Akcja Demokracja rozesłała kilkaset kartek do osób, które wcześniej zadeklarowały, że przy ich wigilijnym stole nie zabraknie miejsca dla niespodziewanego gościa. Kartki były rozsyłane bezpłatnie do wszystkich, którzy wyrazili chęć udziału w akcji.
Organizatorzy kampanii poprosili osoby, które otrzymały kartkę o podpisanie następującej deklaracji:
„Postawię specjalną kartkę świąteczną, dzięki której pokażę, że nasz dom jest otwarty również dla tych, którzy dziś są oddaleni tysiące kilometrów od domów z powodu wojennej pożogi. Dziś przed wojną uciekają do Europy tysiące kobiet, dzieci i mężczyzn. Nie tyle w poszukiwaniu lepszego życia, co szukając schronienia, które ocali ich przed śmiercią.
Pokonują długą i wyczerpującą drogę, która nie dla wszystkich kończy się szczęśliwie. Będę o nich pamiętać w ten szczególny dzień. Zaproszę ich do wspólnego stołu, wysłucham, albo po prostu symbolicznie pokażę, że każdy człowiek zasługuje na bezpieczny dom.”
Akcja Demokracja swoją kampanią chce zwrócić uwagę na sytuację uchodźców i dać odpór rosnącym ksenofobicznym nastrojom w Polsce. „Niechęć do obcych to nie jest polska tradycja, w przeciwieństwie do gościnności i otwartości na drugiego człowieka” - zaznaczają twórcy kampanii.
To ważny element polskiej tradycji. W większości domów celebruje się zwyczaj zostawiania przy wigilijnym stole jednego, wolnego nakrycia z myślą o zbłąkanym lub niespodziewanym gościu. Wierzymy, że w ten dzień nikt nie powinien zostać sam. Zwyczaj ten to też deklaracja, że udzielimy schronienia każdej osobie, która zapuka do naszych drzwi. Ma to też związek z polską historią. W wielu domach oczekiwano na powrót członków rodziny, którzy zniknęli w wojennej zawierusze rób trafili na zesłanie.
Kartki trafiły również do zaprzyjaźnionych organizacji pozarządowych oraz wszystkich klubów parlamentarnych.
Źródło: Akcja Demokracja