„Wiem, gdzie jesteś i co robisz”. Rusza kampania „STOP cyberprzemocy wobec kobiet!”
8 marca Fundacja Czas Kobiet inicjuje kampanię „STOP cyberprzemocy wobec kobiet!”, której głównym celem jest przeciwdziałanie przemocy technologicznej w związkach. Organizacja podkreśla, jak ważna jest walka o prawa kobiet, przeciwdziałanie wszelkim formom przemocy oraz zapewnianie bezpieczeństwa osobom, które jej doświadczają.
Jak wskazuje Anna Świątkowska, prezeska Fundacji Czas Kobiet, najbardziej niepokojącym aspektem cyberprzemocy jest jej niezauważanie, a nawet ignorowanie. Wiele osób nie zdaje sobie sprawy z tego, jak powszechne i różnorodne mogą być formy przemocy w świecie wirtualnym. Nawet 1 na 5 kobiet zgłaszających się po pomoc do Fundacji doświadcza cyberprzemocy i potrzebuje wsparcia specjalisty ds. cyberbezpieczeństwa.
Według międzynarodowych badań organizacji UN Woman, kobiety są 27 razy bardziej narażone na cyberprzemoc niż mężczyźni. Aż 73% doświadczyło przynajmniej jednej formy przemocy w internecie.
Kampania „STOP cyberprzemocy wobec kobiet!” ma budować świadomość zarówno po stronie osób doświadczających przemocy, jak i sprawców – również tych potencjalnych. W tym drugim przypadku chodzi o edukację i zwrócenie uwagi na przemocowy charakter ich działań, z którego mogą nie zdawać sobie sprawy. W ramach akcji Fundacja Czas Kobiet chce rzucić więcej światła na przemoc technologiczną, ale również na jej skutki i sposoby ochrony przed nią.
Jak wskazują eksperci Fundacji, problemem są m.in. słabości systemu ochrony kobiet przed przemocą technologiczną. Brak przepisów kompleksowo regulujących przestępstwa związane z cyberprzemocą utrudnia ściganie sprawców i zapewnienie skutecznej ochrony ofiarom. Ze względu na anonimowość internetu i luki w prawie dotyczące cyberprzemocy, sprawcy często unikają odpowiedzialności za swoje czyny. Dlatego organizacja inicjuje petycję, która ma na celu poprawę i zaktualizowanie przepisów prawnych dotyczących cyberprzemocy oraz stworzenie skutecznej ochrony przed przemocą technologiczną w związkach. Petycja dostępna jest pod linkiem: [link].
W ramach kampanii udostępnione zostało również narzędzie do samodzielnej diagnozy cyberprzemocy w związku, tzw. Cyberprzemocometr. Jest to skala przemocy technologicznej – lista zachowań zaprezentowana w sposób progresywny od normalnych do przemocowych, dzieląca je na cztery sekcje. Ma ona pomagać zarówno w diagnozowaniu występowania zjawiska, jak i w zwiększaniu świadomości nie tylko osób doświadczających przemocy, ale i sprawców.
Kampania została objęta patronatem honorowym Rzecznika Praw Obywatelskich, Ambasady Finlandii, Kanady i Francji, Prezydenta Miasta Poznania, Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu i Wojewody Wielkopolskiego. Patronat medialny nad akcją objęły portale Onet Kobieta oraz ngo.pl. Partnerem merytorycznym jest firma WithSecure.
O istocie przemocy technologicznej oraz Cyberprzemocometrze opowiada ekspert ds. cyberbezpieczeństwa oraz wolontariusz Fundacji Czas Kobiet Leszek Tasiemski, wiceprezes firmy WithSecure.
Czym jest przemoc technologiczna? Jak możemy ją scharakteryzować?
Technologię kojarzymy zazwyczaj pozytywnie: ułatwia, przyspiesza i urozmaica codzienne czynności oraz komunikację. Jednak nie zawsze wykorzystywana jest tylko w dobrych celach. Niestety, stwarza również możliwości do nadużyć i przemocy wobec innych, szczególnie wobec kobiet. Sprawcy przemocy technologicznej używają technologii informacyjno-komunikacyjnych, np. internetu, aplikacji, mediów społecznościowych czy inteligentnych urządzeń do nękania innych osób, szantażowania ich, zastraszania i kontrolowania. Zjawisko to może przybrać różne formy, m.in. hejtu, stalkingu, sextingu, pornografii zemsty (ang. revenge porn), groźb czy naruszania prywatności w sieci.
Wszystkie te działania negatywnie odbijają się na zdrowiu psychicznym i fizycznym osób doświadczających przemocy, ich poczuciu bezpieczeństwa oraz prywatności, a także życiu prywatnym i zawodowym. Problem ten dotyka w szczególności kobiet w związkach. Osoby doświadczające przemocy technologicznej same często cytują sprawcę: „wiem, gdzie jesteś i co robisz”, „mam twoje zdjęcia i wiem, jak ich użyć”.
Jaka jest skala tego zjawiska, czy to powszechny problem?
Jednym z najbardziej niepokojących aspektów przemocy technologicznej jest to, że często pozostaje niezauważona. Skala tego zjawiska jest dużo większa niż się wydaje – o technologii mówimy dużo, o przemocy ciągle zbyt mało. Wiele osób nie jest świadomych tego, jak często i w jaki sposób kobiety mogą jej doświadczać. Potwierdza to nasza praca w Fundacji Czas Kobiet. Blisko połowa naszych konsultacji technicznych z klientkami Fundacji kończy się konkluzją, że występowanie cyberprzemocy było prawdopodobne bądź pewne.
Jakie zachowania uznawane są za przemocowe? Gdzie przebiega granica tego co dozwolone?
Przemoc technologiczna przybiera różne formy, w każdej relacji może wyglądać nieco inaczej. Może to być publikowanie kompromitujących zdjęć w sieci, wysyłanie niechcianych wiadomości i pogróżek, instalowanie oprogramowania szpiegującego na telefonie, przejmowanie dostępu do urządzeń czy kont partnera bez zgody – czytanie wiadomości, kontrolowanie funkcji i działania urządzeń czy sprawdzanie historii połączeń. W niektórych przypadkach dochodzi nawet do śledzenia lokalizacji poprzez trackery czy zakładania podsłuchów. Sprawcy mogą np. sprawdzać co robi partnerka przez podgląd jej kamery w telefonie czy śledząc aktywność na urządzeniu – w tym historię pobieranych plików i używane aplikacje. Przemoc technologiczna może też przybierać formy podszywania się pod drugą osobę, rozpowszechniania zniesławiających ją materiałów o charakterze intymnym bądź wysyłania jej niechcianych wiadomości i pogróżek.
Jak widać, zachowań przemocowych jest bardzo wiele. Aby ułatwić ocenę skali przemocy technologicznej w związku, przygotowaliśmy specjalne narzędzie – tzw. Cyberprzemocometr. Dzieli on zachowania na cztery aspekty:
- zachowania normalne (pomoc w konfiguracji urządzeń i kont, połączenie w mediach społecznościowych)
- zachowania zależne od relacji w związku (udostępnianie sobie haseł, lokalizacji, billingów czy wspólne pliki w chmurze)
- zachowania niewłaściwe, którym trzeba powiedzieć „stop” (m.in. kontrolowanie kontaktów, odmawianie dostępu do sieci czy urządzeń, nakłanianie do robienia lub wysyłania intymnych zdjęć, niechciane wiadomości po rozstaniu)
- zachowania przemocowe, które powinny skłonić do zgłoszenia się po pomoc (m.in. przeglądanie wiadomości i zdjęć bez zgody, instalowanie aplikacji śledzących, trackerów, groźby publikacji intymnych materiałów, przechwytywanie prywatnych wiadomości, logowanie się na konta partnera, instalowanie podsłuchów).
Dla kogo powstał Cybeprzemocometr?
Cyberprzemocometr powstał zarówno dla specjalistek i specjalistów Fundacji, udzielających wsparcia prawnego i psychologicznego klientkom Fundacji, jak i dla wszystkich użytkowników. Główną jego funkcją jest edukowanie i budowanie świadomości, zarówno wśród kobiet doświadczających przemocy technologicznej, jak i sprawców – także potencjalnych, aby zwrócić uwagę na przemocowy charakter działań, z którego mogą nie zdawać sobie sprawy.
Niestety, wciąż mamy problem z ogromną dysproporcją w dostępie do informacji. Znacznie łatwiej sprawcy znaleźć informacje o tym, jak skutecznie kogoś nękać niż ofierze potwierdzić, z jakim zjawiskiem w ogóle ma do czynienia i jak się przed nim bronić. Aby to zmieniać, zwracamy uwagę na problem i chcemy uwrażliwiać użytkowników na przemocowe zachowania.
No właśnie – co możemy zrobić, jeśli podejrzewamy, że partner lub partnerka stosuje wobec nas przemoc technologiczną? Jak się bronić?
Warto pamiętać, że wiele rzeczy, które są normalne i dwustronnie akceptowane, kiedy w związku jest dobrze, mogą stać się problemem po rozstaniu. O ile pomoc w konfiguracji urządzeń i kont czy połączenie w mediach społecznościowych nie budzi zastrzeżeń (w nie przemocowej relacji), o tyle zachowania takie jak przeglądanie wiadomości bez zgody, zmuszanie do instalowania aplikacji kontroli rodzicielskiej lub do wysyłania intymnych zdjęć, szpiegowanie czy nagrywanie sytuacji intymnych bez zgody, ograniczenie swobody w korzystaniu z sieci, zabranianie zabezpieczania urządzenia hasłem, są przemocowe i należy wtedy szukać pomocy, np. w organizacjach wspierających osoby doświadczające przemocy.
Gdy istnieją podejrzenia, że osoba doznaje przemocy technologicznej, podstawowym krokiem jest zapewnienie jej bezpieczeństwa. Nie chcemy, żeby w konsekwencji konsultacji technicznej doszło do eskalacji np. przemocy fizycznej. W dalszej kolejności martwimy się sprzętem i danymi. Podstawą jest zmiana haseł, włączenie dwuskładnikowego uwierzytelniania, wyłączenie kontroli rodzicielskiej, jeśli została założona i przejrzenie reguł skrzynki pocztowej, czy wiadomości nie są przekierowywane na inny adres. Warto też zainstalować na urządzeniach oprogramowanie zabezpieczające.
O Fundacji Czas Kobiet
Fundacja Czas Kobiet to organizacja non-profit, działająca od 2023 r. której misją jest przeciwdziałanie przemocy wobec kobiet i dyskryminacji oraz działania na rzecz równości i poszanowania praw kobiet. Więcej informacji: https://czaskobiet.org.
Fundacja Czas Kobiet udziela specjalistycznego, kompleksowego i bezpłatnego wsparcia kobietom, które doświadczają różnych form przemocy, w tym przemocy technologicznej. Organizacja współpracuje w tym zakresie z ekspertem ds. cyberbezpieczeństwa. W ramach wolontariatu ekspert pomaga kobietom zgłaszającym się do Fundacji, prowadzi interwencje, sprawdza urządzenia i konta osób, które podejrzewają przemocową aktywność ze strony partnera, gromadzi dowody na potrzeby procesów. Na potrzeby fundacji, jest też bez ograniczeń udostępniane oprogramowanie WithSecure Elements.
O ekspercie
Leszek Tasiemski jest ekspertem ds. cyberbezpieczeństwa. Od ponad 20 lat zajmuje się zarówno ofensywną, jak i defensywną stroną tego zagadnienia. Pracuje jako VP Product for Foundation w firmie WithSecure. Od wielu lat zajmuje się zastosowaniem technologii sztucznej inteligencji w cyberbezpieczeństwie.
Leszek jest też popularyzatorem zagadnienia cyberbezpieczeństwa. W ramach programu „Cyfrowy Bohater” współpracuje ze szkołami i prowadzi szkolenia dla rodziców. W ostatnich latach zaangażowany był także w przeciwdziałanie zjawisku cyberprzemocy w związkach i pomoc osobom dotkniętym taką przemocą przy współpracy z NGO – poznańską Fundacją Czas Kobiet.
Źródło: Fundacja Czas Kobiet