Spojrzenie na teraźniejszość oczami osoby z przyszłości to nie lada wyzwanie. Aby przybliżyć tę perspektywę, Polskie Towarzystwo Studiów nad Przyszłością wraz z 4CF The Futures Literacy Company podjęły wspólną inicjatywę, aby zbadać, co w naszym współczesnym życiu może wzbudzić wstręt i odrazę potomnych.
93 współczesne barbarzyństwa widziane z perspektywy 2123 r.
Z ankiety, jaką Polskie Towarzystwo Studiów nad Przyszłością wraz z 4CF The Futures Literacy Company przeprowadziły wśród 60 futurystów z całego świata, wynika, że w 2123 nie do pomyślenia będzie m.in. to, że w naszych czasach przyroda nie miała osobowości prawnej, ludzie jedli mięso pochodzące z brutalnie zabijanych zwierząt czy musieli pracować, aby zarabiać na życie. Kontrowersyjne będzie wydawać się również, że sto lat wcześniej istniały państwa narodowe i granice, oraz że nie potrafiono rozwiązać wyzwań związanych z czystą energią oraz zatrzymać i odwrócić zmian klimatycznych.
„Trudno byłoby założyć, że jako ludzkość osiągnęliśmy taki poziom dojrzałości, aby nasi potomkowie nie uznali niektórych aspektów naszej – pozornie cywilizowanej – codzienności za odpychające i smutne. Być może, jeśli spojrzymy w przyszłość, uda nam się zainicjować lub przyspieszyć zmiany na lepsze oraz budować bardziej dojrzałe i sprawiedliwe społeczeństwa. Zapytaliśmy więc 60 futurystów z całego świata: „Co będzie budzić wstręt i odrazę naszych potomków?”. Wiele ze zgłoszonych pomysłów jest już obecnych w dyskursie publicznym i potwierdza obszary, w których świat musi się zmienić. Nas jednak szczególnie interesowały nowatorskie idee, o których ludzkość w dużej mierze jeszcze nie myśli” – mówi Norbert Kołos, ekspert PTSP i partner zarządzający 4CF The Futures Literacy Company.
Wiele ze wskazanych przez futurystów barbarzyństw wydaje się oczywiste i są tak stare jak sama ludzkość, pomimo jej ciągłego postępu: wojny, przemoc, nierówności, głód i ubóstwo. Inne są już obecne w dyskursie publicznym na całym świecie. Dotyczy to szczególnie kwestii praw człowieka, zagrożeń demokracji czy zmian środowiskowych i klimatycznych. To właściwie dobra wiadomość: problemy te są powszechne i już zbytnio nie dziwią.
„Biorąc pod uwagę, że świadomość naszych niedoskonałości jest tak wysoka, pojawia się pytanie, czy robimy wystarczająco dużo, aby doprowadzić do pozytywnych zmian w tych obszarach. Czy nasi potomkowie uznają, że zrobiliśmy wystarczająco dużo? Podjęcie działań już teraz to szansa na to, aby znaleźć się wśród tych, którzy wyprzedzili swoje czasy” – dodaje Norbert Kołos.
Autorzy badania szukali przede wszystkich tych najmniej powszechnych, najbardziej zaskakujących i „otwierających oczy” zjawisk i problemów. Dlatego 434 odpowiedzi futurystów na pytanie „Czym wzbudzimy wstręt i odrazę naszych potomnych?” zostały poddane ocenie pięćdziesięciu osób reprezentujących szesnaście narodowości, przedstawicieli zarówno sektora publicznego, organizacji pozarządowych, szkolnictwa wyższego, jak i firm prywatnych.
Odpowiedzi, które okazały się dla wielu respondentów najbardziej odkrywcze obejmują zjawiska, które dopiero się kształtują, a z perspektywy przyszłości mogą wiązać się z różnorakimi wyzwaniami, m.in. brak osobowości prawnej przyrody czy uznanie zdolności odczuwania zmysłami i podmiotowości prawnej dla inteligencji pozaludzkiej. Do najbardziej „otwierających oczy” odpowiedzi zaliczono również kwestie związane z przyszłością pracy ludzkiej, wykorzystaniem nowoczesnych technologii oraz zagrożenia wynikające z rozwoju sztucznej inteligencji i bionauki czy odkrycia zmierzające do zwiększenia długowieczności człowieka.
Wyniki badania – 93 współczesne barbarzyństwa – stanowią interesującą, choć oczywiście niewyczerpującą kompilację zagadnień, którymi ludzkość musi się niezwłocznie zająć a przynajmniej poddać refleksji. Podkreśla również znaczenie zmian społecznych, które mogą być siłą napędową dla realizacji pożądanych przyszłości we wszystkich obszarach naszej egzystencji.