Nie zamieniaj jednośladu na wieloślad - wiem co mówię! To jedyne zdanie, które wypowiada Marcin w kilkusekundowym spocie motocyklowym.
Marcin Kupiecki miłość do motocykli wyssał z mlekiem matki, bo jak mówi pierwsze podróże na jednośladzie odbywał w brzuchu u mamy - motocyklistki.
Motocykliści znają dobrze to uczucie wolności, przestrzeni i braku ograniczeń, które towarzyszy kierowcom jednośladów. Jednak to właśnie na nich czyha na drodze najwięcej niebezpieczeństw - począwszy od dziur i nierównej nawierzchni na polskich drogach, poprzez nieuważnych kierowców aut, którzy nie patrzą w lusterka przy zmianie pasa ruchu, aż po piasek pozostały po remontach. Ten ostatni właśnie był przyczyną wypadku Marcina - na łuku drogi wpadł w poślizg na pozostawionym przez drogowców piasku i zatrzymał się na słupie oświetleniowym. Złamał kręgosłup i wylądował na filmowym "wielośladzie" - wózku inwalidzkim…
Dzisiaj Marcin to uśmiechnięty, przystojny młody człowiek, który uczy się obsługi komputera, zdaje egzaminy na europejski certyfikat komputerowy, trenuje koszykówkę i prowadzi aktywny tryb życia. Jest wolontariuszem Fundacji im. Doktora Piotra Janaszka PODAJ DALEJ w Koninie - prowadzi spotkania w szkołach na temat bezpieczeństwa i promuje spot motocyklowy, którego jest pomysłodawcą. Chce w ten sposób przestrzegać motocyklistów przed zagrożeniami, budzić wyobraźnię i zwracać uwagę na skutki jej braku.
Kampania powstała dzięki zaangażowaniu i ogromnej pomocy Sławka Papiery i TVKONIN, a także dzięki wsparciu Policji i WORD.
Źródło: informacja nadesłana