Rodziny zastępcze, osoby starsze i samotne, a także niepełnosprawni – to tylko ułamek beneficjentów Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Krakowie. Pracownicy socjalni wykonują tytaniczną pracę na rzecz swoich podopiecznych, w czym pomocą służą im wolontariusze. O ich wkładzie w działania Ośrodka opowiada pani Małgorzata Natkaniec, koordynator wolontariatu.
Na zakończenie roku zapraszamy do lektury artykułu opisującego wolontariat w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej w Krakowie. Autorką tekstu jest Monika Szarek.
Najcenniejszy dar to czas
Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej to nie tylko wypłacane świadczenia, z którymi chyba najczęściej kojarzy się ta instytucja. To przede wszystkim pomoc tym, którzy sami sobie już nie radzą lub potrzebują podnieść się z upadku. Tym na co dzień zajmują się pracownicy socjalni, wspomagani przez niestrudzonych ochotników. Wolontariusze najczęściej towarzyszą dzieciom w nauce lub odwiedzają osoby niepełnosprawne, także starsze i samotne, dla których często są jedynym łącznikiem ze światem zewnętrznym.
– Tu, w tym bloku, gdzie mieści się biuro, ludzie są tak samotni, że czasem dzwonią do nas i proszą, żeby przyszedł do nich wolontariusz, bo już tydzień z nikim nie rozmawiali – mówi pani Małgorzata Natkniec, która zajmuje się organizacją pracy wolontariuszy Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej na terenie Krakowa.
– Ludzie, którzy żyją drzwi w drzwi są niesamowicie samotni. Zimą trudniej starszym wyjść z domu, bo oblodzone chodniki stwarzają niebezpieczeństwo urazu. Był taki okres, że ci ludzie nie mieli z kim pójść w niedzielę do kościoła. A przecież z tej samej klatki wiele osób szło do kościoła na tę samą mszę. Tak jest trudno teraz o relacje – dodaje.
Wolontariusze wykonują drobne czynności, jak: drobne zakupy, wyjście na spacer, wykupienie recepty, ale najważniejszą rzeczą jaką mogą dać jest czas, niejednokrotnie zwykła rozmowa.
Wrażliwość i odrobina poświęconej uwagi są niebagatelnym wsparciem także dla rodzin zastępczych.
– Dział rodzin zastępczych to te rodziny, które przyjmują dzieci na wychowanie z różnych przyczyn. Są to dzieci, które nie mają własnej rodziny albo trafiają z rodziny biologicznej pod pieczę rodziny zastępczej. Tu wolontariusze służą nie tylko pomocą w nauce, ale są też wsparciem dla tego dziecka i dla rodziny. Ci wolontariusze muszą trochę wczuć się w sytuację dziecka i rodziny – zauważa pani Małgorzata.
W tym przypadku wolontariusze służą pomocą w nauce, uczą aktywnego i ciekawego sposobu spędzania wolnego czasu, a także rozwijają zainteresowania i umiejętności dziecka.
Jak zacząć
Żeby móc zaangażować się w działania wolontaryjne Ośrodka Pomocy Społecznej chętny musi mieć ukończone 15 lat. Z uwagi na specyfikę działania instytucji, każdy kandydat traktowany jest indywidualnie. Proces rekrutacji zaczyna się od rozmowy o motywacjach, oczekiwaniach i obawach przyszłego wolontariusza, po której zainteresowany może wypełnić ankietę. Następnym krokiem jest szkolenie z zakresu BHP, regulaminu i zasad etycznych pracy wolontariusza, a także jego praw i obowiązków.
Przed podjęciem ostatecznej decyzji, ochotnik spotyka się z rodziną w obecności pracownika socjalnego. Wszystko po to, aby obie strony znalazły nić porozumienia, dającą później pozytywne efekty współpracy. Praca wolontariusza odbywa się w oparciu o podpisane porozumienie o wolontariacie, każdy ochotnik jest też ubezpieczony.
– U nas przeważają studenci. Ośrodek Pomocy Społecznej to też taka specyficzna struktura, gdzie potrzeba doświadczenia życiowego i pewnego przygotowania, ponieważ zwykle pomagamy osobom czy rodzinom, które są klientami pomocy społecznej, różne dysfunkcje w tych rodzinach występują, więc to też nie mogą być zbyt młode osoby. Czasem pojawiają się licealiści. Oprócz nich to też ludzie starsi i czynni zawodowo – spełnieni i chcący coś jeszcze zrobić dobrego dla innych – wylicza pani Małgorzata.
W przypadku pomocy dzieciom w nauce, wolontariusze najczęściej wiążą się z placówką na jeden, a nierzadko dwa semestry. Na stałe z Ośrodkiem związało się już ponad 300 ochotników, którzy „są przedłużeniem pracy pracownika socjalnego”.
Programy Aktywności Lokalnej
W ramach Ośrodka Pomocy Społecznej na terenie Krakowa działa czternaście Programów Aktywności Lokalnej, które skupiają mieszkańców danych osiedli czy dzielnic.
– Służymy pomocą zarówno w zakresie poradnictwa socjalnego, jak i aktywizowania danej społeczności do działania, do udziału w zajęciach, jak i do włączania się w działania na rzecz miejsca, gdzie na co dzień żyją – mówi pani Anna Kudzia, koordynator wolontariatu PAL Stare Podgórze i Zabłocie oraz PAL Rybitwy.
Podgórscy wolontariusze to głównie uczniowie IV LO im. Tadeusza Kościuszki. – Ci młodzi ludzie zazwyczaj chcą pomagać innym z potrzeby serca. Im właśnie powierzamy pomoc w nauce dzieciom i młodzieży ze Starego Podgórza. Wśród wolontariuszy mamy również studentów i osoby czynne zawodowo. Pomagają zarówno w nauce dzieciom, jak i świadczą pomoc wolontaryjną w postaci zajęć grupowych. Wolontariusze prowadzą zajęcia językowe dla dorosłych, ale również zajęcia relaksacyjne – w PAL Rybitwy mamy takie zajęcia pod nazwą Zdrowy Kręgosłup – dodaje.
Pani Anna podkreśla, że wolontariusze są dla Programu Aktywności Lokalnej ogromną pomocą i wsparciem. Ochotnicy dostarczają wciąż nowych pomysłów do pracy, a uczestnicy Programu nie kryją zadowolenia ze współpracy.
Autorką artykułu jest Monika Szarek, wolontariuszka Regionalnego Centrum Wolontariatu w Krakowie.
Tekst powstał w ramach projektu „Centrum Obywatelskie w Krakowie”, współfinansowanego ze środków Gminy Miejskiej Kraków.
Źródło: RCW Kraków