Majowy Europejski Monitor Rynku Pracy donosi, ponownie już, o zauważalnym wzroście zapotrzebowania na pracowników. Wzrasta również liczba rekrutacji ogłaszanych przez Internet, a jednocześnie wygasza się trend restrukturyzacji i liczba dużych firm redukujących etaty w sposób globalny spada. Tymczasem pogłębia się w obrębie Unii Europejskiej podział pomiędzy krajami które wychodzą z kryzysu i tymi, które nadal doświadczają jego skutków.
W większości krajów członkowskich UE nastąpiła umiarkowana poprawa sytuacji na rynku pracy – stopa bezrobocia w szesnastu krajach w marcu 2011 r. spadła względem marca roku 2010 roku, a w ujęciu kwartalnym średni wskaźnik ustabilizował się na poziomie 9,5%. Względem lutego 2011 r. stabilizacja stopy bezrobocia objęła większość krajów, a jej spadek obserwowano w trzynastu. Kontynuację wzrostu tego wskaźnika doświadczyło pięć krajów, w tym Hiszpania i Włochy. Liczba bezrobotnych spadła zarówno względem poprzedniego miesiąca (o 10 tys. osób), jak i w ujęciu rocznym (o 291 tys.). Niestety zmiany te nie dotyczą w równym stopniu populacji mężczyzn i kobiet – o ile spadek liczby bezrobotnych mężczyzn, w których kryzys uderzył w pierwszej kolejności, jest zaznaczany coraz mocniej (o 27 tys. względem lutego br. i o 449 tys. rok do roku), to nadal rośnie, i to znacznie, liczba bezrobotnych kobiet (odpowiednio o 17 tys. i 158 tys.).
Wskaźniki koniunktury z kwietnia br. pozwalają oczekiwać wzrostów zatrudnienia w takich sektorach jak produkcja, usługi, handel detaliczny, jak również w sektorze usług finansowych. Prognozy od początku roku są optymistyczne szczególnie dla sektora produkcji i sektora usług, w których widać już ożywienie, a po trzyletniej stagnacji w końcu poprawiły się europejskie prognozy dla sektora usług budowlanych.
Ponadto w najbliższym miesiącu wiele firm planuje rekrutacje, a trend ten potwierdza również rosnący od trzech kwartałów wzrost zatrudnienia w wielu sektorach. Według indeksu Monster Employment dla Europy, który wyniósł w kwietniu 125 punktów, obserwuję się od pewnego czasu comiesięczne wzrosty aktywności pracodawców, coraz chętniej prowadzących nabory. Monster Employment Indeks, oparty o dynamikę umieszczania na stronach internetowych ogłoszeń o rekrutacji pracowników w 24 krajach kontynentu, wzrósł o 26% względem kwietnia ubiegłego roku i o 3,6% względem marca br. Ożywienie obejmuje szczególnie firmy branży transportowej, inżynieryjnej i firmy z sektora produkcji. Jednocześnie spadek naborów obserwuje się w usługach kulturalnych, sportowych, rozrywkowych i wypoczynkowych.
Spadek redukcji etatów w dużych firmach
W ciągu ostatniego roku spadła liczba redukcji w dużych firmach, monitorowanych przez europejski monitor restrukturyzacji (European Restructuring Monitor ERM). Spadek widoczny był także w ujęciu miesięcznym między marcem a kwietniem 2011 r. Wciąż deklaracje znacznych redukcji zatrudnienia obecne są w Finlandii, Hiszpanii, Irlandii i Wielkiej Brytanii, lecz w skali całej UE prognozy redukcji zatrudnienia netto są bliskie zeru.
Brak wyraźnej poprawy sytuacji młodych
...i pogłębienie różnic
Rozrzut dynamiki stopy bezrobocia według danych Eurostat wyrównanych sezonowo waha się w ujęciu rocznym od -2.9 punktu procentowego dla Łotwy do +3.9 punktu dla Grecji. Niestety spadki dotyczą głównie tych krajów, w których bezrobocie przyjmuje wartości poniżej średniej unijnej (np. Niemcy, Holandia, Wielka Brytania, Francja, Czechy, Włochy czy Belgia). Wyjątek od tej reguły stanowią Łotwa i Estonia, w których po znacznym uderzeniu kryzysu, w końcu widać poprawę na rynku pracy.
Dziesięć krajów UE odnotowało w marcu br. dalszy wzrost stopy bezrobocia względem Marca 2010 r. Są to głównie kraje, w których bezrobocie przyjmowało wysokie wartości, np. Hiszpania, gdzie bezrobocie jest najwyższe w UE – 20,7%, odnotowała wzrost liczby bezrobotnych o 272 tys., Grecja (o 196 tys.), Bułgaria (52 tys.), Węgry i Irlandia (nieco pow. 30 tys.). Do grupy tej dołączyła również Polska, w której nominalnie stopa bezrobocia jest najniższa spośród krajów rejestrujących wzrost, lecz przyrost liczby bezrobotnych w ujęciu rocznym wyniósł 44 tys. osób.
W konsekwencji obserwuje się pogłębienie różnic pomiędzy łukiem krajów Skandynawskich, Bałtyckich i krajów Europy Północno-Zachodniej, a krajami peryferyjnymi (Portugalia, Hiszpania, Grecja).
Jest lepiej, lecz nie wszędzie
Źródło: Komisja Europejska