„Wrocław Quest”, czyli jak stworzyć materiał promocyjny, który przyciągnie masową uwagę
Przygotowanie aplikacji mobilnej, która ma promować wielkie wydarzenie to niełatwa rzecz. Nie wystarczy posiadać odpowiednie nakłady finansowe, ale przede wszystkim trzeba mieć pomysł. W dobie świata przesyconego technologiami, ciężko w umiejętny sposób połączyć kulturę z rozrywką. Ale w przypadku tej gry udało się doskonale!
Odpowiedzialne za organizację Europejskiej Stolicy Kultury Biuro Festiwalowe Impart 2016 ogłosiło w lutym br. konkurs na koncepcję gry promującej to właśnie wydarzenie. Zwyciężyła gra mobilna „Wrocław Quest”, za wykonanie której odpowiada TK Games, koło naukowe Politechniki Wrocławskiej. - Prac konkursowych wpłynęło 35, spośród których komisja wybrała najlepszą, czyli naszą. W maju zaś Biuro Festiwalowe podpisało z nami umowę na stworzenie gry i prezentację jej podczas targów Hall of Games w listopadzie tego roku - opowiada odpowiedzialny za projekt Piotr Sobolewski, nadzorujący TK Games.
We „Wrocław Quest” wcielamy się w bohatera, który w pokoju dziadka znajduje tajemniczy dziennik z zapiskami o legendarnym skarbie wrocławskich krasnali. „Tezą jest napis, antytezą – plama, a syntezą krasnoludek”, jak powiedział podczas manifestu malarstwa dialektycznego na posterunku milicji w Łodzi znany działacz antykomunistyczny Waldemar „Major” Fydrych. To między innymi dzięki tej barwnej postaci krasnale na stałe weszły w krajobraz miasta - onegdaj symbolem skrzata oznaczano miejsca, z których władza usuwała "rewolucyjne" napisy i symbole.
I dziś ich figurki znaleźć można w całym mieście, a reprezentują one różne zawody, grupy społeczne, etc. Gra zaczyna się w momencie, kiedy spotykamy króla krasnali i sami zostajemy zmienieni w jednego ze skrzatów. W nowej postaci musimy wykonywać zadania - jest ich 10, każde związane z charakterystycznym miejscem lub wydarzeniem we Wrocławiu. I tak np. w Kinie Nowe Horyzonty wyświetlamy film, a na Rynku Głównym gramy „Hey Joe” Jimiego Hendrixa. Podczas każdej misji możemy również przeczytać ciekawostki związane z danym miejscem, a jest ich łącznie 145. Przyznać trzeba, że „Wrocław Quest” jest również jedną z najładniej wykonanych gier mobilnych, z jakimi się spotkałem.
Samo wykorzystanie krasnali, jako charakterystycznego symbolu Wrocławia jest doskonałym przykładem na to, jak kreatywnie można podejść do tematu. Każde miejsce posiada pewne charakterystyczne elementy, doskonałe do wykreowania opartej na nich kampanii reklamowej. - Odbyliśmy kilkadziesiąt godzin spotkań poprzedzających wykreowanie jednej spójnej koncepcji, wybór padł na Krasnale, ponieważ otwierają one drzwi do nieograniczonych możliwości mechaniki i fabuły, nie narażając przy tym gry na krytykę, że jest „nierealna" - tłumaczy Sobolewski. - Ponadto, ilość Krasnali daje pole do popisu pod kątem tworzenia postaci, które spotykamy w grze.
Spytałem Piotra Sobolewskiego o mosty - wszakże Wrocław jest znany przede wszystkim, jako „miasto stu mostów”. Okazało się, że ten symbol również był brany pod uwagę, ale odpadł na etapie produkcji. - Mosty to jeden z elementów Wrocławia, który bez wątpienia zasługuje na miano symbolu godnego pokazania światu - mówi lider TK Games. - Mieliśmy nawet pomysł, aby zrobić misję, w której pomagamy krasnalom w stawianiu mostów, niestety misja ta została "obcięta" w procesie ograniczania projektu, razem z 15 czy 16 innymi pomysłami. Samych symboli Wrocławia, które można by pokazać w grze spisaliśmy ponad 50 - dodaje.
Charakter konkursu jasno określał, że stworzona gra nie może być w żaden sposób monetyzowana, ani teraz, ani w przyszłości. Całość budżetu, jaki organizatorzy przeznaczali dla zwycięskiego projektu wynosił 180 tysięcy złotych, z czego TK Games wykorzystało ok. 160 tysięcy, a więc nie dość, że twórcy wykazali się kreatywnością, to jeszcze zmieścili się w budżecie z mocnym zapasem. Jest to najlepszym potwierdzeniem tego, że do stworzenia dobrego materiału promocyjnego nie trzeba nawet wykorzystywać pełnych budżetów konkursowych.
Przykład „Wrocław Quest” pokazuje, w jaki sposób można wykorzystać lokalność do promocji wydarzenia, organizacji czy samego miasta w sposób ciekawy i dostosowany do szerokiego grona odbiorców. TK Games zapowiedziało również, że w zależności od popularności, z jaką spotka się gra, będzie ona dalej rozwijana i aktualizowana o nowe misje. To bez wątpienia napędzi tylko dalszą jej popularność. I tak należy to robić!
Gra „Wrocław Quest” dostępna jest na platformy Android oraz iOS.
Źródło: Technologie.ngo.pl