Przeglądarka Internet Explorer, której używasz, uniemożliwia skorzystanie z większości funkcji portalu ngo.pl.
Aby mieć dostęp do wszystkich funkcji portalu ngo.pl, zmień przeglądarkę na inną (np. Chrome, Firefox, Safari, Opera, Edge).
"Pani Wandzia" – niby zwykłe imię, a jednak dla blisko 150-osobowej grupy dzieci, młodzieży i seniorów, skupionych wokół Fundacji AVE znaczy dużo, dużo więcej!
Właściwie o Pani Wandzie Gołębiowskiej należało by mówić
„Babcia Wanda”, jednak określenie „babcia” wcale do Niej nie
pasuje. No, może jeśli idzie o wiek – istotnie: skoro ma swoje 71
lat, to w pewnym sensie jest babcią. Jednak to, co robi zupełnie
nie licuje z powszechnym wyobrażeniem o babci. Bo Pani Wanda
Gołębiowska jest jedną z nielicznych w Polsce Babć-Kajakarek
(czynną!), mającą uprawnienia do prowadzenia spływów kajakowych i
od 4 lat poświęcającą się całkowicie zarażaniu pozytywną pasją
dzieci, młodzieży, ale także swoich rówieśników!
Niewiarygodne?
Ale zupełnie prawdziwe! 71-letnia przewodniczka kajakowa
prowadzi w Fundacji AVE corocznie ponad 30 edukacyjnych imprez
kajakowych, które nie są li tylko rekreacją i turystyką, ale zawsze
owa „kajakowa przestrzeń” stanowi środek do: integracji
międzypokoleniowej, edukacji ekologicznej, poznawania historii,
zbliżania wyznawców różnych religii…
Zacznijmy jednak od początku. Pani Wanda Gołębiowska całe
życie pływała na kajakach. Była niemal na wszystkich rzekach
Europy, a przepłynięty dystans można liczyć w tysiącach kilometrów.
Zdobyła także uprawnienia instruktorskie i przewodnickie I stopnia.
W miarę upływu czasu kajakowe środowisko zaczęło się kurczyć,
kajakarze-seniorzy mieli coraz mniej werwy do organizowania
spływów…
I wówczas stało się coś, co można by nazwać przypadkiem, a
jednocześnie „to coś” wskazuje, że chyba w życiu nie ma przypadków:
wszystko jest gdzieś zaplanowane.
Oto w 2004 roku grupa młodych ludzi, śpiewających w
chórach Fundacji AVE podczas wakacyjnych warsztatów wokalnych w
Swornegaciach na Kaszubach zasmakowała w kajakach! Po powrocie do
Warszawy chcieli kontynuować kajakową przygodę. Ale zorganizowane
wodniackie wyprawy dzieci i młodzieży wymagają obecności
uprawnionego przewodnika. Okazało się, że w chórze seniora,
działającym przy Fundacji AVE śpiewa… właśnie p. Wanda.
Choć miałem obawy, czy zgodzi się na propozycję, a przede
wszystkim, czy podoła wyzwaniu (przecież spływ kajakowy to poważne
wyzwanie, wymagające dobrej kondycji…), zapytałem, czy nie
zechciałaby poprowadzić kilku jednodniowych wypraw dla Avetek po
rzekach Mazowsza. Nie tylko usłyszałem „tak”. Ale zobaczyłem w
oczach niesamowite ogniki; zobaczyłem autentyczną
pasję!!!
Już po pierwszej wyprawie (nota bene podczas której
zatopiliśmy kajak!) wszyscy wiedzieliśmy (i Pani Wanda, i
dzieciaki), że rozpoczynamy coś fascynującego… Okazało się, że Pani
Wanda jest nie tylko wytrawną turystyką, ale i znakomitym
pedagogiem (nic dziwne – do głosu doszła życiowa profesja i
doświadczenie w pracy w szkole i przedszkolu), a nade wszystko
świetnym kompanem, umiejącym rozmawiać na wszystkie tematy zarówno
z ośmioletnią Marysią, jak i Tomkiem, świeżo upieczonym studentem.
Pani Wanda zaczęła intrygować…
Na początku pływali tylko chórzyści. Ale niebawem werwa
Pani Wandy, Jej zapał, pomysłowość, moc twórczych inspiracji
skłoniła do „wprzęgnięcia” kajaków w edukacyjne projekty Fundacji
AVE. Pani Wanda „załatwiła” stare kajaki do remontu, które stały
się własnością Fundacji. Młodzież pieczołowicie je odremontowała.
Stwierdziliśmy, że kajaki stanowią doskonałą przestrzeń
nieszablonowej edukacji i skutecznego pozytywnego oddziaływania na
rozmaite grupy społeczne. Jak pisaliśmy wyżej – staraliśmy się
szukać w kajakach nie tylko turystyki i rekreacji. Kajaki stały się
drogą do wszechstronnej edukacji na różnych płaszczyznach:
ekologii, historii i dziedzictwa kulturowego, wolontariatu,
integracji międzypokoleniowej… Wspólnym elementem, łączącym różne
nasze projekty, jest chęć budowania mostów pomiędzy ludźmi,
pokoleniami, naturą a człowiekiem, wreszcie przeszłością a
teraźniejszością.
W ten sposób rozpoczęła się przygoda, o której sama Pani
Wanda mówi: „To prawdziwa przygoda życia! Chociaż tyle rzek
przepłynęłam, chociaż mam cały plecak wspomnień, to dopiero te
spływy z Fundacją AVE dały mi nieznaną dotąd satysfakcję – jestem
potrzebna, mogę dawać siebie innym, widzę, jak to, co sieję –
kiełkuje, jak wydaje plon! Cudowne! Tyle osób mówi mi, że dzięki
naszym spływom znalazło tak wiele radości, tyle się nauczyło,
przekroczyło bariery, przełamało stereotypy… Los zgotował mi
niesamowitą niespodziankę!”
O tym, co drzemie w Pani Wandzie świadczą chociażby
pomysły, do których przekonała pełnych obaw o 55 lat młodszych od
siebie kajakarzy: m.in. byliśmy na spływie nocnym. Na kajakach też
wypływaliśmy dwukrotnie na Bałtyk! Z założonym przy Fundacji AVE
klubem kajakowym ku czci Jana Pawła II do tej pory popłynęło grubo
ponad 1000 osób! Co więcej, Pani Wanda zaczęła pozytywnie
inspirować i „wyciągać” z domu swoich rówieśników. Pozytywnie
„rozruszała” warszawskie Uniwersytety Trzeciego Wieku. W ten sposób
w naszych projektach pojawili się babcie i dziadkowie, którzy w
wieku 60., 70., a nawet 80. lat rozpoczynali – wbrew stereotypom o
możliwościach aktywności ruchowej seniorów – kajakową przygodę
życia. Nie obyło się bez oporów, ale entuzjazm, siła przekonywania
i przykład p. Wandy okazał się decydujący… Tak też narodził się
niesamowity projekt „Super czad z dziadkiem w kajaku”, czyli
integracja dzieci, młodzieży i seniorów poprzez kajaki!
I tak można by niemal w nieskończoność opowiadać o
kolejnych pomysłach, projektach, w których pierwsze skrzypce grają
kajaki, a które zaistniały i trwają, przyciągając coraz to większą
rzeszę osób, dzięki wolontariackiemu zaangażowaniu p. Wandy.
A najistotniejsze w działaniach p. Wandy nie jest tylko
społeczne zaangażowanie w spływy, będące wakacyjnym wypoczynkiem
dzieci z domów dziecka, społeczny udział w rozmaitych edukacyjnych
projektach kajakowych, aktywizacja seniorów-rówieśników… ale nade
wszystko nie znająca żadnych barier otwartość na innych i entuzjazm
życia. To jest coś, co inspiruje, zapala,
potęguje dobro i mnoży zaangażowane, wolontariackie
postawy!!!
Dlatego jednogłośnie zdecydowaliśmy się zgłosić Panią
Wandę do tegorocznej, szóstej edycji ogólnopolskiego konkursu
„Barwy Wolontariatu”. Wcale nie byliśmy zdziwieni, gdy dotarła do
nas wiadomość, iż kapituła spośród kilkuset zgłoszeń z całego kraju
wybrała właśnie Panią Wandę do finałowej dziesiątki najlepszych
wolontariuszy.
Natomiast nie spodziewaliśmy, że to właśnie Pani Wanda
zostanie laureatką I nagrody i otrzyma tytuł WOLONTARIUSZA ROKU…
Wspaniałe, niespodziewane chwile przeżywaliśmy podczas gali
wolontariatu w Teatrze Roma z udziałem małżonki Prezydenta RP, gdy
cały teatr owacjami na stojąco wyrażał uznanie dla naszej Pani
Wandzi. Telewizyjna transmisja gali wolontariatu odbyła się w
niedzielę 27 I 2008 r. o g. 19 w TVP 2.
Dzieląc się radością z kolejnego prestiżowego wyróżnienia
Fundacji AVE, na progu Nowego Roku życzę serdecznie wszystkim
przedstawicielom III sekotra takiej werwy i pasji, jaką nas
inspiruje Pani Wanda.
Bartłomiej Włodkowski
www.avetki.alleluja.pl
www.avetki.alleluja.pl
Źródło: Fundacja AVE
Portal organizacji pozarządowych ngo.pl jest patronem medialnym tego wydarzenia.
Teksty opublikowane na portalu prezentują wyłącznie poglądy ich Autorów i Autorek i nie należy ich utożsamiać z poglądami redakcji. Podobnie opinie, komentarze wyrażane w publikowanych artykułach nie odzwierciedlają poglądów redakcji i wydawcy, a mają charakter informacyjny.