Publicystyka - ngo.pl

Były tęczowe flagi, transparenty, występ cheerleaderek, happening, przemówienia w obronie demokracji i wyznania "weteranów" antygejowskich imprez, którzy pamiętali, że w latach 90. na takie spotkania przychodziło więcej dziennikarzy niż sympatyków. Nie zabrakło publicznych złośliwości wobec prezydenta Kaczyńskiego - po stronie mówiących i słuchających. Przedstawicielka wicepremier Jarugi-Nowackiej, Katarzyna Kądziela, odczytała list, w którym padło zobowiązanie przyjrzenia się przepisom, umożliwiającym zablokowanie demonstracji. Ciekawostką było wystąpienie duchownego: Ernesta Ivanova z wolnego kościoła reformowanego, który opowiedział się za świętowaniem różnorodności.

Wydaje się, że i polityków, i działaczy i działaczek pozarządowych czy  ruchów wolonościowych i antyfaszystowskich, którzy zebrali się na placu Bankowym, połączyło niezadowolenie wobec "ograniczania wolności". Represje nigdy nie kończą się na jednej grupie społecznej - mówiono - zawsze pojawiają się nastepni niegodni tego, by móc pojawić się w przestrzeni publicznej. Przywoływano obowiązujący w III Rzeszy Paragraf 175 - przyczynę holocaustu mniejszości seksualnych. Dlatego właśnie, podkreślano w przemówieniach, niedoszła Parada Równości zamieniła się w wiec w obronie zagrożonej wolności.

Szkoda tylko, że trudno było momentami zorientować się o co chodzi niektórym mówcom: o obronę demokracji, która chronić ma prawa mniejszości, czy o przykucie uwagi w ostatnim dniu przedwyborczej kampanii do PE.

Polityka i nachalne przedwyborcze działania kandydatów do PE, rozdających swe ulotki i baloniki, to niejedyny zgrzyt. Waldemar Kocoń odśpiewał patetyczny pean na cześć Ameryki, choć jednym z tematów poruszanych przez organizatorów i mówców był sprzeciw wobec wojny w Iraku. Pomimo widocznej, choć dyskretnej ochrony policji, komuś udało się oblać śmietaną jednego z organizatorów - Szymona Niemca z ILGCN. Warto wspomnieć, że ochronę wiecu stanowili także anarchiści  - gotowi w razie siłowej prowokacji przeciwników wiecu "wziąć sprawy w swoje ręce".
Niemalże wśród tłumu stał, chroniony przez straż miejską, zaparkowany samochód z napisem: "Tu jest Polska. Polaku nie buduj EuroSodomy. - UE nie". W pobliżu, na przystankach autobusowych kręcili się gapie, obok skupiła się też  kilkunastoosobowa grupa przeciwników wiecu. Wdawali się w agresywne rozmowy z pojedynczymi osobami. Jak podała Gazeta Wyborcza, tuż po rozwiązaniu demonstracji "zaczęła się pyskówka między uczestnikami wiecu a ludźmi z przystanku. Kilkadziesiąt osób przekrzykiwało się na wyzwiska i argumenty".

Inicjatywę Otwarci tworzą:


Międzynarodowe Stowarzyszenie Gejów i Lesbijek na rzecz Kultury w Polsce(ILGCN)


Kampania Przeciw Homofobii


Nowa Lewica


Zieloni 2004


Unia Pracy


Pracownicza Demokracja


Antyklerykalna Partia Postępu "Racja"


Federacja Humanistyczna


Federacja na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny


Koordynatorka Przedwyborczej Koalicji Kobiet


Koalicja Karat


Klub Gnosis


Polskie Stowarzyszenie Wolnomyślicieli


Stowarzyszenie Lambda, Warszawa


Stowarzyszenie PRO FEMINA


Stowarzyszenie Kobiet Konsola


Stowarzyszenie Pomocy Transseksualistom


Stowarzyszenie na rzecz Państwa Neutralnego światopoglądowo "Neutrum"