Wrocławski skłoting wzięty pod Lupę
Skłoting możemy postrzegać jako alternatywę dla zawłaszczającej życie mieszkańców przestrzeni, charakteryzującej miejski rytmu. Skłoting w swojej genezie nie odwołuje się tylko do przesłanek ekonomicznych, ale również takich wartości, jak: życie w grupie, podejmowanie wspólnych działań czy tworzenie subkultur z własnym systemem wartości.
Niedawne spotkanie (29 maja) w kawiarni Falanster miało tytuł „Wolna przestrzeń miejska. Squatting we Wrocławiu”. Zostało ono zoorganizowane przez stowarzyszenie Lupa, wraz z Kolektywem Falanster. Jedną z przyczyn przeprowadzenia spotkania były niedawne wydarzenia związane z warszawskim skłotem Elba, jak również chęć przedstawienia zagadnienień związanych ze skłotingiem z możliwie wielu perspektyw – architektonicznych, społecznych czy kulturowych.
Skłoting po Wrocławsku
Wśród zaproszonych gości znajdowali się między innymi przedstawiciele wrocławskiego środowiska skłoterskiego oraz grupy powiązane z tą tematyką; Iro – aktywista skłotu Wagenburg, mieszczącego się we Wrocławiu przy ulicy Na Grobli 16, czy też reprezentanci remontowanego Centrum Reanimacji Kultury mieszczącego się w kamienicach przy adresie Jagiellończyka 10c/d. W spotkaniu uczestniczył także Łukasz Medeksza – wiceprezes Towarzystwa Urbanistów Polskich, a duża część dyskusji odbywała się przy współudziale zgromadzonej w Falansterze publiczności.
Z racji tego, że większość osób obecnych na sali nie znajdowała się tam przypadkowo, lecz jest blisko związana z aktywnością wspomnianych ośrodków – dyskusja w szybkim czasie zaczęła koncentrować się na kluczowych zagadnieniach – m.in. spora jej część była poświęcona nieuchronnemu procesowi instytucjonalizacji skłotów. Problem ten dotyczył głównie Centrum Reanimacji Kultury, które - technicznie nie będąc skłotem (budynki zajmowane są za zgodą wrocławskiego magistratu) – jest najbardziej rozpoznawanym miejscem tego typu we Wrocławiu. Najbardziej żywiołowy element rozmowy dotyczył pytania, czy aby działać wydajnie i realizować swoje programy środowiska skłoterskie muszą rezygnować ze swojej nieformalnej, anarchistycznej natury. Poruszona została także tematyka przyszłości skłotingu w Polsce, jak również przedstawione modele ,,polityki skłotowej” występujące w innych miastach – Nowym Jorku czy Kopenhadze.
Styl architektoniczny a styl życia
Równie ciekawie przebiegała część dyskusji poświęcona Wagenburgowi. Nazwa tego miejsca pochodzi od wagonów mieszkalnych, z których w dużej części stworzony jest ten skłot. Każdy z tych niepowtarzalnych – dzięki oryginalnym dekoracjom - wagonów jest alternatywą dla budowanych w pobliżu nowoczesnych budynków w stylu szkła i stali. Jeśli weźniemy pod uwagę położenie Wagenburga tuż nad brzegiem Odry, jawi nam się on jako miejsce - w pozytywnym sensie - zupełnie nie pasujące do ograniczonej i przewidywalnej przestrzeni miejskiej reszty Wrocławia. W czasie spotkania rozmawiano również o wpływie skłotów na architekturę miejską oraz wartości jaka płynie z ich alternatywnego, a często też awangardowego wizerunku. W myśl tej zasady, skłoty przyczyniają się do budowania bogatej i różnorodnej oferty miasta – taki model możemy obserwować między innymi w duńskiej Christianii, która jest jedną z największych atrakcji turystycznych Kopenhagi. Co ważne z punktu widzenia miasta, skłoty są zazwyczaj instytucjami które – bazująć na nieodpłatnej pracy i wkładanym wysiłku sympatyków i członków – są ośrodkami które same się napędzają, a jedyne czego oczekują od miasta to danie możliwości działania i nie ingerowanie w skłoterskie życie.
Warsztaty ze skłotowania
Dwugodzinne spotkanie zakończyło się konkluzją, że w przypadku skłotingu wartościowym jest teoretyczne omawianie i rozpatrywanie w trakcie tego typu dyskusji, lecz całość zjawiska można poznać dopiero gdy odwiedzi się i zaangażuje w życie danego skłotu, do czego gorąco zachęcali przedstawiciele wrocławkisch skłotów obecni na spotkaniu. O ile więc po dyskusji nie zostały urządzone praktyczne warsztaty polegające na tzw. ,,zeskłotowaniu” niszczejącego pustostanu, o tyle z pewnością wiele obecnych na nim osób mogło zapoznać się z tematem i nabrać ochoty na odwiedzenie któregoś ze skłotów.
Stowarzyszenie Lupa
Działają od 2011 roku. Ich celem jest zarówno opisywanie i badanie miejskiej przestrzeni Wrocławia, jak i inicjowanie działań mających na celu poprawę otaczającej rzeczywistości. Mówiąc wprost - poza organizowaniem dyskusji i debat, Lupa zajmuje się m.in. naprawianiem rowerów i artystycznym ich ozdabianiem. Znaleźć ich można na facebooku:
Kolektyw Falanster
Kawiarnia, sklep fair trade a przy tym księgarnia i miejsce w którym organizowane są liczne spotkania i dyskusje. Znajduje się we Wrocławiu na ulicy św. Antoniego 23. Więcej informacji o kolektywie :
Więcej informacji o wrocławskich skłotach:
Źródło: informacja wlasna serwisu wroclaw.ngo.pl