Jak nawiązać dialog między nastolatkami z młodzieżowych ośrodków wychowawczych oraz ich rówieśnikami, którzy w Polsce żyją jako cudzoziemcy? Fundacji Drama Way to się udało. I nagrodzona została Warszawską Nagrodą Edukacji Kulturalnej w 2017 r.
Zobacz także:
Drama i teatr w roli głównej
Fundacja została powołana w 2011 roku przez osoby, które pracują metodą dramy w kulturze, szeroko pojętej edukacji i rozwoju osobistym. Swoje niekomercyjne projekty, w których drama i teatr odgrywają główną rolę, dedykują przede wszystkim grupom marginalizowanych i defaworyzowanych. Nagrodzony w tegorocznym konkursie WNEK projekt "TO MI GRA - aktywizacja obywatelska młodzieży" także był skierowany do tego typu grup społecznych.
Teatr Forum - przestrzeń dla dialogu
Działacze Drama Way zaangażowani w nagrodzony projekt to Weronika Brączek, Adam Gąsecki, Aldona Żejmo-Kudelska oraz Maria Depta.
– Trzy lata temu do naszego zespołu dołączyła Weronika, która pracuje w Warszawskim Ośrodku dla Cudzoziemców – o początkach projektu opowiada Maria Depta. – Znaczna część zespołu Drama Way ma doświadczanie w pracy z wychowankami MOW-u, z którymi robiliśmy wcześniej m.in. międzypokoleniowy projekt Art-Generacje. Ponieważ problematyka kontaktu z cudzoziemcami jest w Polsce obecnie szczególnie istotna, postanowiliśmy więc połączyć nasze umiejętności, zainteresowania i doświadczenia.
Twórcy projektu jako metodę pracy z dwoma grupami nastolatków wykorzystali ideę teatru społecznego, w szczególności teatru forum i teatru ze społecznością, od zawsze im bliską.
– W teatrze forum to widzowie proponują swoje rozwiązania – tłumaczy Aldona Żejmo-Kudelska. – Widownia ma prawo przerwać spektakl i nawiązać rozmowę z aktorami o tym, co bohaterowie powinni zrobić, jak powinna się potoczyć akcja. Są też zapraszani na scenę do odegrania swojej wersji wydarzeń. To jest rodzaj teatru, który zaprasza do akcji, do działania.
Jak tłumaczy, widzowie biorą odpowiedzialność za daną sytuację sceniczną.
– To ma odniesienie do wielu sytuacji w życiu – dodaje Aldona. – Często mówimy: to mnie nie dotyczy, odpowiada za to ktoś inny. W teatrze forum jest odwrotnie. Jeśli coś ci się nie podoba, spróbuj to zmienić. Twój pomysł na zmianę być może zadziała, a być może nie przyniesie spodziewanych efektów, jednak ważne jest, że podjąłeś próbę, żeby coś zmienić – tłumaczy Aldona.
Hip hop, komiks, spektakl
Projekt „TO MI GRA” składał się z kilku etapów.
– Na początku stworzyliśmy zespół projektowy, złożony z pracowników fundacji Drama Way i szeregu innych zaproszonych przez nas osób, m.in. lokalnych liderów: wychowawcy z MOW-u, osób pracujących w Ośrodku dla Cudzoziemców oraz ekspertów od migracji, komiksu czy hip-hopu – mówi Weronika Brączek. – Zaangażowaliśmy też aktorów i reżysera (był nim Radosław Kaliski), dla których teatr społeczny jest ważny i którzy mają doświadczenie w zbieraniu i słuchaniu historii oraz w pracy z grupami zamkniętymi, takimi jak chłopcy z MOW-u czy młodzież z Ośrodka.
Chłopcy z MOW-u stworzyli historie Ryszarda, Bartka i Dawida, nastolatków, którzy stają przed dylematem, jak się zachować w obliczu niesprawiedliwości przydarzającej się cudzoziemskiemu znajomemu lub znajomej.
– Z tego materiału reżyser i zespół aktorski stworzyli scenariusz spektaklu – opowiada Weronika. – Po pierwszych próbach reżyser oraz aktorzy spotkali się z obiema grupami, żeby zaprezentować im efekty pracy, ale też je z nimi skonsultować, co dało młodzieży poczucie sprawczości – podkreśla Weronika.
Na koniec spektakl został zaprezentowany publiczności zarówno w Ośrodku dla Cudzoziemców, jak i w MOW-ie. Po premierze był pokazywany również w innych tego typu placówkach.
Różnimy się tak pięknie, dlaczego nienawidzimy się tak chętnie
– Nasze założenie było takie, że nie wiemy, jak jest. Jak to jest być chłopakiem z MOW-u? Jak to jest być cudzoziemcem w Warszawie? – mówi Maria Depta. – Dlatego zwróciliśmy się do tych grup z prośbą o pomoc w stworzeniu tych spektakli i w odpowiedzi na te pytania. To oni są ekspertami. Oni powiedzieli nam z jakimi problemami się borykają. Po to, żeby potem widzowie, a właściwie widzo-aktorzy, jak to nazywamy w teatrze forum, mogli powiedzieć "To jestem ja, to jest kawałek mojego życia". A z drugiej strony zależało nam, żeby spektakl był profesjonalny pod względem aktorskim, żeby się go dobrze oglądało.
– Oni wiedzieli lepiej niż my, jak dotrzeć do swoich rówieśników – mówi Weronika.
Od terrorysty do rówieśnika
Jednym z wydarzeń towarzyszących projektowi było wykonanie przez chłopców utworu nagranego razem z Proceentem przed swoimi kolegami z MOW-u.
– To było niesamowite – mówi Aldona. – W tym momncie to oni, chłopcy, stali się ambasadorami zmiany. Już nie my. Projekt, który w założeniach nie miał być dydaktyczny, stał się bardzo edukacyjny. To jest niezwykle cenne.
Projekt trwał zaledwie kilka miesięcy i trudno ocenić, jakie przyniósł efekty. Jak zauważają jego twórcy, takie projekty powinny być długofalowe, by mogły przynieść pożądaną zmianę, dlatego w przyszłości zamierzają kontynuować swoją pracę z młodzieżą z obydwu środowisk. Ale widać już teraz, jak bardzo taka praca jest potrzebna.
– Dla mnie osobiście ciekawa była transformacja grupy chłopców – mówi Aldona. – Od pierwszego spotkania, kiedy na pytanie "Z czym kojarzą Ci się obcokrajowcy, cudzoziemcy?" padały m.in. odpowiedzi: "Terrorysta, ciapaty, Osama bin Laden", aż do momentu, kiedy chłopcy, tworząc teksty hiphopowe, docenili swoimi słowami kwestię różnorodności i inności. To jest coś niezwykle wzruszającego i daje wielka nadzieję, że nasza praca ma sens.
Dowiedz się, co ciekawego wydarzyło się w III sektorze. Śledź wydarzenia ważne dla NGO, przeczytaj wiadomości dla organizacji pozarządowych.
Odwiedź serwis wiadomosci.ngo.pl.
Źródło: inf. własna [warszawa.ngo.pl]
Skorzystaj ze Stołecznego Centrum Wspierania Organizacji Pozarządowych
(22) 828 91 23