Jak wyglądała stolica w okresach przełomowych dla jej historii? Jak wyglądało życie codzienne mieszkańców w okresie międzywojennym, wojennym i powojennym? Jak warszawiacy spędzali wolny czas? W co się ubierali? Co jedli? I czym się bawili?
Warszawski Dom Spotkań z Historią wraz z fundacją Vis Maior w ramach programu Akademia Orange prowadzi od lutego 2011 warsztaty historyczno-varsavianistyczne Wędrówki po niewidocznej Warszawie dla dzieci i młodzieży z niepełnosprawnością wzrokową.
– Wielu z nas, choć może nie interesuje się na co dzień historią, to jednak od czasu do czasu lubi zagłębić się w przeszłość i poznać dzieje przodków. Kiedy jednak chcemy np. dowiedzieć się, jak wyglądały stare kamienice, jakich sprzętów najczęściej używali nasi dziadkowie i jak się ubierali, pojawia się cały szereg trudności. Niełatwo jest, zwłaszcza gdy nigdy się nie widziało, wyobrazić sobie wygląd budynków i ulic – mówi Magdalena Raczyńska, która od lat jest niewidoma.
W ramach projektu organizowane są trzy cykle spotkań: Warszawa lat 20. i 30. (prowadzące: Marta Pietrzykowska, Ewa Wołkanowska), Warszawa wojenna (prowadzące: Ewa Sularz, Katarzyna Borowiecka) i Warszawa powojenna (prowadzący: Juliusz Lichwa, Jagna Kofta, Anna Kaliszewska). Uczestnicy mogą wziąć udział w jednym warsztacie lub całym cyklu:
Jak wyglądała stolica w okresach przełomowych dla jej historii? Jak wyglądało życie codzienne mieszkańców w okresie międzywojennym, wojennym i powojennym? Jak Warszawiacy spędzali wolny czas? W co się ubierali? Co jedli? I czym się bawili? Podczas każdego z warsztatów uruchamiamy poznanie wielozmysłowe. W tym celu korzystamy z rozmaitych narzędzi:
· Makiety i modele budynków, które zostały specjalnie stworzone na potrzeby projektu. Dzięki nim można np. porównać przedwojenne śródmieście z gęstą zabudową i kamienicami-studniami przypominającymi swą strukturą plaster miodu z powojennym centrum miasta, na którym wyrósł PKiN. „Warszawa współczesna sprawia wrażenie plastra porwanego przez misia" – obrazowo opowiada Jerzy S. Majewski - varsavianista, dziennikarz Gazety Wyborczej, który konsultuje merytorycznie projekt „Wędrówki po niewidocznej Warszawie”.
· Rekwizyty. Melonik, wąż boa, laseczka, zegarek na łańcuszku – to tylko niektóre przedmioty, które można u nas przymierzyć. Gramofon, adapter, magnetofon, taśma szpulowa i czarna płyta – pokazują nam jak zmieniał się świat na przestrzeni lat. Model zburzonego budynku i model rikszy, opaska żołnierska i wygrawerowany znak Polski Walczącej pomogą znaleźć się w Warszawie lat okupacji. Kartka na produkty spożywcze wytłoczona na potrzeby warsztatu brajlem, butelka na wodę sodową, cerata – wprowadzą nas w klimat PRL.
· Relacje świadków z Archiwum Historii Mówionej. AHM działające w Domu Spotkań z Historią to największy w Polsce zbiór relacji świadków historii XX wieku. Liczy już ponad 3000 wywiadów biograficznych nagranych na taśmy audio. Z wielu z nich korzystamy podczas warsztatów: „Nowy Świat róg Wareckiej. Było wejście z podwórza na klatkę schodową drewnianą” – opowiada pan Emil Mieszkowski. – „Wzdłuż budynku, na tyłach, na pierwszym piętrze, przebiegał taki balkon […] był okres kiedy tam stał fotel z kubłem to była toaleta […]. Z klatki wchodziło się do przedpokoju, z przedpokoju do jadalni, z jadalni do salonu od strony Nowego Światu, obok był pokój sypialny. Mieszkanie było właściwie paskudne. Ale bardzo wygodne. Na parterze był sklep, daleko nie trzeba było chodzić”.
· Odgrywanie scenek. W zależności od wieku uczestników proponujemy w trakcie warsztatów rozmaite aktywności. Młodsi na warsztatach dotyczących międzywojnia bawią się w uliczną kapelę warszawską z lat 30.; a na zajęciach poświęconych Warszawie powojennej odgrywają za pomocą uszytych w tym celu pacynek popularną w PRL dobranockę pt „Jacek i Agatka” oraz z dostępnych rekwizytów budują sklep. Starsi uczestnicy na warsztatach o Warszawie wojennej razem z bohaterem zajęć – kilkunastoletnim Januszem (Archiwum Historii Mówionej) spacerują po wytłoczonej brajlem mapie Warszawy idąc na tajne komplety czy przemykając się do getta.
Przeprowadziliśmy już kilkanaście zajęć. „Mi się najbardziej podobała katarynka i zmiotka do okruszków. To dużo lepsze niż używać szmatki” – mówi dziewięcioletnia Dominika. „Nie wiedziałem że w Pałacu Kultury wszystkie części są ze sobą połączone” – dwunastoletni Patryk. „Dzięki modelowi zburzonej kamienicy i nagranym relacjom, lepiej zrozumiałem jak mogło wyglądać życie podczas okupacji” – piętnastoletni Piotr.
Wstępne założenia okazały się trafne, choć wprowadziliśmy już nieco modyfikacji i wiele więcej wiemy niż kilka miesięcy temu, gdy zaczynaliśmy ten projekt:
- grupy, które do nas przychodzą są mniej liczne niż zakładaliśmy (najlepiej pracuje się z grupą 7 – 8-osobową, zakładaliśmy grupy liczące ok 15 uczestników)
- grupy są bardzo zróżnicowane – pod względem poziomu wiedzy, zainteresowań, możliwości skupienia uwagi, czasu potrzebnego na oglądanie rekwizytów, chęci wejścia w dialog; prowadzący muszą być bardzo elastyczni
- okazało się, że projektem interesują się także dorośli niewidzący, dla nich też zorganizowaliśmy grupę. Sami się przy tym wiele ucząc! Na warsztaty dotyczące Warszawy przedwojennej przyszła 80 letnia pani Anna, która słuchając nagranych opowieści Warszawiaków, przypomniała sobie zapisaną na okładce szkolnego zeszytu reklamę pasty do podłogi, którą czytała zanim straciła wzrok.
- niektóre warsztaty – szczególnie gdy odwiedzają nas grupy z niepełnosprawnościami sprzężonymi – na prośbę nauczycieli i opiekunów skracamy (z przewidywanych 120 minut do 60 minut)
- na niektóre warsztaty zapraszamy wolontariuszy – okazało się, ze czas oglądania makiet, map i przedmiotów przez uczestników jest dużo dłuższy niż zakładaliśmy; pomoc wolontariuszy jest niekiedy niezbędna
- stworzyliśmy trzy scenariusze z układem przestawianych i wymiennych modułów, co to okazało się dobrą intuicją; scenariusze są jednak na tyle rozbudowane, że na zajęciach udaje nam się realizować zaledwie ich poszczególne części
Źródło: Fundacja Orange