Watchdog Polska: Nie dostając informacji, nie jesteśmy pokrzywdzeni – wyrok w sprawie Lux Veritatis
26 września 2022 r. przed Sądem Okręgowym w Warszawie odbyła się rozprawa apelacyjna od wyroku z marca 2022 r. w sprawie nieudostępnienia informacji publicznej przez fundację Lux Veritatis
Wówczas Sąd Rejonowy uznał członkinię Zarządu Fundacji Lux Veritatis winną nieudostępnienia informacji (tu więcej o tym wyroku) i skazał ją na 3 miesiące pozbawienia wolności w zawieszeniu wykonania wyroku na rok. Nakazał też udostępnienie informacji o wydatkach fundacji poczynionych ze środków publicznych.
Oskarżona i prokuratura złożyli apelację od tego wyroku. 26 września 2022 r. Sąd Okręgowy w Warszawie uchylił zaskarżony wyrok i umorzył postępowanie. Dlaczego?
Sąd orzekł, że nie możemy być pokrzywdzonym, gdyż brak informacji nie może nas skrzywdzić. Może być tylko szkodliwy dla dobra publicznego. A skoro nie możemy być poszkodowanym, to nie możemy być tzw. subsydiarnym oskarżycielem.
By to uzasadnić, sędzia sięgnęła do tych orzeczeń sądów administracyjnych i tych przekonań doktryny, które zaprzeczają temu, że prawo do informacji jest prawem człowieka. Zdaniem tego nurtu w doktrynie prawo do informacji służy wyłącznie dbaniu o przejrzystość życia publicznego. A zatem nie można pytać o sprawy istotne dla nas osobiście. Trudno się z tym zgodzić – każdy z nas może zapytać o inwestycje w gminie, żeby wiedzieć, czy ma kupować czy sprzedawać nieruchomość; o sposób rozpatrywania skarg w szpitalu, gdy zamierza taką złożyć; Czy musi nam chodzić o dobro publiczne czy możemy pytać o we własnym interesie? Czy brak takiej informacji może wpłynąć na nasze życie? Czy będziemy wtedy poszkodowanymi? Odpowiedzi są oczywiste.
W efekcie tego orzeczenia przestaliśmy rozmawiać o wieloletnich i zmieniających się powodach nieudostępniania informacji o wydatkach ze środków publicznych i dopuszczalności takich zachowań. Ciężar dyskusji przeniósł się na rozważania proceduralne. Teraz bowiem pozostaje nam próba zmiany rozstrzygnięcia przez Sąd Najwyższy.
Jeśli bowiem utrzyma się takie stanowisko, to sprawę karną za nieudostępnienie informacji będzie mogła wytoczyć jedynie prokuratura. A jeśli ona nie będzie tego chciała (tak jak nie chciała w sprawie fundacji Lux Veritatis) – obywatele są bezsilni, a kontrola społeczna iluzoryczna, ponieważ nam nie przysługuje możliwość złożenia subsydiarnego aktu oskarżenia. Wybrani będą chronieni, zwiększy się nierówność wobec prawa.
W 2022 r. mamy prawo pytać, nie mamy prawa uzyskać odpowiedzi.
Źródło: Sieć Obywatelska Watchdog Polska