego czytelnictwa, o charakterze wielkiej akcji państwowej i społecznej, obejmujących zwłaszcza najmłodszą generację Polaków, poczynając od przedszkoli”.
Z drugiej strony Sojusz alarmuje, że „trwają konsultacje projektu ustawy oświatowej, na mocy którego otwiera się drogę do przekazywania szkół podmiotom niepublicznym ('lokalnym i obywatelskim inicjatywom')”. Powołując się na Związek Nauczycielstwa Polskiego twierdzi, że jest to „tzw. prywatyzacji odpowiedzialności, czyli przenoszeniu odpowiedzialności za edukację na rodziców oraz organizacje działające w sferze pożytku publicznego”.
Źródło: inf. własna